Ćwiczenia dla taty z dzieckiem
20.02.2014 16:09, aktual.: 21.02.2014 09:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Nie masz czasu iść na siłownię. Spoko. Użyj tego, co masz w domu - mówi sympatyczny brodacz, Gavin McInnes, występujący w żartobliwym filmiku dedykowanym wszystkim ojcom, którzy opiekują się swoimi pociechami. Nie zgadniecie, o co mu chodziło...
Fitness dla mam z dziećmi to żadna nowość. Ojcowie byli jednak dotąd traktowani nieco po macoszemu. A przecież oni także muszą dbać o formę. Jak jednak to zrobić, gdy w wolnym czasie trzeba zajmować się małym dzieckiem, by choć na chwilę dać odetchnąć żonie. Oto jak podszedł do tego McInnes, który twierdzi, że jest już nieco zdenerwowany pytaniami dotyczącymi swojej atletycznej sylwetki.
Sekrety formy tatusia-domatora
Jeśli zostawisz dziecko bez opieki, najprawdopodobniej zrobisz sobie krzywdę. A jeśli nad głową małego "pełzaka" będziesz wymachiwał sztangielką, twoja kobieta może się zdenerwować. Miałeś przecież zajmować się dzieckiem, a nie bawić swoimi zabawkami. Cóż, nie masz wyjścia! Musisz zacząć ćwiczyć razem z maluchem. Pamiętaj jednak, że najważniejsze jest dobro dziecka. Jeśli ono nie chce ćwiczyć razem z tobą, musisz dać sobie spokój. Jeśli jednak jest szczęśliwe, kiedy je podnosisz, zarzucasz na barki lub robisz z nim przysiady, to zyskałeś naturalny słodki ciężar, który będzie rósł razem z twoimi mięśniami - no, może trochę szybciej... Pamiętaj tylko. Ćwicząc nie zrób krzywdy maluszkowi. Nie trenuj z niemowlakiem, którego szyja nie może utrzymać ciężaru jego własnej głowy! Maksymalnie dbaj też o bezpieczeństwo i... jak najwięcej się uśmiechaj.
Przysiad z wyrzutem rąk - "hopla!"
Chwyć maleństwo, przytul je do siebie, zrób przysiad na pełnych stopach, a potem wstań, podnieś dziecko nad głowę i powiedz, że je kochasz lub daj mu buziaka. Jeśli jest zadowolone, rób przysiady dalej. Zacznij od 25 przysiadów w jednej serii.
"Brzuszki" z bobasem na piersi
Maluchy uspokajają się, słysząc bicie serca. Dlatego to ćwiczenie możesz wykonywać nawet usypiając swojego malucha. Leżąc, połóż dziecko na swoim torsie. Pogłaszcz je i przytrzymaj za plecy i główkę. Ugnij nogi w kolanach. Teraz powoli oderwij łopatki od ziemi. Policz do dziesięciu i wróć do pozycji wyjściowej. Zrób 25 takich powtórzeń.
Pompka z buziakiem
Prezentowane w filmiku ćwiczenie jest raczej niebezpieczne dla dziecka. Dlatego podaruj sobie sadzanie swojego "skarbusia" na plecy. Zrobicie to, gdy podrośnie. Teraz połóż kocyk na ziemi, na nim dziecko. Podeprzyj się rękami - czyli zwyczajnie stań w pozycji wyjściowej jak do robienia pompek. Powoli obniż pozycję i daj bobasowi słodkiego buziaka w czoło. Nie rób zbyt wielu powtórzeń, żebyś z braku sił nie przygniótł maleństwa.
"Winda" - biceps rzeźbiony maluchem
Kiedy zaczniesz robić to ćwiczenie, zrozumiesz jak wiele wysiłku wkłada twoja żona w noszenie waszego dziecka. Chwyć malucha na wysokości jego klatki piersiowej. Bądź delikatny, nie ściskaj go zbyt mocno i nie ciągnij za stawy. Opuść dzidzię, a następnie podnieś tak, jakbyś unosił sztangielki. Wykonaj kilkanaście powtórzeń.
To tylko kilka przykładowych ćwiczeń, użyj wyobraźni. Bawcie się dobrze! I pamiętaj, prezentowany filmik to jedynie wygłup, a nie instruktaż.
Ijuh, facet.wp.pl