DziewczynyCzy umiesz kłamać?

Czy umiesz kłamać?

Czy umiesz kłamać?
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

09.02.2010 | aktual.: 27.12.2016 15:15

None

Kłamstwo to - zaraz po kole - chyba "największy wynalazek" człowieka. Zaś samo kłamanie to umiejętność niezwykle ważna, która niesłychanie się przydaje, a co najważniejsze - znacznie ułatwia życie.

Okłamujemy przecież szefów, znajomych, żony, dziewczyny... i choć jest to bez wątpienia nieetyczne, czasami jednak okazuje się konieczne. Należy jednak pamiętać, że jeżeli już decydujemy się skłamać, to trzeba to zrobić dobrze. I nie mamy tu na myśli zasady, którą podnoszą Ci najbardziej zdegenerowani, że wstydzić nie należy się tego, że kłamiemy, ale tego, że nas na kłamstwie przyłapują!

Kłamstwa duże, małe, białe, niewinne kłamstewka... po prostu nie sposób od nich wszystkich uciec. Pomyślcie sami, gdybyście chcieli zawsze być szczerzy i mówić to, co Wam leży na sercu, to czy mielibyście teraz jakichkolwiek znajomych? Pracę? Dziewczynę? Żonę? Przyjaciół?

1 / 12

Czy umiesz kłamać?

Obraz
© Jupiterimages

Pomimo, że kochamy naszych najbliższych i chcemy dla nich jak najlepiej, czasami zwyczajnie nie sposób powiedzieć im prawdy. Kłamiemy, ponieważ chcemy ich chronić, chcemy żeby czuli się dobrze - zarówno w naszym towarzystwie, jak i sami ze sobą. Kłamiemy bo nie mamy odwagi, wyznać czegoś co spapraliśmy. Kłamiemy, żeby podtrzymać dobre relacje w grupie, żeby nikogo nie zranić... ale bądźmy szczerzy (na chwilę), kłamiemy również i po to, żeby chronić własną skórę!

Choć dla wielu kłamstwo to rzecz naturalna, która przychodzi im bez problemów i zawsze brzmi wiarygodnie, są i tacy, którzy mają z tym nie lada problemy. przez co nierzadko cierpią. W myśl zasady, jeżeli musisz już kłamać, zrób to dobrze, podpowiadamy wszystkim tym, którzy nie mają wrodzonego "talentu" do ściemniania i mydlenia oczu. Przedstawiamy kilka praktycznych porad, prosząc jednocześnie abyście potraktowali je z przymrużeniem oka.

2 / 12

1. Prawda Cię wyzwoli...

Obraz
© Jupiterimages

... ale tylko w małych ilościach! Kluczem do każdego udanego kłamstwa, jest zawarcie w nim elementu prawdy, celem uśpienia czujności rozmówcy. Aby zilustrować to dokładniej, posłużmy się przykładem.

Załóżmy, że Twoja dziewczyna wróciła właśnie z zakupów. Uradowana rzuca Ci się na szyję, całuje i oddaje Twoją kartę kredytową, dziękując za "prezent".

Następnie prosi, żebyś chwilę poczekał, zaś sama pędzi do drugiego pokoju, by wskoczyć w nowy nabytek. Po chwili wraca - uśmiechnięta i radosna - a Ty spostrzegasz, że kiecka jest o co najmniej dwa numery za mała.

3 / 12

1. Prawda Cię wyzwoli...

Obraz
© Jupiterimages

Wiadomo, że nie możesz powiedzieć jej prawdy, ponieważ to by ją zabiło (albo ona zabiłaby Ciebie). Tak czy inaczej musisz skłamać - to jest ten moment.

Co należy zrobić? Zamiast narażać się na dekonspirację i zauważenie sztucznego uśmiechu, powiedz jej coś, co jest prawdą - że np. kolor sukienki znakomicie kontrastuje z kolorem jej włosów i że podoba Ci się jej tyłek w tym wdzianku, "bo tak świetnie Cię opina, kochanie"

Tylko uważaj, żeby nie przesadzić. Nie wmawiaj, jej że tak bardzo podoba Ci się ten niewielki, skromny dekolt.

4 / 12

2. Gdzie kłamstewek sześć...

Obraz
© Jupiterimages

Innym sposobem na wybrnięcie z trudnej sytuacji jest ratowanie się utartymi powiedzonkami, komunałami, czy eufemizmami.

Mało treści, dużo formy, nic nieznaczące ogólniki. Wróćmy do poprzedniej sytuacji. Pozwólmy sobie na paplanie farmazonów: "Kochanie, ta kiecka aż krzyczy!", "Bosko, wyglądasz, jak Mariah Carey", albo "Moja Ty truskaweczko w bitej śmietanie!", "Nie no złociutka, pupcie to masz lepszą niż Jenifer Lopez, taką wiesz no, że aż ślinka cieknie", "Żałuję, że z mnie z Tobą tam nie było. Szczególnie w przebieralni."

5 / 12

3. "Spokój grabarza", dystans snajpera i pokerowa twarz

Obraz
© Jupiterimages

Grunt to opanowanie, spokój. Dlatego nie rozwlekaj się i nie brnij za bardzo. Pierwsze, co może Cię zdradzić to nadmierne tłumaczenie się, albo zbyt częste powracanie przez Ciebie do tego wątku rozmowy - na zasadzie, "mówię bo nie mam nic do ukrycia".

Kiedy mówimy prawdę, wyrażamy nasze prawdziwe zdanie i emocje temu towarzyszące, nasze reakcje są krótkie i naturalne. Gdy natomiast kłamiemy, zazwyczaj za bardzo staramy się pokazać, że jesteśmy szczerzy. Nasze oczy nerwowo krążą po pokoju, a ręce robią młynek.

To błąd! Właśnie to wszystko oraz nad wyraz sztuczne wydłużanie reakcji i niepotrzebna, fałszywa egzaltacja, zdradzają nas w pierwszej kolejności.

Opanowanie, drodzy panowie po pierwsze opanowanie.

6 / 12

4. Matka Bambiego

Obraz
© Jupiterimages

Jednym z największych problememów każdego kłamcy jest nieumiejętność zachowania powagi. W kluczowych momentach to właśnie śmiech bywa naszym największym wrogiem, zupełnie jakby natura w toku ewolucji wyposażyła nas w tę przykrą reakcję, abyśmy nie kłamali... Śmiech to swego rodzaju naturalny wariograf. Jak więc go oszukać?

Najprościej myśleć o czymś smutnym, przykrym, czymś co za każdym razem rozrywa nam serce, ilekroć o tym pomyślimy. Proponujemy odświeżenie sobie w pamięci scen z "Łowcy Jeleni" albo teledysku "Ohne dich" zespołu Rammstein? Przypomnijcie sobie jak władza zabraniała pędzić bimber, a wódka była na kartki. Albo jak Unia nakazała zmienić pojemność wódki z 0,75 na 0,7 i doprowadziła do tego, że za paczkę papierosów płaci się czasami więcej niż za bilet lotniczy.

Swoją drogą, ciekawe o czym myślał Bill Clinton, wypowiadając swoje słynne "Nie uprawiałem seksu z tą kobietą." Może: "Biedny, biedny Bambi... został sam jeden, w takich czasach..."

7 / 12

5. Przychodzi baba do lekarza...

Obraz
© Jupiterimages

Dla tych, którzy mają raczej słabą pamięć, a wyobraźnię abstrakcyjną jeszcze słabszą, rada z punktu czwartego nie będzie raczej zbyt wartościowa. Ale co w takim razie zrobić, kiedy wiadomo, że nawet matka Babiego nie powstrzyma nas przed parsknięciem śmiechem? Dorzucić żarcik!

"Kochanie, ta suknia wspaniale na Tobie leży... Co to jest małe, grube i w sukience?".

8 / 12

6. Potęga Iluzji

Obraz
© Jupiterimages

Jeżeli nie macie pomysłu na żart, albo sytuacja jest na tyle tragiczna, że w żaden, nawet najbardziej załgany sposób nie jesteście w stanie wytłumaczyć swojego postępowania tak by brzmiało ono w miarę wiarygodnie, warto skorzystać z zagrania magika. Pamiętacie jak David Copperfield jedną ręką machał nam przed nosem, a drugą schował Statuę Wolności? Chodzi właśnie o coś takiego.

Cała sztuka polega na tym, abyś jednym tematem przykrył inny temat. Odwróć uwagę rozmówcy, zaskocz go i licz na to, że tamta sprawa wyparuje. Jeżeli dobrze pójdzie, będziesz mógł nawet uspokoić sumienie, ponieważ technicznie - nawet nie skłamałeś.

9 / 12

7. Alchemia pytań

Obraz
© Jupiterimages

Od wieków marzeniem alchemików i naukowców jest zamiana ołowiu w złoto. Co jakiś czas zjawia się kolejny śmiałek, który próbuje tej sztuki. A czego powinni próbować kłamcy? Zamiany pytań w inne pytania.

Przykładowo na pytanie "Czy ładnie wyglądam?", odpowiadajcie: "A masz jakieś wątpliwości?", "To chyba oczywiste, nie?", albo "Śmiesz wątpić?", po czym obowiązkowo buziak.

Nie radzimy jednak tego stosować w każdej sytuacji. Na pytanie: "Czy przespałeś się z Nią?", odpowiadanie pytaniem: "A mówiła, że było jej dobrze" - jest o tyle głupie co niestosowne.

10 / 12

8. Zakrzycz ją!

Obraz
© Jupiterimages

Powiadają, że czasami najlepszą obroną jest atak. Maksyma ta sprawdza się w różnych sferach życia - sporcie, biznesie, miłości etc. Nie na darmo przecież, zawsze, kiedy na filmach pani pyta pana, czy ten dopuścił się zdrady, mężczyzna burzy się i nie przebiera w słowach. Scenarzyści wiedzą co robią, pisząc podobne scenariusze...

Zamiast łgać i pokrętnie się tłumaczyć, wypomnij jej zaniedbanie, pogniecioną koszulę, słaby seks i brak chęci na jakiekolwiek eksperymenty!

11 / 12

9. Gosiewszczyzna stosowana

Obraz
© FotoPAP/ Radek Pietruszka

Pamiętacie Przemysława Gosiewskiego? Jeszcze stosunkowo niedawno brylował w mediach. W każdym razie były przewodniczący kluby parlamentarnego był mistrzem "iluzji"! Jego techniką było zalewanie rozmówcy potokiem słów, coś na kształt strumienia świadomości Jamesa Joyce'a.

Pan Gosiewski potrafił rozmawiać na każdy temat. O wszystkim miał własne zdanie, a nawet jeżeli nie miał - to wyrabiał je sobie, podczas mówienia. W Internecie krąży nawet filmik, na którym "trzeci bliźniak" wypowiada się soczyście na jakiś temat, po czym gdy dziennikarze szykują się do odwrotu, ten prosi swego asystenta, aby sprawdził "co to jest?" Taki był dobry!

Podobną zresztą taktykę, stosował były szef gabinetu politycznego obecnego premiera. Sławomir Nowak, również może wypowiadać się na każdy temat, przy czym jego zdania pozbawione są zazwyczaj jakiejkolwiek merytorycznej puenty. Najważniejsze to rozmydlić problem, utopić go w powodzi bezużytecznych słów i zdań powtarzanych naprzemiennie w zmienionej formie.

Uczcie się od najlepszych, kochani.

12 / 12

10. Bo ja wiem...

Obraz
© Jupiterimages

Odpowiedź "Bo ja wiem..." stosowana zazwyczaj z charakterystycznym ruchem ramionami to tak zwany "wymijacz", przeznaczony dla tych, którzy nie chcą mówić prawdy, ale też mocny kręgosłup moralny lub brak jakiekolwiek polotu w ściemnianiu nie pozwala im kłamać. Choć często stosowany w mowie potocznej, niestety jest najgorszą możliwą opcją. Nie dość, że rozmówca od razu wyczuje co jest na rzeczy, to w dodatku traci do Ciebie szacunek, ponieważ widzi, że jesteś za słaby by przyznać się do swojego własnego zdania. Dlatego, radzimy unikać - już lepiej powiedzieć prawdę. Oczywiście w możliwie najłagodniejszy z możliwych sposobów.

Jak widzicie, niewiele trzeba by dobrze kłamać. Teraz postarajcie przyswoić sobie powyższe techniki i ...porównać z zachowaniem Waszych partnerek.

Prawdopodobnie, to wszystko już na Was przetestowały.

kłamstwooszustwozwiązek
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (42)