Męskie sprawyCoraz poważniejszy problem wśród mężczyzn i chłopców. Chorują już siedmiolatki!

Coraz poważniejszy problem wśród mężczyzn i chłopców. Chorują już siedmiolatki!

Anoreksja, czyli zaburzenie odżywiania, które stopniowo prowadzi do wyniszczenia organizmu to poważny problem cywilizacyjny. Liczba ofiar tej podstępnej choroby rośnie z roku na rok, a kolejne kampanie społeczne, które mają ostrzegać przed zgubnymi skutkami jadłowstrętu, przynoszą umiarkowany efekt. Co więcej, problem, który długo traktowany był jako bolączka kobiet, już dawno przestał być wyłącznie sprawą przedstawicielek płci pięknej. Z anoreksją coraz częściej zmagają się mężczyźni oraz młodzi chłopcy.

Coraz poważniejszy problem wśród mężczyzn i chłopców. Chorują już siedmiolatki!
Źródło zdjęć: © AFP

Przekonanie o swoim nieatrakcyjnym wyglądzie, które często jest mylne i pozbawione racjonalnych przesłanek oraz towarzyszący zaburzonemu postrzeganiu własnego ciała lęk przed otyłością to tylko niektóre z kryteriów uwzględnianych przez specjalistów podczas przeprowadzania studium przypadku. Symptomów, na które zwracają uwagę jest oczywiście więcej - ludzie, którzy cierpią na tę przypadłość uważają się za grubych, mimo że często są już silnie wychudzeni; wykonują katorżnicze ćwiczenia, które mają przyczynić się do dalszej utraty masy ciała; często wstydzą się też jedzenia w towarzystwie innych osób. To wszystko prowadzi do katastrofalnych i często nieodwracalnych zmian w organizmie. W 10 procentach przypadków wyniszczenie organizmu przybiera tak skrajną postać, że lekarze nie są już w stanie pomóc pacjentom.

W pogoni za idealnym wyglądem

Niestety, w najbliższym czasie raczej nie ma co liczyć na powiew pozytywnych zmian, związanych ze spadkiem liczby osób dotkniętych tą tragiczną dolegliwością. Kult ciała i lansowany przez telewizję oraz kolorowe magazyny wizerunek ludzi pięknych, których uroda jest pozbawiona jakiejkolwiek skazy, sprawia, że coraz więcej osób daje się wciągnąć w niebezpieczną grę, starając się doścignąć promowany wzór. Dzieje się tak, mimo że zdają sobie one sprawę z tego, że płynący z mediów przekaz jest zafałszowany. Piękny wygląd przez wielu traktowany jest jako ucieleśnienie sukcesu, bez którego udane życie nie jest możliwe. Iluzji ulegają coraz mężczyźni, a nawet mali chłopcy, którzy zapadają na manoreksję, jak określa się często anoreksję mężczyzn.

Opublikowany właśnie w Australii raport nie pozostawia złudzeń. Szacuje się, że w tym 22-milionowym państwie chorować może nawet milion osób. Wśród ofiar anoreksji znajduje się coraz więcej chłopców, którzy mają nie więcej niż siedem lat. Zamiast oddawać się beztroskim zabawom, wolą spędzać czas przed lustrem albo liczyć kolejne kalorie. To powoduje, że do szpitali trafiają tam coraz młodsi pacjenci, u których występują symptomy jadłowstrętu psychicznego. Christine Morgan, prezes fundacji The Butterfly Foundation, która specjalizuje się w zaburzeniach odżywiania, twierdzi, że spotkała się już z wieloma przypadkami chłopców cierpiących na anoreksję albo bulimię. U niektórych z nich konieczna była hospitalizacja. Dodała, że nawet u swojego sześcioletniego syna zaobserwowała niebezpieczne sygnały, mogące świadczyć o tym, że uległ on pokusie równania do promowanych przez media obrazów ludzi szczupłych i pięknych.

"Żyjemy w czasach, w których kultura ma charakter bardzo toksyczny" - powiedziała Christine Morgan. "Nawet chłopcy zwracają się w stronę ćwiczeń, koktajli proteinowych i nadużywają steroidów".

U wielu młodych mężczyzn, którzy wpadają w sidła anoreksji, organizm doprowadzany jest do takiej ruiny, że lekarze nie są już w stanie im pomóc. Christine Morgan przyznała, że zaledwie kilka tygodni temu brała udział w pogrzebie 22-letniego chłopaka, który wciąż się odchudzał, ale nigdy nie był zadowolony z osiąganych rezultatów. W końcu serce nie wytrzymało.

Problem, który jest wciąż bagatelizowany

Jak poważną sprawą wśród chłopców oraz mężczyzn jest anoreksja? Szacuje się, że stanowią oni od 6 do 10 procent wszystkich zdiagnozowanych przypadków. Sami lekarze przyznają jednak, że liczbom tym nie do końca można ufać. Wszystko przez to, że przedstawiciele płci brzydkiej, mając już nawet świadomość istniejącego problemu, rzadko zgłaszają się po pomoc specjalistów. Ponadto wiele statystyk dotyczących zagadnienia anoreksji wśród mężczyzn jest przestarzałych i opartych na badaniach sprzed 40 lat. Według niektórych specjalistów, w rzeczywistości mężczyźni mogą stanowić nawet 1/3 wszystkich przypadków. Doktor John Griffin z Irlandii, który zajmuje się leczeniem zaburzeń odżywiania w Szpitalu św. Patryka w Dublinie, uważa, że problem anoreksji w wydaniu męskim wciąż jest bagatelizowany, a pojawiające się w wielu zestawieniach dane są mocno zaniżone.

"To jest coś, na co starałem się zwrócić uwagę przez 30 lat" - powiedział dr Griffin. "Liczby, które zazwyczaj padają, zaświadczają, że najwyżej 10 procent wszystkich przypadków stanowią mężczyźni, ale to wszystko oparte jest na danych, które pochodzą nawet z lat 70. ubiegłego wieku. Ja szacowałbym, że jeden na trzy przypadki to sprawa mężczyzn. Prawdziwą trudnością z mężczyznami jest tu wstyd i wina powiązana z tymi zaburzeniami oraz myślenie, że są to rzeczy, które zdarzają się tylko dziewczynom".

Pracujący w Irlandii specjalista uważa, że wzrost liczby zachorowań na anoreksję oraz fakt, że stała się ona poważnym problemem mężczyzn, którzy są coraz młodsi to w dużej mierze "zasługa" internetu oraz serwisów społecznościowych. Naukowiec uważa, że żyjemy obecnie w kulturze, w której siłownie stały się rodzajem świątyń, gdzie spędza się coraz więcej czasu. A skąd się bierze ta obsesja związana z pogonią za idealną, szczupła sylwetką, która w wielu wypadkach prowadzi do poważnych zaburzeń? Według Griffina, w erze serwisów społecznościowych i portali randkowych, wygląd stał się jeszcze ważniejszy, ponieważ przez ten pryzmat dokonywana jest pierwsza ocena. Fotografia dobrze wyglądającej osoby natychmiast przykuwa uwagę, odstępstwo od określonego kanonu może zaś wywołać falę okrutnych komentarzy. Odpowiedzialność za niebezpieczny trend ponoszą też celebryci - gwiazdy sportu i filmu - którzy coraz częściej umieszczają w sieci swoje zdjęcia robione z ręki (tzw. selfies albo "słitfocie"). Wielu mężczyzn -
zdaniem eksperta - traktuje te wszystkie zjawiska jako wyzwanie i staje do rywalizacji, podczas której na szalę rzucane jest ich zdrowie, a niekiedy życie.

Na anoreksję cierpią też znani

Z roku na rok pojawia się coraz więcej medialnych przypadków chłopców i mężczyzn, którzy doprowadzili swój organizm do ruiny, walcząc ze zbędnymi - jak się im wydawało - kilogramami. W ubiegłym roku głośno było o 22-lenim Carlu Creasym z wielkiej Brytanii, który w pogoni za lepszą sylwetką, zaczął się odchudzać. Jego kuracja przybrała w pewnym momencie ekstremalny charakter. Carl zjadając dziennie jedno jabłko oraz małą sałatkę, obniżył wagę do 34 kilogramów. Tylko dzięki pomocy przyjaciół oraz specjalistów, udało się go uratować.

Anoreksja to problem, który dotyka też mężczyzn z okładek magazynów. Wśród gwiazd, które przyznały się do tego, że walczyły z anoreksją, znajduje się słynny skoczek narciarski Sven Hannawald i członek rockowej kapeli Kings of Leon, Caleb Followill. Z zaburzeniami odżywiania zmagali się także: Elvis Presley, Elton John czy Franz Kafka.

(rc/ac/facet.wp.pl)

Źródło artykułu:WP Facet

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (1)