Czy już niedługo nie będzie Rosjan?
Specjaliści nie wykluczają scenariusza, w którym naród rosyjski już wkrótce zniknie z powierzchni ziemi. Co za tym stoi? A raczej: co nie stoi?
Rosjanie to, w większości przypadków, dobre chłopy - lubią wypić, nie stronią od towarzystwa, są też rozmowni i niesłychanie otwarci. Niestety, okazuje się, że znacznie gorzej, niż w zakrapianych relacjach międzyludzkich, radzą sobie w... łóżku. Otóż, jak dowodzą nowe, wstrząsające badania, 90 procent rosyjskich mężczyzn boryka się z zaburzeniami erekcji! I bynajmniej nie jest to owoc zachodniej propagandy, mający na celu ośmieszenie Kremla. Autorami tych badań są rosyjscy uczeni, pod wodzą profesora Dymitra Pushkara.
Rosjanie, jak pandy?
Niedawno głośno było o inicjatywie władz chińskich, które zaniepokojone opieszałością prokreacyjną pand wielkich (zwierzęta nie mają najmniejszej ochoty się rozmnażać, przez co ich liczba mocno się skurczyła), postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce. Tak narodziła się specjalnie powołana grupa naukowców, których celem jest zmuszanie leniwych pand do spółkowania. Dla zainteresowanych wyjaśnienie - lekcje opierają się na specjalnych ćwiczeniach, wspieranych oglądaniem... zwierzęcej pornografii. Oczywiście seanse mają tu znaczenie poglądowe. A jak jest z Rosjanami? Czy w przypadku "rosyjskich misiów" także wkroczy nauka?
To wątpliwe, ponieważ badania profesora Pushkara wykazały, że nie dość, że 90% Rosjan ma problemy z erekcją, to - co gorsza - większość respondentów zupełnie nie przejmuje się tym faktem, twierdząc, że to żaden powód do zmartwień. Ale czy to oznacza, że rosyjscy mężczyźni pragną zostać pandami z wyboru? W końcu fakt, że nie szukają pomocy - kiedy ta jest dziś ogólnie dostępna, nie świadczy o nich najlepiej. Cóż, niezbadana jest mentalność naszych wschodnich sąsiadów, w przeciwieństwie do ich słabszej kondycji seksualnej - dzięki Pushakrowi wiadomo już wszystko o przyczynach tego zjawiska.
Kto zabił erekcję?
Jak podaje portal "Prawda.ru", w badaniu profesora Pushkara przeanalizowano zdrowie mężczyzn zamieszkałych m.in. w Centralnym Okręgu Federalnym, na Syberii, na południowych i północnych terenach położonych na Wołgą oraz na Uralu. Rozrzut wieku był tu spory, ponieważ najmłodszy z respondentów miał 20 lat, podczas gdy najstarszy 75. Natomiast to, co ich łączyło - w 90% przypadków - to problemy z erekcją. A jak wyglądały dane szczegółowe? Przerażająco. Okazuje się bowiem, że aż 50 procent mężczyzn przed 45. rokiem życia dotkniętych jest tą przypadłością, z kolei aż 37 procent (!) Rosjan po 45. urodzinach całkowicie zaprzestaje angażowania się w stosunki seksualne - z powodu swojej niemocy.
Zapytani o przyczyny swoich problemów, Rosjanie odpowiadali następująco: 70 procent z nich stwierdziło, że przyczyna tkwi w nich samych, 26 procent obwiniało o taki stan rzeczy swoje partnerki, natomiast 4 procent skłaniało się ku opinii, że nikt nie jest bez winy. Bardziej naukowo do sprawy podszedł sam Pushkar, który pokusił się o zidentyfikowanie kluczowych powodów niknącej rosyjskiej erekcji. Na pierwszym miejscu znalazło się pijaństwo - 63 procent Rosjan przyznaje, że nie stronią od kieliszka, kolejna pozycja na liście największych morderców wzwodu to palenie (50 procent rosyjskich mężczyzn pali), dalej znalazły się: chroniczny stres (26 procent), ciągłe zmęczenie (20 procent) oraz nadciśnienie (33 procent).
A kiedy dodać do tego fakt, że 50 procent Rosjan przed 60. cierpi na nadwagę, a 20 procent przyznaje się do depresji, tajemnica zaginionej erekcji praktycznie rozwiązuje się sama. Specjaliści już teraz alarmują, że jeśli rosyjscy mężczyźni nie wezmą się za siebie, populacja tego kraju może ulec zdziesiątkowaniu w niedługim czasie, a ostatecznie... Rosjanie mogą zmierzać do wyginięcia, jak te nieszczęsne pandy wielkie. Wyobrażacie sobie, jak świat wyglądałby bez Rosjan?
MW/PFi
ZOBACZ: Sztuka bycia twardym. Jak obudzić się do życia?Sztuka bycia twardym. Jak obudzić się do życia?