HistoriaCzy Hitler mógł uciec przez tunel znajdujący się pod Berlinem?

Czy Hitler mógł uciec przez tunel znajdujący się pod Berlinem?

Naukowcy dokonali kolejnego z wielu odkryć, które działa jak paliwo na wyobraźnię zwolenników alternatywnych wersji dziejów. Najnowsze spekulacje wskazują, że Hitler - gdy losy III Rzeszy były już przesądzone - mógł opuścić bunkier. Drogę do ucieczki miała mu otworzyć podziemna konstrukcja.

Czy Hitler mógł uciec przez tunel znajdujący się pod Berlinem?
Źródło zdjęć: © fot.AFP

27.10.2015 | aktual.: 27.10.2015 15:40

Niektórzy podobne informacje czytają w celach rozrywkowych, jeszcze inni je ignorują, uznając, że nie są one do końca poważne. Na temat rzekomej dezercji Adolfa Hitlera po upadku Berlina powstały dziesiątki teorii spiskowych. Ale wielu uznanych historyków wcale nie śmieje się z wariantu, zgodnie z którym Fuhrer wcale nie umiera w 1945 r., ale ucieka.

Oficjalną wersję znają wszyscy. Zgodnie z nią, ukrywający się w berlińskim bunkrze Hitler oraz jego partnerka życiowa, Eva Braun 30 kwietnia 1945 r. odebrali sobie życie. W ten sposób chcieli uniknąć schwytania przez wchodzących do stolicy Rosjan. Na przestrzeni lat pojawiło się jednak wiele hipotez, które całkowicie podważają to, czego uczyliśmy się na lekcjach historii. Ostatnie odkrycie ma być jedną z przesłanek sugerujących, że wcale nie musi być tak, jak napisano w podręcznikach. Przy jednej ze stacji berlińskiego metra natrafiono na sztuczną ścianę, mogącą stanowić kamuflaż dla jednego z elementów podziemnej sieci tuneli, którą mógł wykorzystać Hitler oraz jego świta, by opuścić miasto.

Co ciekawe, na ślad tunelu znajdującego się przy stacji metra Platz der Luftbrücke udało się natrafić podczas realizacji serialu dokumentalnego „Hunting Hitler”, poświęconego alternatywnym historiom dotyczącym przywódcy III Rzeszy. Twórcy serialu przyjrzeli się również z bliska dokumentom, które zostały odtajnione przez FBI. Niektóre z tych materiałów podważają wersję, zgodnie z którą Hitler miał popełnić samobójstwo w berlińskim bunkrze. Swoje wątpliwości w jednej z notatek zdecydował się wyrazić sam J. Edgar Hoover, który w czasie II wojny światowej pełnił funkcję dyrektora FBI.

„Funkcjonariusze amerykańskiej armii w Niemczech nie zlokalizowali ciała Hitlera, nie istnieją również żadne miarodajne źródła, które zdecydowanie mówiłyby, że Hitler jest martwy” - można przeczytać w adnotacji, pod którą podpisał się Hoover.

Ekipa śledcza, która na potrzeby serialu badała różne wątki dotyczące losów Hitlera w 1945 r., zwróciła uwagę, że odkrycia, których udało się dokonać na przestrzeni lat, a także szereg dokumentów, które zostały do tej pory odtajnione, mogą się rzucać cieniem na oficjalną wersję o samobójstwie Hitlera. Były agent CIA, Robert Baer, Tim Kennedy, który brał udział w poszukiwaniach Bin Ladena po zamachach z 11 września oraz Sascha Keil, uznany niemiecki historyk, którzy znaleźli się w ekipie śledczej, próbującej zbadać, co stało się z niemieckim przywódcą, zwrócili uwagę na prawdziwy exodus, który miał miejsce 21 kwietnia 1945 r. Tego dnia wielu przedstawicieli personelu współpracującego z III Rzeszą znalazło się na lotnisku Tempelhof, skąd w pośpiechu wylecieli z Niemiec. Na pokładzie ośmiu samolotów miały się też znaleźć osobiste rzeczy Hitlera. Tego także dnia tyran miał być widziany publicznie po raz ostatni.

Eksperci sugerują, że nie można wykluczyć wersji, zgodnie z którą dyktator wykorzystując system podziemnych tuneli, przemieścił się z bunkra na lotnisko Tempelhof. Wcześniej wydawało się to mało prawdopodobne. Brakowało bowiem ok. 180 metrów podziemnego przejścia, by móc powiedzieć, że lotnisko miało ukryte pod ziemią połączenie z bunkrem Hitlera. Nowe odkrycie rzuca nowe światło na całą sprawę.

- To był moment olśnienia. Szukaliśmy tunelu, kiedy Sascha niespodziewanie zszedł do metra i zaczął pukać w ścianę. W pewnym momencie dało się usłyszeć pusty dźwięk – powiedział cytowany przez „Sunday Express” Jason Wolf, który uczestniczył w nagrywaniu serialu. - Wykorzystaliśmy sonar i potwierdziliśmy, że była to sztuczna ściana.

Gdzie mógł uciec Hitler? Hipotezy, które znajdują się wciąż w sferze teorii spiskowych, sugerują, że miejscem, gdzie mógł się osiedlić po II wojnie światowej, była Ameryka Południowa. Najczęściej wymienia się w tym kontekście Argentynę. Podobne sugestie znalazły się zresztą w odtajnionych cztery lata temu przez FBI dokumentach. Czy tak naprawdę było?

Były oficer CIA, Robert Bear, autor książki, na podstawie której powstał słynny film „Syriana”, przyznał, że na początku był sceptyczny co do tego, że Hitler mógł uciec z Berlina i znaleźć kryjówkę gdzieś na drugim końcu świata. Ostatnie odkrycia każą mu jednak spojrzeć inaczej na teorie, które do tej pory były przedmiotem żartów.

RC/dm,facet.wp.pl

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (138)