Cyrankiewicz i Sokorski - naczelni playboye PRL
Nie dzielili papierosa na pół
Lubili ekskluzywne alkohole, dobre auta i piękne kobiety. W purytańskim PRL tajemnicą poliszynela były ich liczne (i przeważnie zwycięskie) podboje miłosne
Byli jednymi z najbardziej znanych i wpływowych polityków w PRL. Pierwszy przez wiele lat sprawował funkcję premiera, drugi - po kilkuletnim i niezbyt chwalebnym epizodzie na stanowisku ministra kultury i sztuki - został na kilkanaście lat przewodniczącym Komitetu ds. Radia i Telewizji. I to za jego kadencji, czyli czasów Gomułki i wczesnego Gierka, telewizja przeżyła swój najlepszy okres. To wtedy na ekranach w przaśnej Polsce Ludowej pojawił się Kabaret Starszych Panów i Teatr Sensacji "Kobra". Polacy odkrywali wówczas ambitna kulturę. Nasi bohaterowie woleli odkrywać co innego...
Choć Józef Cyrankiewicz (1911-1989) i Włodzimierz Sokorski (1908-1999) zaliczali się do komunistycznej wierchuszki, to od pozostałych członków politycznej peerelowskiej elity dzieliło ich wiele - zwłaszcza jeżeli chodzi o styl życia. Ci sybaryci nie dzielili papierosa na pół, jak to ze "sportem" robił towarzysz Władysław Gomułka. Lubili ekskluzywne alkohole, dobre auta i piękne kobiety. W purytańskim PRL tajemnicą poliszynela były ich liczne (i przeważnie zwycięskie) podboje miłosne.