Czasem mili faceci są... za mili!
Randkowe wpadki miłych facetów
Prawie każda kobieta chętnie umówi się na randkę z miłym facetem, ale zdarza się, że tylko na jedną... Pierwszą i ostatnią
Prawie każda kobieta chętnie umówi się na randkę z miłym facetem, ale zdarza się, że tylko na jedną... Pierwszą i ostatnią.
Ubrani w pachnące, wyprasowane koszule (jak na urodziny babci), uczesani, czekają cierpliwie z bukiecikami w dłoniach. Nie spóźniają się, nie klną, przepuszczają dziewczyny w drzwiach. Płacą za wszystko, godzą się na wszystko, byle tylko nikogo nie urazić. To faceci, których od razu można przedstawić mamie - przynajmniej po to, żeby sprawić jej radość.
A jednak zdarza się, że mimo wszelkich ich starań, po randce laski nie odpowiadają na sms-y, a kiedy odbiorą telefon, mówią, że są bardzo zajęte. Dlaczego tak się dzieje, przecież mili faceci są tacy... mili?
Oto cztery podstawowe powody!