Trwa ładowanie...
02-02-2009 10:56

Częściej śnią o Freddym Kruegerze

Częściej śnią o Freddym KruegerzeŹródło: Copyright: New Line Cinema
d38petc
d38petc

Kiedy ty słodko śpisz, śniąc o namiętnych figlach z trzema pielęgniarkami, twojej partnerce prawdopodobnie śni się właśnie koszmar. W tym koszmarze najpierw ktoś ją zabić, potem grozi odejściem, a na koniec wprawia w zakłopotanie. I wtedy budzi się z krzykiem.

Badania angielskich naukowców dowodzą, że kobiety znacznie częściej mają koszmarne sny, niż mężczyźni. Zdaniem naukowców dzieje się tak dlatego, że panie nie potrafią przed snem „zresetować” swoich emocji, a wszystkie lęki i obawy przenoszą w objęcia Morfeusza.

Wyniki badań, które opublikował „Daily Telegraph”, pochodzą z University of the West of England w Bristolu, gdzie naukowcy przeprowadzili serię badań na prawie dwustu studentach-ochotnikach. Badanych pytano między innymi o to, co śni się im najczęściej. Okazało się, że regularne koszmary nękają 19 procent mężczyzn i aż 34 procent kobiet. Jednocześnie te same badania wykazały, że kobiety o wiele rzadziej śnią sny erotyczne, niż mężczyźni.

Psycholog Jennifer Parker, która podsumowywała wyniki badań, jest zdania, że kobiety nie tylko mają więcej koszmarów, ale również przeżywają je intensywniej. Co ciekawe – kobiece koszmary zazwyczaj dotyczą trzech sytuacji: pierwsza to zagrożenie życia, druga wiąże się z utratą partnera, a w trzeciej bohaterka wprawiana jest w zakłopotanie.

d38petc

Nas osobiście najbardziej zastanawia właśnie ta trzecia kategoria koszmaru. Bo o ile rozumiemy, że powodem do zrywania się z wrzaskiem w środku nocy może być krwawa rzeź, albo nagła strata bliskiej osoby, to w przypadku „zakłopotania” wydaje nam się to całkiem niezrozumiałe. Może dlatego, że u nas senne zakłopotanie kończy się zazwyczaj przewróceniem na drugi bok.

Swoją drogą wynika z tego, że najbardziej przerażająca kobieca senna historia to taka, w której Freddy Krueger goni bohaterkę po Ulicy Wiązów tylko po to, by powiedzieć jej, że „między nimi wszystko skończone”. A kiedy ona ze łzami w oczach pyta: „dlaczego?”, Freddy spogląda z politowaniem, wyciąga oskarżycielsko jeden ze swoich szponów i mówi: „amarantowa szminka do turkusowej garsonki”.

(eMPi, Kabron)

d38petc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d38petc