Co zrobisz, jak trafisz dziś szóstkę?
29.09.2009 | aktual.: 27.12.2016 15:10
None
Choć do włoskich stawek nagród w grach losowych nam jeszcze daleko, całą Polskę od kilku dni ogarnia gorączka. Właśnie dziś przewidywana wygrana w Dużym Lotku wynosi 40 000 000 złotych.
Dookoła mnożą się chałupnicze teorie, jak trafić upragnioną szóstkę (ponoć liczy się nawet miejsce w kolejce do kolektury), u jasnowidzów zwiększony ruch, a jeśli ktoś obok patrzy nieobecnym wzrokiem, to na pewno właśnie obmyśla, co zrobiłby z taką sumą. Dom, samochód, podróże…
Gdybyśmy znali myśli innych, na pewno nie wszystkie propozycje okazałaby się nawet umiarkowanie rozsądne. Przedstawiamy 10 najgłupszych sposobów na spieniężenie dzisiejszej wygranej:
10. Luksusowe samochody
Porsche, Rolls-Royce, Maybach, Bentley i może jeszcze raz Porsche? „I będę nim dojeżdżał do pracy albo na działkę”.
Z racji na doskonały stan polskich dróg zalecamy przeznaczenie pozostałej po zakupie kwoty na wybudowanie sieci prywatnych dróg i autostrad. W przeciwnym razie polecamy jednak zakup ruskiego UAZ-a. Nim można zjeździć nawet Łotwę, piękny, lesisty kraj, którego gładkość dróg ustępuje nawet polskim.
9. Prywatna rafa koralowa
„Na ryby”? Efekt uboczny kilkunastu seansów „Gdzie jest Nemo”?
Wszystkie gatunki egzotycznych rybek i rekiny w przydomowym oczku wodnym albo na działce pośród grządek truskawek i cebuli.
Sąsiedzi na pewno padną z wrażenia, a dzieciaki zaczną amatorsko kręcić „Szczęki 13”. A do tego łagodna polska zima… Ze zrozumiałych względów nie polecamy.
8. Wpłacenie wadium za polskie stocznie
A może by tak zostać tajemniczym inwestorem? Tym razem nie z Kataru, ale na przykład z Szypliszek?
Uwaga polskich mediów skupiona tylko na kolejnych etapach sekretnych negocjacji, obgryzione do krwi paznokcie urzędników w Ministerstwie Skarbu i Kancelarii Premiera, pohukiwania z Brukseli – słowem, zyskujesz trochę władzy nad światem.
Do inwestycji dolicz koszt kilku telefonów na kartę. A po upłynięciu terminu zakupu możesz wytapetować sobie pokój wycinkami z gazet na swój temat. I to wszystko.
7. Podgrzewany całoroczny basen
Kąpiel na świeżym powietrzu po powrocie z pasterki? Tak, to możliwe. Z racji na niezwykle uwolnione ceny za energię elektryczną, Twój pomysł na pewno ucieszy Twojego dostawcę prądu.
Możliwe nawet, że będą musieli wprowadzić dla Ciebie nowy, większy format rachunku, żeby zmieściły się wszystkie cyferki.
6. Dotacja dla budżetu w czasach kryzysu
Co prawda od wygranej przyjdzie Ci zapłacić kilka milionów złotych podatku, ale co to jest dla tej „hydry nienasyconej, ich dzieci, żon i matek”, jak śpiewał Kazimierz Staszewski.
Zwłaszcza, że z racji kryzysu wszelkie dziury budżetowe są jeszcze większe. Po tym chwalebnym czynie przekazania na rzecz państwa całości wygranej, może dostaniesz na pocieszenie np. Order Orła Białego i pogrzeb na Powązkach na koszt państwa, albo i nie....
5. Budowa bunkra
Zagrożenie wybuchem atomowym, atakiem kosmitów, powietrznym desantem talibów, superhiperpandemią świńskiej grypy – przed tym wszystkim może uchronić Cię posiadanie prywatnego, w pełni wyposażonego w zapasy bunkra.
Pamiętaj o podatku gruntowym. A poza tym taki bunkier przyda się. Na pewno. Zresztą spójrzcie na Toma!
4. Sfinansowanie kampanii wyborczej Partii Drwali w Gabonie
No tak, nie od dziś wiadomo, że Polacy są znudzeni polską sceną polityczną i tutejszymi partiami.
Wspomagając gabońskie ugrupowanie, stawiasz na oryginalność, wchodzisz do nieformalnego pierwszego garnituru władzy i zapisujesz się na trwałe na kartach gabońskiej historii, a także w afrykańskich encyklopediach. Pomniki również niewykluczone.
3. Kąpiel w 50-letniej whisky
Poczuj się prawdziwym mężczyzną! Kąpiel w szampanie? To dobre dla roznegliżowanych panienek.
Po kąpieli w szkockim destylacie, nikt nie mógłby zarzucić Ci, że się nie domyłeś, bo jak wiadomo alkohol niczym popularny środek czyszczący zabija wszelkie zarazki.
Lenina też kąpią w wysokoprocentowym alkoholu i jak się dobrze facet trzyma!
2. Wykupienie drużyny w polskiej ekstraklasie
„…. (wstawić odpowiednią nazwę) PANYYY!!!” – nawet jeśli marzysz o tłumach skandujących to hasło podczas finału Ligi Mistrzów, to nie jest dobry pomysł.
Chyba że zwyczajnie lubisz często i obszernie składać wyjaśnienia w prokuraturach całego kraju (chociaż ponoć Wrocław to jedno z najpiękniejszych miast w Polsce) i cierpisz na brak znajomych w policji, CBA, CBŚ, ABW itd.
1. Zakopanie pieniędzy w ogródku
Tak, wtedy masz zakopany SKARB, który winduje cenę Twojego gruntu pod niebiosa.
O włamywaczy czyszczących bankowe konta również nie musisz się obawiać. Zainwestuj natomiast w zasieki, drut kolczasty, wilczury, wieżyczki strażnicze i środki przeciwko kretom.
Nie wierz dzieciakom, kiedy chcą się bawić w podkop. I dobrze schowaj mapkę skarbu przed żoną.