Trwa ładowanie...
12-07-2013 14:54

Czy twoja żona też już to zrobiła?

Czy twoja żona też już to zrobiła?Źródło: 123RF
d396okz
d396okz

Czemu odsetek zdrad małżeńskich ze strony kobiet tak drastycznie wzrósł w ostatnich dekadach? Okazuje się, że panie zdradzają, bo... zwyczajnie mogą. Logistyka jak i rachunek ekonomiczny nie stoją już na przeszkodzie.

Jeszcze jakiś czas temu mało która żona mogła pozwolić sobie na wiarołomstwo - dowodzi serwis informacyjny Bloomberg.com. Dwadzieścia, trzydzieści i więcej lat temu to mężczyźni byli głównymi żywicielami rodziny, podczas gdy panie albo zarabiały grosze, albo w ogóle nie pracowały, w całości poświęcając swój czas domowi. W takiej sytuacji perspektywa przyłapania na zdradzie jawiła im się niezwykle niebezpieczną, bo przecież w razie rozstania statystyczna kobieta nie byłaby w stanie się utrzymać. Dziś z kolei "coraz więcej kobiet czuje, że może zaangażować się w romans, ponieważ ewentualne konsekwencje ekonomiczne nie będą tak straszne, jak wówczas, gdy siedziały w domach". Efekt?

W ciągu minionych dwóch dekad liczba niewiernych żon podskoczyła o 40 proc., do łącznie blisko 15 proc. Oznacza to, że co szósta żona zdradza swego męża.

Wiek zdrady

Takie wnioski płyną z "General Social Survey", a więc jedynego w swoim rodzaju badania, które śledzi demografię i socjologię Amerykanów, nieprzerwanie już od 40 lat. Jak twierdzi Yanyi Djamba, dyrektor Centrum Badań Demograficznych przy Uniwersytecie Auburn (Montgomery, Alabama): - Mężczyźni w dalszym ciągu zdradzają częściej niż kobiety, jednak różnica maleje. I to z roku na rok. W 2010 do zdrady przyznawało się 21,7 proc. panów i 14,7 pań (to blisko 68 proc. współczynnika męskiego, podczas gdy jeszcze w 1991 zdrady dopuszczało się o połowę mniej kobiet niż mężczyzn). Specjaliści twierdzą, że dynamiczny wzrost niewierności pań jest wynikiem działania, przede wszystkim, dwóch czynników. Pierwszy to, jak już wspomnieliśmy, ekonomia - coraz więcej kobiet realizuje się w pracy, pnąc się po szczeblach kariery i zarabiając więcej niż niejeden mężczyzna. To rodzi bezpieczeństwo finansowe oraz poczucie niezależności, sprzyjające zdradom.

d396okz

Natomiast drugi czynnik to wszechobecne dziś pokusy i swoista "łatwość dostępu do mężczyzn", z którymi można zgrzeszyć. Wszak panie wreszcie "opuściły domy". Największe jednak niebezpieczeństwo kryje się w internecie - sieci społecznościowe, czy portale randkowe potrafią wystawić niejedną kobietę na próbę. A nie zapominajmy, że niektóre z rzeczonych serwisów, jak chociażby ashleymadison.com, zostały stworzone specjalnie po to, by ułatwić małżonkom schadzki z nieznajomymi. "Życie jest krótkie. Spraw sobie romans", głosi hasło portalu, który nawołuje, by nie dać się małżeńskiej rutynie... I niestety, coraz więcej kobiet łapie się na tego typu zachęty. Potwierdza to również Alton Abramowitz, szef American Academy of Matrimonial Lawyers, który na łamach "Daily Mail" informuje, że w okresie minionej dekady zaobserwowano znaczny wzrost rozwodów motywowanych zdradą żony.

A co niesie przyszłość? Należy się spodziewać, że cytowane wcześniej współczynniki wyrównają się, co doprowadzi do sytuacji, że zarówno co piąta żona, jak i co piąty mąż nie dotrzymują przysięgi małżeńskiej.

KP/PFi, facet.wp.pl

d396okz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d396okz