Mimo że sprawa jest raczej trzymana w tajemnicy i żaden facet zbytnio się tym nie chwali, okazuje się korzystanie z usług prostytutek jest dużo bardziej popularne niż mogło by się to wydawać.
W badaniach przeprowadzonych przez austriacki Pollsters Market 32 % ankietowanych mężczyzn przyznało, że zdarzyło im się złożyć wizytę w domu publicznym lub w jakiś inny sposób skorzystać z usług prostytutki co najmniej raz w życiu. Biorąc pod uwagę, że w takich kwestiach ludzie kłamią nawet w anonimowych ankietach, odsetek ten może być nawet wyższy.
[
]( #opinions )
Instytut z siedzibą w Linzu doszedł do jeszcze bardziej zaskakujących wniosków - wśród przebadanych mężczyzn powyżej 60-tego roku życia ponad 44 % korzystało w swoim życiu z seksualnego pogotowia, czyli blisko 10 % więcej niż wynosi średnia dla mężczyzn bez rozgraniczenia wiekowego. Wiek męski - wiek klęski - jak mawiał Wieszcz? Jak widać niekoniecznie.
POLECAMY:
Ponadto przeciętny Austriak wydaje ponad 140 euro rocznie na seksualne gadżety z sex- shopów. Jedna czwarta zostawia w sex-shopach około 200 euro, a 13 % przyznaje, że tego rodzaju zakupy kosztują ich dużo więcej. Nowy rodzaj inwestycji?
Około 43 % ankietowanych deklaruje, że nie uznaje w seksie tabu i stara się czerpać przyjemność z seksu bez żadnych ograniczeń, a wszelka pruderia jest im obca. Jako czynniki sprzyjające temu stanowi rzeczy badani wskazali telewizję i Internet.
[
]( #opinions )
Jak bezpruderyjność i swoboda obyczajowa wygląda w praktyce? 67 % badanych uważa, że nie robi swoim partnerkom problemów z powodu oglądania pornografii. Z jednym zastrzeżeniem: ma to służyć urozmaiceniu i polepszeniu jakości życia seksualnego w związku. Kobiety nie są już tak tolerancyjne: jedynie 36 % potwierdza taką samą opinię. Czyli bez niespodzianek.
Wśród rankingu najseksowniejszych celebrytów nieodmiennie króluje George Clooney (brzydal?) i Angelina Jolie (nie Britney).
Instytut przebadał 1 000 mężczyzn i 1 000 kobiet.
POLECAMY: