Co mówi o tobie twój drink?
23.10.2013 | aktual.: 27.12.2016 14:57
I co myśleć o kobiecie, która pija wódkę z wodą sodową?
Eksperci przekonują, że - by naprawdę poznać człowieka - nie można koncentrować się jedynie na tym, co dany delikwent mówi, bo przecież, jak wiadomo, może on poić nas kłamstwami. Znacznie efektywniej jest obserwować jego mowę ciała, bo ciało nigdy nie kłamie.
Ale co jeśli ktoś nie opanował tej sztuki? Skąd jeszcze czerpać informacje o rozmówcy? Cóż, dobrym rozwiązaniem jest skupienie się na tym, co dana osoba... pije. Zdziwisz się, jak wiele drink może powiedzieć o swoim "właścicielu".
Ta wiedza może ci pomóc w rozszyfrowaniu czyiś zamiarów, stworzeniu portretu charakterologicznego, a także w... uwodzeniu.
Zapraszamy do galerii!
Wódka z wodą sodową
Jednostka, która raczy się tak wielce osobliwą miksturą, na celu ma chyba tylko i wyłącznie jedno: jak najszybciej się odurzyć. Innymi słowy, znajomość z taką osobą oznacza kłopoty. Jeżeli wpadnie ci w oko kobieta popijająca tego drinka, uciekaj gdzie pieprz rośnie. Coś musi być z nią nie tak, bo kobiety mają raczej słabość do słodkich napojów. Jeśli ona przełamała swoją ewolucyjną miłość do "pysznych drinków z parasolką" i woli wódkę... coś musi być z nią nie tak.
Martini
- Myślisz, że picie Martini dodaje ci klasy, ale prawda jest taka, że wychodzisz przez to na dupka. Chcesz żeby ludzie widzieli w tobie Jamesa Bonda. Wydaje ci się pewnie, że jesteś wyrafinowanym introwertykiem, ale wszyscy dookoła wiedzą, że jest wprost przeciwnie - desperacko zabiegasz o uwagę. Wszystko, co robisz jest wyuczone i sztuczne - tak opisali statystycznego Martini-maniaka redaktorzy portalu guyism.com. Owszem, zamawianie tego trunku na imprezie, gdzie wszyscy piją piwo i whisky, wydaje się odrobinę pretensjonalne, aczkolwiek powyższa diagnoza jest chyba jednak zbyt ostra, jak na nasz gust.
Cosmopolitan
Pamiętacie rok 1998, kiedy to na ekrany telewizorów trafił "Seks w wielkim mieście"? W tych czasach większość barmanów sądziło, że "Cosmo" to pismo dla pań, jednak wszystko zmieniło się za sprawą perypetii Carrie i spółki, a więc grupki rozpasanych seksualnie kobiet, które od Cosmo zaczynały dzień. I tak, nagle, każda fanka serialu przerzuciła się na picie tego typu drinków. Od tego czasu minęło już 15 lat, toteż jeśli dziś natrafisz w barze na jakąś niewiastę w butach od Manolo Blahnika i z Cosmo w ręku, uciekaj. Nie dość, że najwyraźniej żyje ona przeszłością, to w dodatku jej mentalność zbliżona jest do mentalności którejś z bohaterek amerykańskiego serialu. Chciałbyś związać się z kimś takim?
Piwo
Piwo to chyba najbardziej neutralny alkohol na świecie. Ale też najtrudniejszy do zdekodowania, bo przecież piwo pija każdy. Co wiadomo na pewno? To nie Martini, można więc założyć, że nie mamy do czynienia z osobą zbyt pretensjonalną. Trochę więcej powie nam rodzaj pitego piwa. Lubisz polskie, z wielkiego browaru? Wpisujesz się więc w statystyczną normę. A może polskie, z browaru regionalnego lub importowane? To świadczy, że jesteś ciekawy świata, lubisz próbować nowe rzeczy, a do tego zrobiłeś niezły research. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że płeć piękna nie będzie się przy tobie nudzić... A kobiety pijące piwo, to całkiem dobre... kumpele.
White Russian
- White Russian? Pewnie masz DVD z 'Big Lebowski' (film braci Coen z 1998 r. - przyp. red.), a może nawet na którymś etapie życia próbowałeś przechadzać się po mieście w szlafroku, bo to przecież takie zabawne. No i od premiery filmu musiałeś przytyć co najmniej te 16 kg - podśmiewają się z pijających Białego Ruska redaktorzy serwisu thrillist.com
Wyjaśnijmy, że ekscentryczny bohater wspomnianego filmu dziełalubował się właśnie w piciu White Russian. Jest to drink dość kaloryczny, słodki. Cóż, faktycznie bardzo możliwe, że właśnie od Coenów dowiedziałeś się o jego istnieniu, wszak - zwłaszcza w Polsce - to napitek dość rzadki. Jeśli więc dziewczyna widzi cię z nim w barze, może skonstatować, że: a) masz dobry gust filmowy, b) nie lubisz mocnych alkoholi, co w zasadzie również będzie dla niej plusem.
Wino
Z winem jest trochę jak z Martini. Z tą jednak różnicą, że tu sporą rolę odgrywa twój wiek. I tak, jeśli jesteś statecznym facetem, lubującym się w czerwonym winie, świadczyć to może o klasie i wyrafinowaniu. Tym bardziej, jeśli dodatkowo posiadasz wiedzę o jego produkcji i poszczególnych szczepach (to, notabene, doskonały temat do rozmów na przyjęciach). Jeśli jednak jesteś nastolatkiem, lub dopiero co przekroczyłeś barierę 20. roku życia, ludzie mogą nie wierzyć w twoją pasję winiarską. Szczególnie jeśli obnosisz się z "lepszym" winem na imprezie, na której wszyscy poją piwo. Wyjdziesz na pozera...
Szkocka/Burbon
Mówi się, że szkocka to atrybut prawdziwego faceta. Po części dlatego, że do picia jej trzeba dorosnąć - co, niektórym mężczyznom nie udaje się nigdy. Mowa tu szczególnie o wersji whisky z lodem (bez coli). Jeśli zatem potrafisz cieszyć się samą whisky, najlepiej w krysztale, a do tego z cygarem, znaczy to, że jesteś twardzielem. Pewnym siebie, wiedzącym, czego chce i nie baczącym na opinie innych.
- Uwielbiasz dobrą zabawę i masz w nosie konsekwencje - dodają redaktorzy z serwisu guyism.com. Nic dodać, nic ująć. Jesteśmy przekonani, że gdyby James Bond był prawdziwym facetem, zamawiałby w barze nie Martini, a właśnie szkocką.
MW/Ijuh, facet.wp.pl
