Trwa ładowanie...
03-08-2011 12:20

Co najlepiej rozluźnia po ciężkim dniu?

Co najlepiej rozluźnia po ciężkim dniu?Źródło: Thinkstockphotos
d1lby7x
d1lby7x

Czas spędzony z dziećmi czy może rozmowa z partnerką?

Jak mężczyźni spędzają wieczór po stresującym dniu w pracy? Wbrew temu co starają się nam przekazać nasze partnerki, tylko 28 procent ankietowanych panów stwierdziło, że najlepszym sposobem na relaks jest zabawa z dziećmi.

Jeszcze mniej, bo zaledwie 26 procent badanych przyznało, że w ładowaniu baterii najskuteczniej pomagają im ich drugie połówki. Co zatem pozwala mężczyznom prawdziwie wypocząć? Niestety, w tym przypadku nie będziemy odkrywczy - 61 procent respondentów badania zadeklarowało, że ukojenia szukają przede wszystkim w alkoholu (procenty nie dopełniają się, ponieważ można było wybrać kilka odpowiedzi). Naturalnie, wyniki tego badania mogą, a wręcz powinny budzić niepokój specjalistów...

"Drinkaware" portal, którego misją jest szerzenie świadomości o zgubnym wpływie alkoholu wśród mieszkańców Unii Europejskiej, alarmuje, że tendencja "zapijania pracy" w domu jest coraz powszechniejsza. Piją Brytyjczycy, którzy otwarcie przyznają, że przedkładają procenty nad swoich bliskich. Piją Niemcy, którzy nie wyobrażają sobie spotkania ze znajomymi bez kufla złocistego napoju. Piją Hiszpanie, którzy mają dosyć ciągłej niepewności, rosnącego bezrobocia i fakty, że z coraz cięższym sercem przychodzi im oddawać się idei manany wyłożonej w jednym zdaniu: "Będzie co ma być, jutro pomyśle o problemach". Co ciekawe, po podzieleniu wyników i zbadaniu ich odrębnie dla każdej z płci, okazało się, że stres, związany z niepewnością jutra, zapijają głównie panie - 73 procent pań przyznaje, że właśnie z jego powodu sięga po kieliszek.

[

]( #opinions )

d1lby7x

U panów wskaźnik ten kształtuje się na poziomie 23 procent - ale czemu tak nisko? Czyżby mężczyźni wstydzili się przyznać, że nie radzą sobie z ciężarem obowiązków biurowych? Bo przecież, nie piją bez powodu. Jak podaje "Telegraph", 61 procent przebadanych panów wpisało w polu "dzienna dawka spożycia alkoholu": co najmniej 1 litr piwa (u kobiet były to dwa kieliszki wina). Jak więc oni sami argumentują swój wzmożony popęd alkoholowy? Tu sprawy się komplikują, ponieważ prawda jest taka, że powód zawsze się znajdzie...

Psycholog behawioralna Donna Dawson tłumaczy: "Jeśli chodzi o spożywanie alkoholu, to umysł ludzki działa w taki sposób, że każdorazowo dostarcza nam jakiś logiczny powód, by się napić. O co nietrudno, np. po ciężkim dniu. Wtedy to umysł decyduje za nas, że stres jest 'zły', a alkohol <>. W efekcie, skoro jeden kieliszek okazuje się pomocny, to zrozumiałym jest, że kolejny musi zadziałać jeszcze lepiej - to przykładowa racjonalizacja mózgu."

Co gorsza, okazuje się, że mózg to niezwykle efektywny kusiciel. Spośród 825 respondentów, 25 procent przyznało, że przesadzają z alkoholem co najmniej dwa razy w tygodniu. Co oznacza, że w pozostałe dni, trzymają swoją "litrową" normę.

A jak sytuacja wygląda w Polsce? U nas, wbrew pozorom, picie po pracy stanowi w pewien sposób temat tabu. Z reguły nie przyznajmy się do tego, nie chcąc być źle odbieranym, szczególnie przez współpracowników. Picie tak, nawet mocne, ale dopiero w piątek, a przynajmniej oficjalnie. Choć prawie każdy pozwala sobie na "małe co nieco", nie mówimy o tym, nie chcąc dać się poznać, jako osoby nieodpowiedzialne, pozwalające sobie na mniejszą wydajność związaną z "syndromem dnia następnego".

d1lby7x

Mimo upływu lat, wiele pozostaje, jak w piosence legendarnego Kabaretu Dudek:

Skoro nie przyznajemy się do picia w tygodniu, jak zatem odreagowujemy pracę? Dla młodszych idealnym odstresowywaczem są: gra na konsoli i sport - głównie bieganie i gra w piłkę nożną ze znajomymi (o dziwo uzupełnianie płynów po meczu w postaci piwa, nie jest już postrzegane, jak picie po pracy!). Panowie w średnim wieku, ciągle stawiają na sprawdzone stare rozrywki: czas spędzając przed telewizorem w domu z żoną lub w barze, oglądając mecz z kolegami.

d1lby7x

[

]( #opinions )

MW, PFi/ BL

d1lby7x
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1lby7x