CiekawostkiCzy Monroe wykorzystała zapatrzoną w nią dziewczynkę?

Czy Monroe wykorzystała zapatrzoną w nią dziewczynkę?

Nie będzie wielką przesadą, jeśli stwierdzimy, że orientacja seksualna seksbomb Hollywoodu i amantów wszech czasów rzadko bywa ściśle określona i tradycyjna. Prawie u każdego znajdzie się za uszami homoseksualny epizod - by wspomnieć tylko Gretę Garbo czy Marlona Brando.

Czy Monroe wykorzystała zapatrzoną w nią dziewczynkę?
Źródło zdjęć: © Eastnews

Również Marylin Monroe, uznawana za ponadczasowy symbol seksu, nie ograniczała się do obdarowywania swoimi wdziękami tylko mężczyzn. Najnowsza biografia słynnej gwiazdy Hollywood ujawnia jednak dużo bardziej skandaliczny epizod z sypialni boskiej Marylin niż lesbijskie stosunki: chodzi o seks z niepełnoletnią fanką gwiazdy. Czy Monroe wykorzystała zapatrzoną w nią dziewczynkę? Uwaga: tylko dla dorosłych!

W książce "Marylin Monroe: My Little Secret" po raz pierwszy została opisana historia przyjaźni hollywoodzkiej gwiazdy i jej nastoletniej fanki Jane Lawrence. Dodajmy, że przyjaźni z finałem dużo bardziej pikantnym niż u zwyczajnych przyjaciółek.

Monroe poznała się z Lawrence, kiedy ta miała zaledwie 12 lat i była zadeklarowaną fanką gwiazdy. Znajomość szybko przerodziła się w przyjaźń, a kluczowym czynnikiem, który zbliżył obie, tak różne pod względem wieku i statusu społecznego, dziewczynki (w związku na niedojrzałość emocjonalną Marylin pozwolimy sobie na to określenie), były podobne problemy rodzinne - obie nie znały swojego biologicznego ojca, nie miały szczęśliwego dzieciństwa i zmagały się z poczuciem osierocenia i odrzucenia. Dodatkowo okazało się, że na różnych etapach swojego życia przebywały w tych samych placówkach opiekuńczych.

Wkrótce Marylin stała się najbliższą powierniczką zagubionej nastolatki, która wkroczyła w wiek dojrzewania i zaczęła zastanawiać się nad swoją seksualnością - wówczas gwiazda wspierała ją, tłumacząc, że "twoje preferencje nie mają znaczenia, miłość to miłość". Nie poprzestała jednak tylko na poradach teoretycznych.

Pewnego wieczoru w 1955 roku zaprosiła 16-letnią już wówczas dziewczynę do swojego domu, gdzie miały wspólnie zastanawiać się nad zmianą aranżacji. Aktorka piła szampana, mieszając go z lekami, tłumacząc, że to "czyni ją szczęśliwą". Nagle po prostu podeszła i pocałowała swoją fankę... w udo: "Następnych kilka minut było mgliste i surrealistyczne jak we śnie" - wspomina po latach Lawrence - "Następnie pocałowała mnie prosto w usta, bardzo miękko i powoli. Prawie straciłam oddech". Para przeniosła się do sypialni, gdzie idolka wtajemniczyła swoją fankę w sekrety lesbijskiego seksu i zapewniła jej cały wachlarz wrażeń wypływający z seksu oralnego: "Używała swojego języka z wirtuozerią poruszając nim i liżąc".

Noc spędzona z Marylin utwierdziła nieletnią dziewczynę w przekonaniu, że jest lesbijką - choć już wcześniej miała tego typu przygody "zawsze były one pełne wstydu i wahania, bez pożądania i pewności siebie, jaką pokazała mi Marylin". Nie czuła się wykorzystana. Do zbliżeń doszło jeszcze 5 razy, a "przyjaźń" skończyła się dopiero wraz ze śmiercią aktorki w 1962 roku.

Jak oceniacie fakt uwiedzenia przez 29-letnią świadomą swojego uroku gwiazdę podatnej na jej wpływ 16-letniej fanki, która w dodatku zmaga się z problemem orientacji seksualnej? Efekt przyjaźni czy może raczej czegoś zupełnie innego?

KP/PFi

Źródło artykułu:WP Facet

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (112)