Męska rozmowa z Anną Prus
* Facet: Na jednej ze stron internetowych przeczytaliśmy, że na deskach teatru debiutowałaś już jako dwunastolatka. Pamiętasz coś ze swoich pierwszych wyzwań aktorskich? * Anna Prus: To był cudowny czas w moim życiu i myślę, że wiele się wtedy nauczyłam. Udział w spektaklach teatralnych jako dziecko zawdzięczam pewnej niesamowitej gorzowskiej aktorce, która w moim rodzinnym mieście otworzyła Studium Teatralne. To właśnie dzięki niej połknęłam bakcyla aktorskiego. Uczestniczyłam w tych zajęciach prawie 6 lat, ucząc się wielu rzeczy: od dyscypliny, współpracy z ludźmi, po prawdziwą pracę nad rolą. Czasem zdarza mi się obejrzeć nasz stary spektakl nagrany na kasetę VHS i wtedy z sentymentem patrzę na te moje początki [śmiech - przyp. red].