Czy to najbardziej przerażający podglądacz świata?
Nie uwierzysz, przez co przechodził ten facet, by móc zaglądać pod spódniczki studentek. Jedno jest pewne: dziewczynom koszmary będą się śniły latami!
Historia rodem z horroru. Wyobraź sobie, że jesteś Bogu ducha winną japońską studentką idącą na uczelnię. Codziennie pokonujesz tę samą trasę, ale dopiero dzisiaj twój wzrok koncentruje się na studzience, którą do tej pory mijałeś bezwiednie... Twoje spojrzenie napotyka parę przerażająco błyszczących oczu. Straszne, prawda? Co ciekawe, "mężczyzna ze studzienki" to nie żaden wymysł służący straszeniu niegrzecznych dzieci, on istnieje naprawdę. Nazywa się Yasuomi Hirari, ma 26 lat i mieszka w Kobe. Jak podaje "Sankei News", 26-latek otwarcie przyznał się do tej specyficznej formy wojeryzmu, twierdząc, że robił to mnóstwo razy. W Japonii sprawa wywołała niemałe poruszenie, podobnie jak i sam Yasuomi. W końcu, dla chwili przyjemności, Japończyk musiał naprawdę mocno się napracować.
Nietypowy amator kobiecego piękna
Nikt w zakładzie pracy Yasoumiego nie wiedział, dlaczego chłopak kilka razy w tygodniu urywa się z biura. Współpracownicy dowiedzieli się tego dopiero niedawno, z gazet. Otóż, 26-latek szedł wtedy nad pobliską rzekę, gdzie odnaleźć można wąski tunel prowadzący do systemu kanalizacyjnego. Przy czym "tunel" to dużo powiedziane, jego prześwit ma bowiem 50 cm wysokości i 35 cm szerokości. Zmieszczenie się w takiej dziurze to nie lada wyzwanie. Yasouomi w tych piekielnie niewygodnych warunkach przemierzał trasę kilkudziesięciu metrów, by dotrzeć do odpowiedniej studzienki - ulokowanej w pobliżu lokalnej uczelni. Tam kładł się na plecach i w zadumie oddawał się swemu ukochanemu zajęciu: podziwiał bieliznę studentek.
Gdybym mógł odrodzić się jako ktoś inny, chciałbym zostać ulicą
To właśnie jedna z nich przypadkowo ujrzała błyszczące oczy Yasuomiego i z krzykiem udała się na policję. Kiedy funkcjonariusze zjawili się na miejscu, podglądacza już nie było. Szczęśliwie, wiedzieli kogo szukać. Jak podaje portal kotaku.com, jakiś czas wcześniej 26-latek kręcący się w okolicach uniwersytetu został spisany przez policjantów za "dziwne zachowanie". Mundurowym odnalezienie go nie zajęło zbyt wiele czasu, natomiast Hirari szybko przyznał się do winy. Stan jego zdrowia psychicznego pozostawia chyba trochę do życzenia, ponieważ z wypowiedzi, które przeniknęły do prasy, wynika, że chłopak darzy niezwykłą fascynacją nie tylko dziewczyny, ale i rynsztok.
"Gdybym mógł odrodzić się jako ktoś inny, chciałbym zostać ulicą" - miał powiedzieć aresztowany. Z pewnością John Carpenter już zaciera ręce na myśl o tak frapującej fabule! Tymczasem, z pewnością od teraz dziewczyny z całego świata będą inaczej patrzeć na studzienki kanalizacyjne...
MW/Ijuh, facet.wp.pl