Czego boimy się na starość?
Starość nie radość... Wiek męski, wiek klęski? Ale podobno to my faceci mamy tę przewagę nad kobietami, że starzejąc się, jesteśmy "jak wino", a one jak nieszczęsne róże, z których piękna niewiele pozostaje...
Trzeba przyznać, że niezależnie od płci nie ma jednak osoby, która z niecierpliwą radością oczekiwałaby jesieni życia i nie wiązałaby z tym okresem pewnych obaw. Okazuje się, że w kwestii strachu związanego ze starością kobiety i mężczyźni zasadniczo się różnią. Jak?
Okazuje się, że nasze obawy są zupełnie nieprzystawalne do strachów kobiet - dowodzą tego najnowsze badania przeprowadzone przez naukowców z University of Bath.
Przedstawicielki płci pięknej boją się głównie tego, że "piękno" pozostanie jedynie w nazwie ich płci, a uroda z biegiem czasu stanie się kwestią czasu mocno zaprzeszłego, niedostrzegalną na pofałdowanej zmarszczkami twarzy czy zgarbionym i zwiotczałym ciele. Strach przed utratą urody to główny lęk związany ze starością jednej trzeciej przepytanych kobiet, podczas gdy starczej brzydoty obawia się jedynie 21 % mężczyzn.
Główną męską bolączką okazało się co innego - oczywiście, jak łatwo się domyślić, chodzi o seks. A konkretnie o strach przed pogorszeniem jego jakości czy też utratą męskich sił witalnych czyli problemami z erekcją - jako efektu starości obawia się tego 32 % mężczyzn. Podobnego strachu zupełnie nie podzielają kobiety - utratą seksualnej formy martwi się bardzo niewiele z nich - 12 %. Na pozostałych miejscach wśród lęków związanych ze starością zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn znalazły się już jednak dość zbliżone kwestie - obie płci martwią się pogorszeniem stanu zdrowia i problemami zdrowotnymi wieku starczego czy też obniżeniem statusu materialnego. Ten ostatni lęk częściej jednak niż mężczyźni (39 %) wskazywały kobiety (50 %), które generalnie bardziej obawiają się starości. Jak tłumaczy socjolog Kate Whoodthorpe jest to związane z statystycznie wyższym wiekiem, jakie dożywają kobiety: "Wychodzi na to, że to kobiety mają więcej do stracenia, ponieważ to właśnie one pozostawiane są same sobie, żyjąc
średnio około 10 lat jako wdowy. Tracą towarzysza i częściej grozi im bieda. Pokolenie, które teraz odchodzi na emeryturę, częściej utrzymuje się z emerytury mężczyzny, ponieważ kobiety robiły przerwy w życiu zawodowym na poświęcenie się rodzinie, a tym samym są gorzej zabezpieczone od mężczyzn" - twierdzi badaczka.
W badaniu wzięło udział 1 100 osób po czterdziestym roku życia, które odpowiadały na pytania związane z ich odczuciami związanymi z przejściem na emeryturę i starością.
Z kolei do innych wniosków doszli naukowcy z Kanady. Dowiedli oni, że mężczyźni na starość najbardziej boją się ... pogorszenia relacji z własnym potomstwem. Według badaczy troska ta wynika, ze świadomości nadchodzącej śmierci i obawy przed tym, że niektórych kwestii dręczących nas za życia, nigdy nie zdołamy już wyjaśnić. Właśnie tą obawą tłumaczą naukowcy spektakularne pojednania do jakich dochodzi między ojcem i synem na łożu śmierci.
KP/PFi