Czemu kobiety lubią porno?
Chyba nie dawałeś wiary w ich zapewnienia, że niby nie oglądają porno?
20.05.2013 | aktual.: 21.05.2013 10:29
- Nie wierz nigdy kobiecie, która wzdryga się na dźwięk słowa "pornografia", panie ją uwielbiają - przekonuje dziennikarka "Maxima", Amrisa Niranjan, która wyjawia, że kobiety są znacznie bardziej ciekawskie seksualnie, niż większość panów śmie sądzić. Dowodzą tego chociażby ustalenia agencji Nielsen NetRatings, które wykazały, że pozornie pruderyjne niewiasty stanowią dobre 30 proc. gości odwiedzających witryny z pikantnymi treściami.
Jeszcze ciekawiej prezentują się dane przedstawione przez sieć "Hustler". Ichnia wiceprezes ds. marketingu, Theresa Flynt, powiedziała portalowi oprah.com, że obecnie 56 proc. wszystkich klientów "czerwonych" wypożyczalni filmów Hustlera to właśnie przedstawicielki płci pięknej. Co więcej, pań spragnionych mocniejszych wrażeń wciąż przybywa. W podobnym tonie wypowiada się ceniony terapeuta seksualny i stały felietonista portalu CNN.com, Ian Kerner, który na pytanie, czy kobiety lubią porno w takim samym stopniu, jak mężczyźni, odpowiada: "Jeszcze parę lat temu powiedziałbym 'nie', ale czasy się zmieniają...". Więcej, same produkcje filmowe także ulegają zmianom - przez kobiety właśnie. Ku ich uciesze, producenci coraz częściej inwestują w tzw. kobiece porno.
Porno też ma płeć
Erika Lust to reżyserka filmów z gatunku X-rated adresowanych głównie do pań.
- To stereotyp, że kobiety nie lubią porno. Treści o zabarwieniu seksualnym podniecają nas, rzecz w tym, że gro filmów pornograficznych jest tworzona przez i dla mężczyzn. W porno głównego nurtu wszystko skupia się wokół męskiej przyjemności, zaś kobiety traktowane są jak przedmioty. Seks oralny, gdy kobieta sprawia przyjemność mężczyźnie, trwa wieki, ale kiedy przychodzi kolei na odwrócenie ról, trwa to może 10 sekund. Kobiece orgazmy się nie liczą, zaś panie pokazywane są głównie jako prostytutki” - mówi Lust "Guardianowi".
Może właśnie dlatego tak wiele pań większość ze statystycznych 13 minut, które spędzają na portalach dla dorosłych (u mężczyzn średnia to 8 minut), przeznacza na podziwianie dzieł o charakterze lesbijskim. To przy oglądaniu tego typu scen kobiety mogą lepiej wczuć się w postać bohaterki, która otrzymuje rozkosz, a nie jest ciągle zmuszana do dawania przyjemności mężczyźnie. Choć pod wpływem wysypu prozy erotycznej (tworzonej na podobieństwo "50 twarzy Greya") dziewczyny zaczęły też chętniej sięgać po "dzieła", w których dominuje sado-maso i tzw. ostry seks. W cenie są również produkcje gejowskie, no i filmy, których autorkami są kobiety.
Co je kręci w XXX?
Ian Kerner stwierdza, bazując na przypadkach ze swojej praktyki lekarskiej, że coraz więcej par angażuje się we wspólne "seanse z pieprzykiem", przy czym to głównie panie wybierają filmy, które będą oglądały razem z partnerem. "Świerszczyki" cieszą się popularnością wśród kobiet z przynajmniej dwóch powodów. Są wykorzystywane jako forma stymulacji, dzięki której można się pobudzić przed zbliżeniem oraz jako materiały... edukacyjne, z których czerpie się wiedzę na temat technik i sposobów sprawiania przyjemności mężczyznom. Jednak najczęściej kobiety sięgają po porno z czystej ciekawości.
Dość bezpośrednio o oglądaniu produkcji XXX pisze także kobiecy portal thefrisky.com, podając, że dziewczyny odpalają je, by "pogapić się trochę na facetów, doprowadzić się do orgazmu i zgłębiać swoje fantazje seksualne". Jedno jest natomiast pewne, dla nich spore znaczenie w tego typu filmach mają szczegóły, stąd jeśli doczekamy kiedyś czasów, w których "pornos" zgarnie Oscara, najpewniej będzie to film stworzony przez kobietę. One bowiem cenią sobie spójną fabułę, klimat, oświetlenie, montaż, i wyłaniający się z całości romantyczny klimat, a nie tylko "akcję".
MW/Ijuh, facet.wp.pl