Czekolada. Chłopie, nie żałuj sobie tego łakocia!
Tabliczka ciemnego smakołyku może uratować ci życie!
Kolejne badania dowodzą, że czekolada - zwłaszcza deserowa, ta o 70 proc. zawartości kakao - to uniwersalne lekarstwo... dla mężczyzn. Tym samym na ironię zakrawa fakt, że ten bodaj ulubiony przysmak wszystkich kobiet, największe pozytywne efekty wywiera właśnie na panów. A jeśli mówimy już o efektach, to te są doprawdy rewelacyjne. Uczeni z różnych stron świata wymieniają tu szereg mniej lub bardziej oczywistych zalet zdrowotnych jedzenia czekolady. Pierwszą z nich jest ochrona przed udarami. Niedawno w magazynie "Neurology" pojawił się opis badania skandynawskich uczonych, którzy przez 10 lat bacznie przyglądali się zwyczajom żywieniowym i historii chorób 37 103 Szwedów, w wieku od 45 do 79 lat. Następnie konfrontowano jedno z drugim, co dało zaskakujące odkrycia - otóż regularne spożywanie czekolady znacząco zmniejsza ryzyko udaru. U rekordzistów, którzy jedli najwięcej (ok. 63 gramów tygodniowo), ryzyko to spadało nawet o 17 proc. - podaje "Los Angeles Times". Ale to nie wszystko, "stek wśród
słodyczy", jak żartobliwie zwykł określać ten przysmak Woody Allen broni mężczyzn także przed ich głównym pogromcą, zawałem.
Mocne serce, mocna erekcja...
O badaniach specjalistów z Uniwersytetu w Aberdeen pisze brytyjski "Daily Mail". Otóż uczeni, pod wodzą dr Baukje de Roos skonstatowali, że zawarte w kakao flawanole usprawniają pracę układu krwionośnego. Ich główną zaletą jest to, że zapobiegają tworzeniu się skrzepów we krwi (które mogą prowadzić do poważnych chorób układu krążenia). Dzieje się to poprzez regulację pracy trombocytów. Co ciekawe, efekt ten znacznie silniej działa u mężczyzn. Warto tu dodać, że flawanole z czekolady trafiają do krwiobiegu w około dwie godziny po spożyciu i utrzymują się tam przez dzień lub dwa. Stąd specjaliści doradzają regularne jedzenie czekolady - kilka kostek dziennie. Oczywiście trzeba tu zachować umiar, ponieważ słodycze pochłaniane w nadmiarze - nawet czekolada, bohater pozytywny niniejszego artykułu - mogą prowadzić do problemów zdrowotnych. Np. cukrzycy. Stąd, raczmy się nią codziennie, jednak dawkami dosłownie "jak na lekarstwo". Co ciekawe, wspomniane flawanole, zwiększają także przepływ krwi w organizmie, co
pomaga uzyskać erekcję. Pisaliśmy zresztą niedawno o planach stworzenia tzw. "czekoladowej viagry" przez jednego z producentów czekolady...
Człowiek z żelaza i czekolady
Kolejny powód, by jeść czekoladę to regulacja ciśnienia tętniczego. Portal abcnews.go.com opisał tę właściwość na podstawie raportu niemieckich naukowców, którzy stwierdzili, że spożywanie 7,5 grama czekolady dziennie pozwala istotnie obniżyć ciśnienie tętnicze (łącznie tygodniowo daje to podobne ilości, jak we wspominanych wcześniej zaleceniach Szwedów odnośnie minimalizowania ryzyka wystąpienia udaru).
Warto tu również powiedzieć o dwóch innych - tym razem znacznie bardziej niespodziewanych właściwościach czekolady. Pierwsza z nich jest wręcz szokująca - otóż w magazynie "Archives of Internal Medicine" badacze z Uniwersytetu w Kalifornii opublikowali raport, w którym zawarli tezę, że "czekolada może pomagać w utrzymaniu szczupłej linii". Jak wyjaśnia "BBC" sekret tkwi w regularnym jej przyjmowaniu: - Ci którzy jedli czekoladę kilka razy w tygodniu, byli statystycznie szczuplejsi, niż ci którzy robili to sporadycznie. Ma to być spowodowane składnikami zawartymi w kakao oraz faktem, że "ważna jest kompozycja kalorii, a nie tylko ich ilość", jak twierdzą uczeni. Poza tym, może być tak, że ci którzy jedzą sporadycznie, rzucają się na smakołyki bez opamiętania, natomiast regularne przyjmowanie ciemnej czekolady pozwala nam się z nią oswoić. A w dodatku nasyca...
Drugą z owych niespodziewanych właściwości jest... ochrona przed przeziębieniami. Pisze o tym portal news.com.au, podając za źródła prace naukowców z Uniwersytetu w Wisconsin-Madison oraz badania ekspertów z Hull Cough Clinic, którzy odkryli, że ehinacea - wychwalana jako naturalny i skuteczny środek do walki z przeziębieniem - w istocie cechuje się bardzo niską skutecznością (odkłada w czasie uderzenie choroby o 10 godzin) i, że dalece skuteczniejsza może się tu okazać czekolada, z racji na obecność teobrominy w ziarnach kakaowca. Wszystko to łącznie sprawia, że mężczyzna faktycznie nabiera siły dzięki jakże pysznej czekoladzie. Jak widać "stek wśród słodyczy" może nie tylko znacznie poprawić nam odporność, ale również wręcz przedłużyć życie. Zatem jedzmy na zdrowie!
MW/PFi, facet.wp.pl