Coco - wisienka na raperskim torcie!
07.08.2012 | aktual.: 27.12.2016 15:21
None
Coco Austin bywa wymagająca, o czym wiedzą widzowie reality show "Ice Loves Coco". Trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby odnaleźć się u boku tak wyzywającej kobiety. Ale kto ma być "prawdziwym twardzielem", jeśli nie Tracy Lauren Marrow - znany bardziej jako Ice T. Prekursor gangsta rapu uwielbia chwalić się swoją żoną, a ona najwidoczniej dobrze się bawi, pokazując całemu światu obfite ciało. Tym razem ta arcyciekawa para bawiła się na basenowej imprezce zorganizowanej przez hotel i kasyno Foxwoods.
Małżeństwo 54-letniego rapera i aktora oraz 33-letniej fotomodelki (która próbowała także swoich sił jako aktorka, tancerka i pisarka) to jeden z obowiązkowych tematów każdego szanującego się serwisu plotkarskiego. Co więcej, oni po prostu błyszczą - w kolorowej prasie nie pojawiają się doniesienia o ekscesach, zdradzie czy domowych awanturach. Coco i Ice są na swój sposób przerysowani, może nawet nieco groteskowi, ale to właśnie sprawia, że stali się ikonami popkultury.
On zabłysnął pod koniec lat osiemdziesiątych. Został okrzyknięty najagresywniej rapującym człowiekiem świata. Jego teksty opowiadały o przemocy, narkotykach i gangsterskich porachunkach oraz codziennym życiu w South Central (South Los Angeles). Wizerunek twardziela przywarł do niego tak mocno, że najwierniejsi fani mają mu za złe udział w reality show czy granie w serialach.
Ona wypłynęła dzięki obfitym piersiom i wielkim pośladkom. Popyt na "pikantne owoce" śmiałych sesji fotograficznych z jej udziałem stale rósł. Zawarte w 2001 roku małżeństwo z Ice'em stało się akceleratorem sławy. Podobno było to "pożądanie od pierwszego wejrzenia" - nic dziwnego, para poznała się podczas jednej z sesji fotograficznych Coco.
Kiedyś to ona była "wisienką na torcie", teraz to raczej Ice stał się "mężem swojej żony". Chyba jednak to go specjalnie nie martwi.
"Wciąż mamy najlepszy seks w życiu. Istnieje coś, co nazywamy seksualnym kodem. Ma go każdy facet i kobieta. Chodzi o rzeczy, które ich nakręcają. Facet może pragnąć, żeby kobieta przebrała się w sweterek drużyny piłkarskiej i założyła wrotki. Jeśli tego potrzebuje, a jego kobieta jest wstanie spełnić taką fantazję, to z pewnością będą mieli fantastyczny seks" - wyjawił Ice-T w wywiadzie udzielanym WP.PL.
ijuh
Ice T i Coco - "Wciąż mamy najlepszy seks w życiu"
Coco Austin bywa wymagająca, o czym wiedzą widzowie reality show "Ice Loves Coco". Trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby odnaleźć się u boku tak wyzywającej kobiety. Ale kto ma być "prawdziwym twardzielem", jeśli nie Tracy Lauren Marrow - znany bardziej jako Ice T. Prekursor gangsta rapu uwielbia chwalić się swoją żoną, a ona najwidoczniej dobrze się bawi, pokazując całemu światu obfite ciało. Tym razem ta arcyciekawa para bawiła się na basenowej imprezce zorganizowanej przez hotel i kasyno Foxwoods.
Małżeństwo 54-letniego rapera i aktora oraz 33-letniej fotomodelki (która próbowała także swoich sił jako aktorka, tancerka i pisarka) to jeden z obowiązkowych tematów każdego szanującego się serwisu plotkarskiego. Co więcej, oni po prostu błyszczą - w kolorowej prasie nie pojawiają się doniesienia o ekscesach, zdradzie czy domowych awanturach. Coco i Ice są na swój sposób przerysowani, może nawet nieco groteskowi, ale to właśnie sprawia, że stali się ikonami popkultury.
On zabłysnął pod koniec lat osiemdziesiątych. Został okrzyknięty najagresywniej rapującym człowiekiem świata. Jego teksty opowiadały o przemocy, narkotykach i gangsterskich porachunkach oraz codziennym życiu w South Central (South Los Angeles). Wizerunek twardziela przywarł do niego tak mocno, że najwierniejsi fani mają mu za złe udział w reality show czy granie w serialach.
Ona wypłynęła dzięki obfitym piersiom i wielkim pośladkom. Popyt na "pikantne owoce" śmiałych sesji fotograficznych z jej udziałem stale rósł. Zawarte w 2001 roku małżeństwo z Ice'em stało się akceleratorem sławy. Podobno było to "pożądanie od pierwszego wejrzenia" - nic dziwnego, para poznała się podczas jednej z sesji fotograficznych Coco.
Kiedyś to ona była "wisienką na torcie", teraz to raczej Ice stał się "mężem swojej żony". Chyba jednak to go specjalnie nie martwi.
"Wciąż mamy najlepszy seks w życiu. Istnieje coś, co nazywamy seksualnym kodem. Ma go każdy facet i kobieta. Chodzi o rzeczy, które ich nakręcają. Facet może pragnąć, żeby kobieta przebrała się w sweterek drużyny piłkarskiej i założyła wrotki. Jeśli tego potrzebuje, a jego kobieta jest wstanie spełnić taką fantazję, to z pewnością będą mieli fantastyczny seks" - wyjawił Ice-T w wywiadzie udzielanym WP.PL.
Coco
Coco Austin bywa wymagająca, o czym wiedzą widzowie reality show "Ice Loves Coco". Trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby odnaleźć się u boku tak wyzywającej kobiety. Ale kto ma być "prawdziwym twardzielem", jeśli nie Tracy Lauren Marrow - znany bardziej jako Ice T. Prekursor gangsta rapu uwielbia chwalić się swoją żoną, a ona najwidoczniej dobrze się bawi, pokazując całemu światu obfite ciało. Tym razem ta arcyciekawa para bawiła się na basenowej imprezce zorganizowanej przez hotel i kasyno Foxwoods.
Małżeństwo 54-letniego rapera i aktora oraz 33-letniej fotomodelki (która próbowała także swoich sił jako aktorka, tancerka i pisarka) to jeden z obowiązkowych tematów każdego szanującego się serwisu plotkarskiego. Co więcej, oni po prostu błyszczą - w kolorowej prasie nie pojawiają się doniesienia o ekscesach, zdradzie czy domowych awanturach. Coco i Ice są na swój sposób przerysowani, może nawet nieco groteskowi, ale to właśnie sprawia, że stali się ikonami popkultury.
On zabłysnął pod koniec lat osiemdziesiątych. Został okrzyknięty najagresywniej rapującym człowiekiem świata. Jego teksty opowiadały o przemocy, narkotykach i gangsterskich porachunkach oraz codziennym życiu w South Central (South Los Angeles). Wizerunek twardziela przywarł do niego tak mocno, że najwierniejsi fani mają mu za złe udział w reality show czy granie w serialach.
Ona wypłynęła dzięki obfitym piersiom i wielkim pośladkom. Popyt na "pikantne owoce" śmiałych sesji fotograficznych z jej udziałem stale rósł. Zawarte w 2001 roku małżeństwo z Ice'em stało się akceleratorem sławy. Podobno było to "pożądanie od pierwszego wejrzenia" - nic dziwnego, para poznała się podczas jednej z sesji fotograficznych Coco.
Kiedyś to ona była "wisienką na torcie", teraz to raczej Ice stał się "mężem swojej żony". Chyba jednak to go specjalnie nie martwi.
"Wciąż mamy najlepszy seks w życiu. Istnieje coś, co nazywamy seksualnym kodem. Ma go każdy facet i kobieta. Chodzi o rzeczy, które ich nakręcają. Facet może pragnąć, żeby kobieta przebrała się w sweterek drużyny piłkarskiej i założyła wrotki. Jeśli tego potrzebuje, a jego kobieta jest wstanie spełnić taką fantazję, to z pewnością będą mieli fantastyczny seks" - wyjawił Ice-T w wywiadzie udzielanym WP.PL.
Coco
Coco Austin bywa wymagająca, o czym wiedzą widzowie reality show "Ice Loves Coco". Trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby odnaleźć się u boku tak wyzywającej kobiety. Ale kto ma być "prawdziwym twardzielem", jeśli nie Tracy Lauren Marrow - znany bardziej jako Ice T. Prekursor gangsta rapu uwielbia chwalić się swoją żoną, a ona najwidoczniej dobrze się bawi, pokazując całemu światu obfite ciało. Tym razem ta arcyciekawa para bawiła się na basenowej imprezce zorganizowanej przez hotel i kasyno Foxwoods.
Małżeństwo 54-letniego rapera i aktora oraz 33-letniej fotomodelki (która próbowała także swoich sił jako aktorka, tancerka i pisarka) to jeden z obowiązkowych tematów każdego szanującego się serwisu plotkarskiego. Co więcej, oni po prostu błyszczą - w kolorowej prasie nie pojawiają się doniesienia o ekscesach, zdradzie czy domowych awanturach. Coco i Ice są na swój sposób przerysowani, może nawet nieco groteskowi, ale to właśnie sprawia, że stali się ikonami popkultury.
On zabłysnął pod koniec lat osiemdziesiątych. Został okrzyknięty najagresywniej rapującym człowiekiem świata. Jego teksty opowiadały o przemocy, narkotykach i gangsterskich porachunkach oraz codziennym życiu w South Central (South Los Angeles). Wizerunek twardziela przywarł do niego tak mocno, że najwierniejsi fani mają mu za złe udział w reality show czy granie w serialach.
Ona wypłynęła dzięki obfitym piersiom i wielkim pośladkom. Popyt na "pikantne owoce" śmiałych sesji fotograficznych z jej udziałem stale rósł. Zawarte w 2001 roku małżeństwo z Ice'em stało się akceleratorem sławy. Podobno było to "pożądanie od pierwszego wejrzenia" - nic dziwnego, para poznała się podczas jednej z sesji fotograficznych Coco.
Kiedyś to ona była "wisienką na torcie", teraz to raczej Ice stał się "mężem swojej żony". Chyba jednak to go specjalnie nie martwi.
"Wciąż mamy najlepszy seks w życiu. Istnieje coś, co nazywamy seksualnym kodem. Ma go każdy facet i kobieta. Chodzi o rzeczy, które ich nakręcają. Facet może pragnąć, żeby kobieta przebrała się w sweterek drużyny piłkarskiej i założyła wrotki. Jeśli tego potrzebuje, a jego kobieta jest wstanie spełnić taką fantazję, to z pewnością będą mieli fantastyczny seks" - wyjawił Ice-T w wywiadzie udzielanym WP.PL.
Coco
Coco Austin bywa wymagająca, o czym wiedzą widzowie reality show "Ice Loves Coco". Trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby odnaleźć się u boku tak wyzywającej kobiety. Ale kto ma być "prawdziwym twardzielem", jeśli nie Tracy Lauren Marrow - znany bardziej jako Ice T. Prekursor gangsta rapu uwielbia chwalić się swoją żoną, a ona najwidoczniej dobrze się bawi, pokazując całemu światu obfite ciało. Tym razem ta arcyciekawa para bawiła się na basenowej imprezce zorganizowanej przez hotel i kasyno Foxwoods.
Małżeństwo 54-letniego rapera i aktora oraz 33-letniej fotomodelki (która próbowała także swoich sił jako aktorka, tancerka i pisarka) to jeden z obowiązkowych tematów każdego szanującego się serwisu plotkarskiego. Co więcej, oni po prostu błyszczą - w kolorowej prasie nie pojawiają się doniesienia o ekscesach, zdradzie czy domowych awanturach. Coco i Ice są na swój sposób przerysowani, może nawet nieco groteskowi, ale to właśnie sprawia, że stali się ikonami popkultury.
On zabłysnął pod koniec lat osiemdziesiątych. Został okrzyknięty najagresywniej rapującym człowiekiem świata. Jego teksty opowiadały o przemocy, narkotykach i gangsterskich porachunkach oraz codziennym życiu w South Central (South Los Angeles). Wizerunek twardziela przywarł do niego tak mocno, że najwierniejsi fani mają mu za złe udział w reality show czy granie w serialach.
Ona wypłynęła dzięki obfitym piersiom i wielkim pośladkom. Popyt na "pikantne owoce" śmiałych sesji fotograficznych z jej udziałem stale rósł. Zawarte w 2001 roku małżeństwo z Ice'em stało się akceleratorem sławy. Podobno było to "pożądanie od pierwszego wejrzenia" - nic dziwnego, para poznała się podczas jednej z sesji fotograficznych Coco.
Kiedyś to ona była "wisienką na torcie", teraz to raczej Ice stał się "mężem swojej żony". Chyba jednak to go specjalnie nie martwi.
"Wciąż mamy najlepszy seks w życiu. Istnieje coś, co nazywamy seksualnym kodem. Ma go każdy facet i kobieta. Chodzi o rzeczy, które ich nakręcają. Facet może pragnąć, żeby kobieta przebrała się w sweterek drużyny piłkarskiej i założyła wrotki. Jeśli tego potrzebuje, a jego kobieta jest wstanie spełnić taką fantazję, to z pewnością będą mieli fantastyczny seks" - wyjawił Ice-T w wywiadzie udzielanym WP.PL.
Coco
Coco Austin bywa wymagająca, o czym wiedzą widzowie reality show "Ice Loves Coco". Trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby odnaleźć się u boku tak wyzywającej kobiety. Ale kto ma być "prawdziwym twardzielem", jeśli nie Tracy Lauren Marrow - znany bardziej jako Ice T. Prekursor gangsta rapu uwielbia chwalić się swoją żoną, a ona najwidoczniej dobrze się bawi, pokazując całemu światu obfite ciało. Tym razem ta arcyciekawa para bawiła się na basenowej imprezce zorganizowanej przez hotel i kasyno Foxwoods.
Małżeństwo 54-letniego rapera i aktora oraz 33-letniej fotomodelki (która próbowała także swoich sił jako aktorka, tancerka i pisarka) to jeden z obowiązkowych tematów każdego szanującego się serwisu plotkarskiego. Co więcej, oni po prostu błyszczą - w kolorowej prasie nie pojawiają się doniesienia o ekscesach, zdradzie czy domowych awanturach. Coco i Ice są na swój sposób przerysowani, może nawet nieco groteskowi, ale to właśnie sprawia, że stali się ikonami popkultury.
On zabłysnął pod koniec lat osiemdziesiątych. Został okrzyknięty najagresywniej rapującym człowiekiem świata. Jego teksty opowiadały o przemocy, narkotykach i gangsterskich porachunkach oraz codziennym życiu w South Central (South Los Angeles). Wizerunek twardziela przywarł do niego tak mocno, że najwierniejsi fani mają mu za złe udział w reality show czy granie w serialach.
Ona wypłynęła dzięki obfitym piersiom i wielkim pośladkom. Popyt na "pikantne owoce" śmiałych sesji fotograficznych z jej udziałem stale rósł. Zawarte w 2001 roku małżeństwo z Ice'em stało się akceleratorem sławy. Podobno było to "pożądanie od pierwszego wejrzenia" - nic dziwnego, para poznała się podczas jednej z sesji fotograficznych Coco.
Kiedyś to ona była "wisienką na torcie", teraz to raczej Ice stał się "mężem swojej żony". Chyba jednak to go specjalnie nie martwi.
"Wciąż mamy najlepszy seks w życiu. Istnieje coś, co nazywamy seksualnym kodem. Ma go każdy facet i kobieta. Chodzi o rzeczy, które ich nakręcają. Facet może pragnąć, żeby kobieta przebrała się w sweterek drużyny piłkarskiej i założyła wrotki. Jeśli tego potrzebuje, a jego kobieta jest wstanie spełnić taką fantazję, to z pewnością będą mieli fantastyczny seks" - wyjawił Ice-T w wywiadzie udzielanym WP.PL.
Coco
Coco Austin bywa wymagająca, o czym wiedzą widzowie reality show "Ice Loves Coco". Trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby odnaleźć się u boku tak wyzywającej kobiety. Ale kto ma być "prawdziwym twardzielem", jeśli nie Tracy Lauren Marrow - znany bardziej jako Ice T. Prekursor gangsta rapu uwielbia chwalić się swoją żoną, a ona najwidoczniej dobrze się bawi, pokazując całemu światu obfite ciało. Tym razem ta arcyciekawa para bawiła się na basenowej imprezce zorganizowanej przez hotel i kasyno Foxwoods.
Małżeństwo 54-letniego rapera i aktora oraz 33-letniej fotomodelki (która próbowała także swoich sił jako aktorka, tancerka i pisarka) to jeden z obowiązkowych tematów każdego szanującego się serwisu plotkarskiego. Co więcej, oni po prostu błyszczą - w kolorowej prasie nie pojawiają się doniesienia o ekscesach, zdradzie czy domowych awanturach. Coco i Ice są na swój sposób przerysowani, może nawet nieco groteskowi, ale to właśnie sprawia, że stali się ikonami popkultury.
On zabłysnął pod koniec lat osiemdziesiątych. Został okrzyknięty najagresywniej rapującym człowiekiem świata. Jego teksty opowiadały o przemocy, narkotykach i gangsterskich porachunkach oraz codziennym życiu w South Central (South Los Angeles). Wizerunek twardziela przywarł do niego tak mocno, że najwierniejsi fani mają mu za złe udział w reality show czy granie w serialach.
Ona wypłynęła dzięki obfitym piersiom i wielkim pośladkom. Popyt na "pikantne owoce" śmiałych sesji fotograficznych z jej udziałem stale rósł. Zawarte w 2001 roku małżeństwo z Ice'em stało się akceleratorem sławy. Podobno było to "pożądanie od pierwszego wejrzenia" - nic dziwnego, para poznała się podczas jednej z sesji fotograficznych Coco.
Kiedyś to ona była "wisienką na torcie", teraz to raczej Ice stał się "mężem swojej żony". Chyba jednak to go specjalnie nie martwi.
"Wciąż mamy najlepszy seks w życiu. Istnieje coś, co nazywamy seksualnym kodem. Ma go każdy facet i kobieta. Chodzi o rzeczy, które ich nakręcają. Facet może pragnąć, żeby kobieta przebrała się w sweterek drużyny piłkarskiej i założyła wrotki. Jeśli tego potrzebuje, a jego kobieta jest wstanie spełnić taką fantazję, to z pewnością będą mieli fantastyczny seks" - wyjawił Ice-T w wywiadzie udzielanym WP.PL.
Coco
Coco Austin bywa wymagająca, o czym wiedzą widzowie reality show "Ice Loves Coco". Trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby odnaleźć się u boku tak wyzywającej kobiety. Ale kto ma być "prawdziwym twardzielem", jeśli nie Tracy Lauren Marrow - znany bardziej jako Ice T. Prekursor gangsta rapu uwielbia chwalić się swoją żoną, a ona najwidoczniej dobrze się bawi, pokazując całemu światu obfite ciało. Tym razem ta arcyciekawa para bawiła się na basenowej imprezce zorganizowanej przez hotel i kasyno Foxwoods.
Małżeństwo 54-letniego rapera i aktora oraz 33-letniej fotomodelki (która próbowała także swoich sił jako aktorka, tancerka i pisarka) to jeden z obowiązkowych tematów każdego szanującego się serwisu plotkarskiego. Co więcej, oni po prostu błyszczą - w kolorowej prasie nie pojawiają się doniesienia o ekscesach, zdradzie czy domowych awanturach. Coco i Ice są na swój sposób przerysowani, może nawet nieco groteskowi, ale to właśnie sprawia, że stali się ikonami popkultury.
On zabłysnął pod koniec lat osiemdziesiątych. Został okrzyknięty najagresywniej rapującym człowiekiem świata. Jego teksty opowiadały o przemocy, narkotykach i gangsterskich porachunkach oraz codziennym życiu w South Central (South Los Angeles). Wizerunek twardziela przywarł do niego tak mocno, że najwierniejsi fani mają mu za złe udział w reality show czy granie w serialach.
Ona wypłynęła dzięki obfitym piersiom i wielkim pośladkom. Popyt na "pikantne owoce" śmiałych sesji fotograficznych z jej udziałem stale rósł. Zawarte w 2001 roku małżeństwo z Ice'em stało się akceleratorem sławy. Podobno było to "pożądanie od pierwszego wejrzenia" - nic dziwnego, para poznała się podczas jednej z sesji fotograficznych Coco.
Kiedyś to ona była "wisienką na torcie", teraz to raczej Ice stał się "mężem swojej żony". Chyba jednak to go specjalnie nie martwi.
"Wciąż mamy najlepszy seks w życiu. Istnieje coś, co nazywamy seksualnym kodem. Ma go każdy facet i kobieta. Chodzi o rzeczy, które ich nakręcają. Facet może pragnąć, żeby kobieta przebrała się w sweterek drużyny piłkarskiej i założyła wrotki. Jeśli tego potrzebuje, a jego kobieta jest wstanie spełnić taką fantazję, to z pewnością będą mieli fantastyczny seks" - wyjawił Ice-T w wywiadzie udzielanym WP.PL.
Coco
Coco Austin bywa wymagająca, o czym wiedzą widzowie reality show "Ice Loves Coco". Trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby odnaleźć się u boku tak wyzywającej kobiety. Ale kto ma być "prawdziwym twardzielem", jeśli nie Tracy Lauren Marrow - znany bardziej jako Ice T. Prekursor gangsta rapu uwielbia chwalić się swoją żoną, a ona najwidoczniej dobrze się bawi, pokazując całemu światu obfite ciało. Tym razem ta arcyciekawa para bawiła się na basenowej imprezce zorganizowanej przez hotel i kasyno Foxwoods.
Małżeństwo 54-letniego rapera i aktora oraz 33-letniej fotomodelki (która próbowała także swoich sił jako aktorka, tancerka i pisarka) to jeden z obowiązkowych tematów każdego szanującego się serwisu plotkarskiego. Co więcej, oni po prostu błyszczą - w kolorowej prasie nie pojawiają się doniesienia o ekscesach, zdradzie czy domowych awanturach. Coco i Ice są na swój sposób przerysowani, może nawet nieco groteskowi, ale to właśnie sprawia, że stali się ikonami popkultury.
On zabłysnął pod koniec lat osiemdziesiątych. Został okrzyknięty najagresywniej rapującym człowiekiem świata. Jego teksty opowiadały o przemocy, narkotykach i gangsterskich porachunkach oraz codziennym życiu w South Central (South Los Angeles). Wizerunek twardziela przywarł do niego tak mocno, że najwierniejsi fani mają mu za złe udział w reality show czy granie w serialach.
Ona wypłynęła dzięki obfitym piersiom i wielkim pośladkom. Popyt na "pikantne owoce" śmiałych sesji fotograficznych z jej udziałem stale rósł. Zawarte w 2001 roku małżeństwo z Ice'em stało się akceleratorem sławy. Podobno było to "pożądanie od pierwszego wejrzenia" - nic dziwnego, para poznała się podczas jednej z sesji fotograficznych Coco.
Kiedyś to ona była "wisienką na torcie", teraz to raczej Ice stał się "mężem swojej żony". Chyba jednak to go specjalnie nie martwi.
"Wciąż mamy najlepszy seks w życiu. Istnieje coś, co nazywamy seksualnym kodem. Ma go każdy facet i kobieta. Chodzi o rzeczy, które ich nakręcają. Facet może pragnąć, żeby kobieta przebrała się w sweterek drużyny piłkarskiej i założyła wrotki. Jeśli tego potrzebuje, a jego kobieta jest wstanie spełnić taką fantazję, to z pewnością będą mieli fantastyczny seks" - wyjawił Ice-T w wywiadzie udzielanym WP.PL.
Coco
Coco Austin bywa wymagająca, o czym wiedzą widzowie reality show "Ice Loves Coco". Trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby odnaleźć się u boku tak wyzywającej kobiety. Ale kto ma być "prawdziwym twardzielem", jeśli nie Tracy Lauren Marrow - znany bardziej jako Ice T. Prekursor gangsta rapu uwielbia chwalić się swoją żoną, a ona najwidoczniej dobrze się bawi, pokazując całemu światu obfite ciało. Tym razem ta arcyciekawa para bawiła się na basenowej imprezce zorganizowanej przez hotel i kasyno Foxwoods.
Małżeństwo 54-letniego rapera i aktora oraz 33-letniej fotomodelki (która próbowała także swoich sił jako aktorka, tancerka i pisarka) to jeden z obowiązkowych tematów każdego szanującego się serwisu plotkarskiego. Co więcej, oni po prostu błyszczą - w kolorowej prasie nie pojawiają się doniesienia o ekscesach, zdradzie czy domowych awanturach. Coco i Ice są na swój sposób przerysowani, może nawet nieco groteskowi, ale to właśnie sprawia, że stali się ikonami popkultury.
On zabłysnął pod koniec lat osiemdziesiątych. Został okrzyknięty najagresywniej rapującym człowiekiem świata. Jego teksty opowiadały o przemocy, narkotykach i gangsterskich porachunkach oraz codziennym życiu w South Central (South Los Angeles). Wizerunek twardziela przywarł do niego tak mocno, że najwierniejsi fani mają mu za złe udział w reality show czy granie w serialach.
Ona wypłynęła dzięki obfitym piersiom i wielkim pośladkom. Popyt na "pikantne owoce" śmiałych sesji fotograficznych z jej udziałem stale rósł. Zawarte w 2001 roku małżeństwo z Ice'em stało się akceleratorem sławy. Podobno było to "pożądanie od pierwszego wejrzenia" - nic dziwnego, para poznała się podczas jednej z sesji fotograficznych Coco.
Kiedyś to ona była "wisienką na torcie", teraz to raczej Ice stał się "mężem swojej żony". Chyba jednak to go specjalnie nie martwi.
"Wciąż mamy najlepszy seks w życiu. Istnieje coś, co nazywamy seksualnym kodem. Ma go każdy facet i kobieta. Chodzi o rzeczy, które ich nakręcają. Facet może pragnąć, żeby kobieta przebrała się w sweterek drużyny piłkarskiej i założyła wrotki. Jeśli tego potrzebuje, a jego kobieta jest wstanie spełnić taką fantazję, to z pewnością będą mieli fantastyczny seks" - wyjawił Ice-T w wywiadzie udzielanym WP.PL.
Coco
Coco Austin bywa wymagająca, o czym wiedzą widzowie reality show "Ice Loves Coco". Trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby odnaleźć się u boku tak wyzywającej kobiety. Ale kto ma być "prawdziwym twardzielem", jeśli nie Tracy Lauren Marrow - znany bardziej jako Ice T. Prekursor gangsta rapu uwielbia chwalić się swoją żoną, a ona najwidoczniej dobrze się bawi, pokazując całemu światu obfite ciało. Tym razem ta arcyciekawa para bawiła się na basenowej imprezce zorganizowanej przez hotel i kasyno Foxwoods.
Małżeństwo 54-letniego rapera i aktora oraz 33-letniej fotomodelki (która próbowała także swoich sił jako aktorka, tancerka i pisarka) to jeden z obowiązkowych tematów każdego szanującego się serwisu plotkarskiego. Co więcej, oni po prostu błyszczą - w kolorowej prasie nie pojawiają się doniesienia o ekscesach, zdradzie czy domowych awanturach. Coco i Ice są na swój sposób przerysowani, może nawet nieco groteskowi, ale to właśnie sprawia, że stali się ikonami popkultury.
On zabłysnął pod koniec lat osiemdziesiątych. Został okrzyknięty najagresywniej rapującym człowiekiem świata. Jego teksty opowiadały o przemocy, narkotykach i gangsterskich porachunkach oraz codziennym życiu w South Central (South Los Angeles). Wizerunek twardziela przywarł do niego tak mocno, że najwierniejsi fani mają mu za złe udział w reality show czy granie w serialach.
Ona wypłynęła dzięki obfitym piersiom i wielkim pośladkom. Popyt na "pikantne owoce" śmiałych sesji fotograficznych z jej udziałem stale rósł. Zawarte w 2001 roku małżeństwo z Ice'em stało się akceleratorem sławy. Podobno było to "pożądanie od pierwszego wejrzenia" - nic dziwnego, para poznała się podczas jednej z sesji fotograficznych Coco.
Kiedyś to ona była "wisienką na torcie", teraz to raczej Ice stał się "mężem swojej żony". Chyba jednak to go specjalnie nie martwi.
"Wciąż mamy najlepszy seks w życiu. Istnieje coś, co nazywamy seksualnym kodem. Ma go każdy facet i kobieta. Chodzi o rzeczy, które ich nakręcają. Facet może pragnąć, żeby kobieta przebrała się w sweterek drużyny piłkarskiej i założyła wrotki. Jeśli tego potrzebuje, a jego kobieta jest wstanie spełnić taką fantazję, to z pewnością będą mieli fantastyczny seks" - wyjawił Ice-T w wywiadzie udzielanym WP.PL.
Coco
Coco Austin bywa wymagająca, o czym wiedzą widzowie reality show "Ice Loves Coco". Trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby odnaleźć się u boku tak wyzywającej kobiety. Ale kto ma być "prawdziwym twardzielem", jeśli nie Tracy Lauren Marrow - znany bardziej jako Ice T. Prekursor gangsta rapu uwielbia chwalić się swoją żoną, a ona najwidoczniej dobrze się bawi, pokazując całemu światu obfite ciało. Tym razem ta arcyciekawa para bawiła się na basenowej imprezce zorganizowanej przez hotel i kasyno Foxwoods.
Małżeństwo 54-letniego rapera i aktora oraz 33-letniej fotomodelki (która próbowała także swoich sił jako aktorka, tancerka i pisarka) to jeden z obowiązkowych tematów każdego szanującego się serwisu plotkarskiego. Co więcej, oni po prostu błyszczą - w kolorowej prasie nie pojawiają się doniesienia o ekscesach, zdradzie czy domowych awanturach. Coco i Ice są na swój sposób przerysowani, może nawet nieco groteskowi, ale to właśnie sprawia, że stali się ikonami popkultury.
On zabłysnął pod koniec lat osiemdziesiątych. Został okrzyknięty najagresywniej rapującym człowiekiem świata. Jego teksty opowiadały o przemocy, narkotykach i gangsterskich porachunkach oraz codziennym życiu w South Central (South Los Angeles). Wizerunek twardziela przywarł do niego tak mocno, że najwierniejsi fani mają mu za złe udział w reality show czy granie w serialach.
Ona wypłynęła dzięki obfitym piersiom i wielkim pośladkom. Popyt na "pikantne owoce" śmiałych sesji fotograficznych z jej udziałem stale rósł. Zawarte w 2001 roku małżeństwo z Ice'em stało się akceleratorem sławy. Podobno było to "pożądanie od pierwszego wejrzenia" - nic dziwnego, para poznała się podczas jednej z sesji fotograficznych Coco.
Kiedyś to ona była "wisienką na torcie", teraz to raczej Ice stał się "mężem swojej żony". Chyba jednak to go specjalnie nie martwi.
"Wciąż mamy najlepszy seks w życiu. Istnieje coś, co nazywamy seksualnym kodem. Ma go każdy facet i kobieta. Chodzi o rzeczy, które ich nakręcają. Facet może pragnąć, żeby kobieta przebrała się w sweterek drużyny piłkarskiej i założyła wrotki. Jeśli tego potrzebuje, a jego kobieta jest wstanie spełnić taką fantazję, to z pewnością będą mieli fantastyczny seks" - wyjawił Ice-T w wywiadzie udzielanym WP.PL.
Coco
Coco Austin bywa wymagająca, o czym wiedzą widzowie reality show "Ice Loves Coco". Trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby odnaleźć się u boku tak wyzywającej kobiety. Ale kto ma być "prawdziwym twardzielem", jeśli nie Tracy Lauren Marrow - znany bardziej jako Ice T. Prekursor gangsta rapu uwielbia chwalić się swoją żoną, a ona najwidoczniej dobrze się bawi, pokazując całemu światu obfite ciało. Tym razem ta arcyciekawa para bawiła się na basenowej imprezce zorganizowanej przez hotel i kasyno Foxwoods.
Małżeństwo 54-letniego rapera i aktora oraz 33-letniej fotomodelki (która próbowała także swoich sił jako aktorka, tancerka i pisarka) to jeden z obowiązkowych tematów każdego szanującego się serwisu plotkarskiego. Co więcej, oni po prostu błyszczą - w kolorowej prasie nie pojawiają się doniesienia o ekscesach, zdradzie czy domowych awanturach. Coco i Ice są na swój sposób przerysowani, może nawet nieco groteskowi, ale to właśnie sprawia, że stali się ikonami popkultury.
On zabłysnął pod koniec lat osiemdziesiątych. Został okrzyknięty najagresywniej rapującym człowiekiem świata. Jego teksty opowiadały o przemocy, narkotykach i gangsterskich porachunkach oraz codziennym życiu w South Central (South Los Angeles). Wizerunek twardziela przywarł do niego tak mocno, że najwierniejsi fani mają mu za złe udział w reality show czy granie w serialach.
Ona wypłynęła dzięki obfitym piersiom i wielkim pośladkom. Popyt na "pikantne owoce" śmiałych sesji fotograficznych z jej udziałem stale rósł. Zawarte w 2001 roku małżeństwo z Ice'em stało się akceleratorem sławy. Podobno było to "pożądanie od pierwszego wejrzenia" - nic dziwnego, para poznała się podczas jednej z sesji fotograficznych Coco.
Kiedyś to ona była "wisienką na torcie", teraz to raczej Ice stał się "mężem swojej żony". Chyba jednak to go specjalnie nie martwi.
"Wciąż mamy najlepszy seks w życiu. Istnieje coś, co nazywamy seksualnym kodem. Ma go każdy facet i kobieta. Chodzi o rzeczy, które ich nakręcają. Facet może pragnąć, żeby kobieta przebrała się w sweterek drużyny piłkarskiej i założyła wrotki. Jeśli tego potrzebuje, a jego kobieta jest wstanie spełnić taką fantazję, to z pewnością będą mieli fantastyczny seks" - wyjawił Ice-T w wywiadzie udzielanym WP.PL.
Coco
Coco Austin bywa wymagająca, o czym wiedzą widzowie reality show "Ice Loves Coco". Trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby odnaleźć się u boku tak wyzywającej kobiety. Ale kto ma być "prawdziwym twardzielem", jeśli nie Tracy Lauren Marrow - znany bardziej jako Ice T. Prekursor gangsta rapu uwielbia chwalić się swoją żoną, a ona najwidoczniej dobrze się bawi, pokazując całemu światu obfite ciało. Tym razem ta arcyciekawa para bawiła się na basenowej imprezce zorganizowanej przez hotel i kasyno Foxwoods.
Małżeństwo 54-letniego rapera i aktora oraz 33-letniej fotomodelki (która próbowała także swoich sił jako aktorka, tancerka i pisarka) to jeden z obowiązkowych tematów każdego szanującego się serwisu plotkarskiego. Co więcej, oni po prostu błyszczą - w kolorowej prasie nie pojawiają się doniesienia o ekscesach, zdradzie czy domowych awanturach. Coco i Ice są na swój sposób przerysowani, może nawet nieco groteskowi, ale to właśnie sprawia, że stali się ikonami popkultury.
On zabłysnął pod koniec lat osiemdziesiątych. Został okrzyknięty najagresywniej rapującym człowiekiem świata. Jego teksty opowiadały o przemocy, narkotykach i gangsterskich porachunkach oraz codziennym życiu w South Central (South Los Angeles). Wizerunek twardziela przywarł do niego tak mocno, że najwierniejsi fani mają mu za złe udział w reality show czy granie w serialach.
Ona wypłynęła dzięki obfitym piersiom i wielkim pośladkom. Popyt na "pikantne owoce" śmiałych sesji fotograficznych z jej udziałem stale rósł. Zawarte w 2001 roku małżeństwo z Ice'em stało się akceleratorem sławy. Podobno było to "pożądanie od pierwszego wejrzenia" - nic dziwnego, para poznała się podczas jednej z sesji fotograficznych Coco.
Kiedyś to ona była "wisienką na torcie", teraz to raczej Ice stał się "mężem swojej żony". Chyba jednak to go specjalnie nie martwi.
"Wciąż mamy najlepszy seks w życiu. Istnieje coś, co nazywamy seksualnym kodem. Ma go każdy facet i kobieta. Chodzi o rzeczy, które ich nakręcają. Facet może pragnąć, żeby kobieta przebrała się w sweterek drużyny piłkarskiej i założyła wrotki. Jeśli tego potrzebuje, a jego kobieta jest wstanie spełnić taką fantazję, to z pewnością będą mieli fantastyczny seks" - wyjawił Ice-T w wywiadzie udzielanym WP.PL.
Coco
Coco Austin bywa wymagająca, o czym wiedzą widzowie reality show "Ice Loves Coco". Trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby odnaleźć się u boku tak wyzywającej kobiety. Ale kto ma być "prawdziwym twardzielem", jeśli nie Tracy Lauren Marrow - znany bardziej jako Ice T. Prekursor gangsta rapu uwielbia chwalić się swoją żoną, a ona najwidoczniej dobrze się bawi, pokazując całemu światu obfite ciało. Tym razem ta arcyciekawa para bawiła się na basenowej imprezce zorganizowanej przez hotel i kasyno Foxwoods.
Małżeństwo 54-letniego rapera i aktora oraz 33-letniej fotomodelki (która próbowała także swoich sił jako aktorka, tancerka i pisarka) to jeden z obowiązkowych tematów każdego szanującego się serwisu plotkarskiego. Co więcej, oni po prostu błyszczą - w kolorowej prasie nie pojawiają się doniesienia o ekscesach, zdradzie czy domowych awanturach. Coco i Ice są na swój sposób przerysowani, może nawet nieco groteskowi, ale to właśnie sprawia, że stali się ikonami popkultury.
On zabłysnął pod koniec lat osiemdziesiątych. Został okrzyknięty najagresywniej rapującym człowiekiem świata. Jego teksty opowiadały o przemocy, narkotykach i gangsterskich porachunkach oraz codziennym życiu w South Central (South Los Angeles). Wizerunek twardziela przywarł do niego tak mocno, że najwierniejsi fani mają mu za złe udział w reality show czy granie w serialach.
Ona wypłynęła dzięki obfitym piersiom i wielkim pośladkom. Popyt na "pikantne owoce" śmiałych sesji fotograficznych z jej udziałem stale rósł. Zawarte w 2001 roku małżeństwo z Ice'em stało się akceleratorem sławy. Podobno było to "pożądanie od pierwszego wejrzenia" - nic dziwnego, para poznała się podczas jednej z sesji fotograficznych Coco.
Kiedyś to ona była "wisienką na torcie", teraz to raczej Ice stał się "mężem swojej żony". Chyba jednak to go specjalnie nie martwi.
"Wciąż mamy najlepszy seks w życiu. Istnieje coś, co nazywamy seksualnym kodem. Ma go każdy facet i kobieta. Chodzi o rzeczy, które ich nakręcają. Facet może pragnąć, żeby kobieta przebrała się w sweterek drużyny piłkarskiej i założyła wrotki. Jeśli tego potrzebuje, a jego kobieta jest wstanie spełnić taką fantazję, to z pewnością będą mieli fantastyczny seks" - wyjawił Ice-T w wywiadzie udzielanym WP.PL.
Coco
Coco Austin bywa wymagająca, o czym wiedzą widzowie reality show "Ice Loves Coco". Trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby odnaleźć się u boku tak wyzywającej kobiety. Ale kto ma być "prawdziwym twardzielem", jeśli nie Tracy Lauren Marrow - znany bardziej jako Ice T. Prekursor gangsta rapu uwielbia chwalić się swoją żoną, a ona najwidoczniej dobrze się bawi, pokazując całemu światu obfite ciało. Tym razem ta arcyciekawa para bawiła się na basenowej imprezce zorganizowanej przez hotel i kasyno Foxwoods.
Małżeństwo 54-letniego rapera i aktora oraz 33-letniej fotomodelki (która próbowała także swoich sił jako aktorka, tancerka i pisarka) to jeden z obowiązkowych tematów każdego szanującego się serwisu plotkarskiego. Co więcej, oni po prostu błyszczą - w kolorowej prasie nie pojawiają się doniesienia o ekscesach, zdradzie czy domowych awanturach. Coco i Ice są na swój sposób przerysowani, może nawet nieco groteskowi, ale to właśnie sprawia, że stali się ikonami popkultury.
On zabłysnął pod koniec lat osiemdziesiątych. Został okrzyknięty najagresywniej rapującym człowiekiem świata. Jego teksty opowiadały o przemocy, narkotykach i gangsterskich porachunkach oraz codziennym życiu w South Central (South Los Angeles). Wizerunek twardziela przywarł do niego tak mocno, że najwierniejsi fani mają mu za złe udział w reality show czy granie w serialach.
Ona wypłynęła dzięki obfitym piersiom i wielkim pośladkom. Popyt na "pikantne owoce" śmiałych sesji fotograficznych z jej udziałem stale rósł. Zawarte w 2001 roku małżeństwo z Ice'em stało się akceleratorem sławy. Podobno było to "pożądanie od pierwszego wejrzenia" - nic dziwnego, para poznała się podczas jednej z sesji fotograficznych Coco.
Kiedyś to ona była "wisienką na torcie", teraz to raczej Ice stał się "mężem swojej żony". Chyba jednak to go specjalnie nie martwi.
"Wciąż mamy najlepszy seks w życiu. Istnieje coś, co nazywamy seksualnym kodem. Ma go każdy facet i kobieta. Chodzi o rzeczy, które ich nakręcają. Facet może pragnąć, żeby kobieta przebrała się w sweterek drużyny piłkarskiej i założyła wrotki. Jeśli tego potrzebuje, a jego kobieta jest wstanie spełnić taką fantazję, to z pewnością będą mieli fantastyczny seks" - wyjawił Ice-T w wywiadzie udzielanym WP.PL.
Coco
Coco Austin bywa wymagająca, o czym wiedzą widzowie reality show "Ice Loves Coco". Trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby odnaleźć się u boku tak wyzywającej kobiety. Ale kto ma być "prawdziwym twardzielem", jeśli nie Tracy Lauren Marrow - znany bardziej jako Ice T. Prekursor gangsta rapu uwielbia chwalić się swoją żoną, a ona najwidoczniej dobrze się bawi, pokazując całemu światu obfite ciało. Tym razem ta arcyciekawa para bawiła się na basenowej imprezce zorganizowanej przez hotel i kasyno Foxwoods.
Małżeństwo 54-letniego rapera i aktora oraz 33-letniej fotomodelki (która próbowała także swoich sił jako aktorka, tancerka i pisarka) to jeden z obowiązkowych tematów każdego szanującego się serwisu plotkarskiego. Co więcej, oni po prostu błyszczą - w kolorowej prasie nie pojawiają się doniesienia o ekscesach, zdradzie czy domowych awanturach. Coco i Ice są na swój sposób przerysowani, może nawet nieco groteskowi, ale to właśnie sprawia, że stali się ikonami popkultury.
On zabłysnął pod koniec lat osiemdziesiątych. Został okrzyknięty najagresywniej rapującym człowiekiem świata. Jego teksty opowiadały o przemocy, narkotykach i gangsterskich porachunkach oraz codziennym życiu w South Central (South Los Angeles). Wizerunek twardziela przywarł do niego tak mocno, że najwierniejsi fani mają mu za złe udział w reality show czy granie w serialach.
Ona wypłynęła dzięki obfitym piersiom i wielkim pośladkom. Popyt na "pikantne owoce" śmiałych sesji fotograficznych z jej udziałem stale rósł. Zawarte w 2001 roku małżeństwo z Ice'em stało się akceleratorem sławy. Podobno było to "pożądanie od pierwszego wejrzenia" - nic dziwnego, para poznała się podczas jednej z sesji fotograficznych Coco.
Kiedyś to ona była "wisienką na torcie", teraz to raczej Ice stał się "mężem swojej żony". Chyba jednak to go specjalnie nie martwi.
"Wciąż mamy najlepszy seks w życiu. Istnieje coś, co nazywamy seksualnym kodem. Ma go każdy facet i kobieta. Chodzi o rzeczy, które ich nakręcają. Facet może pragnąć, żeby kobieta przebrała się w sweterek drużyny piłkarskiej i założyła wrotki. Jeśli tego potrzebuje, a jego kobieta jest wstanie spełnić taką fantazję, to z pewnością będą mieli fantastyczny seks" - wyjawił Ice-T w wywiadzie udzielanym WP.PL.
Coco
Coco Austin bywa wymagająca, o czym wiedzą widzowie reality show "Ice Loves Coco". Trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby odnaleźć się u boku tak wyzywającej kobiety. Ale kto ma być "prawdziwym twardzielem", jeśli nie Tracy Lauren Marrow - znany bardziej jako Ice T. Prekursor gangsta rapu uwielbia chwalić się swoją żoną, a ona najwidoczniej dobrze się bawi, pokazując całemu światu obfite ciało. Tym razem ta arcyciekawa para bawiła się na basenowej imprezce zorganizowanej przez hotel i kasyno Foxwoods.
Małżeństwo 54-letniego rapera i aktora oraz 33-letniej fotomodelki (która próbowała także swoich sił jako aktorka, tancerka i pisarka) to jeden z obowiązkowych tematów każdego szanującego się serwisu plotkarskiego. Co więcej, oni po prostu błyszczą - w kolorowej prasie nie pojawiają się doniesienia o ekscesach, zdradzie czy domowych awanturach. Coco i Ice są na swój sposób przerysowani, może nawet nieco groteskowi, ale to właśnie sprawia, że stali się ikonami popkultury.
On zabłysnął pod koniec lat osiemdziesiątych. Został okrzyknięty najagresywniej rapującym człowiekiem świata. Jego teksty opowiadały o przemocy, narkotykach i gangsterskich porachunkach oraz codziennym życiu w South Central (South Los Angeles). Wizerunek twardziela przywarł do niego tak mocno, że najwierniejsi fani mają mu za złe udział w reality show czy granie w serialach.
Ona wypłynęła dzięki obfitym piersiom i wielkim pośladkom. Popyt na "pikantne owoce" śmiałych sesji fotograficznych z jej udziałem stale rósł. Zawarte w 2001 roku małżeństwo z Ice'em stało się akceleratorem sławy. Podobno było to "pożądanie od pierwszego wejrzenia" - nic dziwnego, para poznała się podczas jednej z sesji fotograficznych Coco.
Kiedyś to ona była "wisienką na torcie", teraz to raczej Ice stał się "mężem swojej żony". Chyba jednak to go specjalnie nie martwi.
"Wciąż mamy najlepszy seks w życiu. Istnieje coś, co nazywamy seksualnym kodem. Ma go każdy facet i kobieta. Chodzi o rzeczy, które ich nakręcają. Facet może pragnąć, żeby kobieta przebrała się w sweterek drużyny piłkarskiej i założyła wrotki. Jeśli tego potrzebuje, a jego kobieta jest wstanie spełnić taką fantazję, to z pewnością będą mieli fantastyczny seks" - wyjawił Ice-T w wywiadzie udzielanym WP.PL.
Coco
Coco Austin bywa wymagająca, o czym wiedzą widzowie reality show "Ice Loves Coco". Trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby odnaleźć się u boku tak wyzywającej kobiety. Ale kto ma być "prawdziwym twardzielem", jeśli nie Tracy Lauren Marrow - znany bardziej jako Ice T. Prekursor gangsta rapu uwielbia chwalić się swoją żoną, a ona najwidoczniej dobrze się bawi, pokazując całemu światu obfite ciało. Tym razem ta arcyciekawa para bawiła się na basenowej imprezce zorganizowanej przez hotel i kasyno Foxwoods.
Małżeństwo 54-letniego rapera i aktora oraz 33-letniej fotomodelki (która próbowała także swoich sił jako aktorka, tancerka i pisarka) to jeden z obowiązkowych tematów każdego szanującego się serwisu plotkarskiego. Co więcej, oni po prostu błyszczą - w kolorowej prasie nie pojawiają się doniesienia o ekscesach, zdradzie czy domowych awanturach. Coco i Ice są na swój sposób przerysowani, może nawet nieco groteskowi, ale to właśnie sprawia, że stali się ikonami popkultury.
On zabłysnął pod koniec lat osiemdziesiątych. Został okrzyknięty najagresywniej rapującym człowiekiem świata. Jego teksty opowiadały o przemocy, narkotykach i gangsterskich porachunkach oraz codziennym życiu w South Central (South Los Angeles). Wizerunek twardziela przywarł do niego tak mocno, że najwierniejsi fani mają mu za złe udział w reality show czy granie w serialach.
Ona wypłynęła dzięki obfitym piersiom i wielkim pośladkom. Popyt na "pikantne owoce" śmiałych sesji fotograficznych z jej udziałem stale rósł. Zawarte w 2001 roku małżeństwo z Ice'em stało się akceleratorem sławy. Podobno było to "pożądanie od pierwszego wejrzenia" - nic dziwnego, para poznała się podczas jednej z sesji fotograficznych Coco.
Kiedyś to ona była "wisienką na torcie", teraz to raczej Ice stał się "mężem swojej żony". Chyba jednak to go specjalnie nie martwi.
"Wciąż mamy najlepszy seks w życiu. Istnieje coś, co nazywamy seksualnym kodem. Ma go każdy facet i kobieta. Chodzi o rzeczy, które ich nakręcają. Facet może pragnąć, żeby kobieta przebrała się w sweterek drużyny piłkarskiej i założyła wrotki. Jeśli tego potrzebuje, a jego kobieta jest wstanie spełnić taką fantazję, to z pewnością będą mieli fantastyczny seks" - wyjawił Ice-T w wywiadzie udzielanym WP.PL.
Coco
Coco Austin bywa wymagająca, o czym wiedzą widzowie reality show "Ice Loves Coco". Trzeba być prawdziwym twardzielem, żeby odnaleźć się u boku tak wyzywającej kobiety. Ale kto ma być "prawdziwym twardzielem", jeśli nie Tracy Lauren Marrow - znany bardziej jako Ice T. Prekursor gangsta rapu uwielbia chwalić się swoją żoną, a ona najwidoczniej dobrze się bawi, pokazując całemu światu obfite ciało. Tym razem ta arcyciekawa para bawiła się na basenowej imprezce zorganizowanej przez hotel i kasyno Foxwoods.
Małżeństwo 54-letniego rapera i aktora oraz 33-letniej fotomodelki (która próbowała także swoich sił jako aktorka, tancerka i pisarka) to jeden z obowiązkowych tematów każdego szanującego się serwisu plotkarskiego. Co więcej, oni po prostu błyszczą - w kolorowej prasie nie pojawiają się doniesienia o ekscesach, zdradzie czy domowych awanturach. Coco i Ice są na swój sposób przerysowani, może nawet nieco groteskowi, ale to właśnie sprawia, że stali się ikonami popkultury.
On zabłysnął pod koniec lat osiemdziesiątych. Został okrzyknięty najagresywniej rapującym człowiekiem świata. Jego teksty opowiadały o przemocy, narkotykach i gangsterskich porachunkach oraz codziennym życiu w South Central (South Los Angeles). Wizerunek twardziela przywarł do niego tak mocno, że najwierniejsi fani mają mu za złe udział w reality show czy granie w serialach.
Ona wypłynęła dzięki obfitym piersiom i wielkim pośladkom. Popyt na "pikantne owoce" śmiałych sesji fotograficznych z jej udziałem stale rósł. Zawarte w 2001 roku małżeństwo z Ice'em stało się akceleratorem sławy. Podobno było to "pożądanie od pierwszego wejrzenia" - nic dziwnego, para poznała się podczas jednej z sesji fotograficznych Coco.
Kiedyś to ona była "wisienką na torcie", teraz to raczej Ice stał się "mężem swojej żony". Chyba jednak to go specjalnie nie martwi.
"Wciąż mamy najlepszy seks w życiu. Istnieje coś, co nazywamy seksualnym kodem. Ma go każdy facet i kobieta. Chodzi o rzeczy, które ich nakręcają. Facet może pragnąć, żeby kobieta przebrała się w sweterek drużyny piłkarskiej i założyła wrotki. Jeśli tego potrzebuje, a jego kobieta jest wstanie spełnić taką fantazję, to z pewnością będą mieli fantastyczny seks" - wyjawił Ice-T w wywiadzie udzielanym WP.PL.