Czy wiara partnerki ma znaczenie?
Jedni przekonują, że miłość pokona wszelkie przeszkody. Zdaniem innych różnice światopoglądowe mogą wcześniej czy później okazać się "gwoździem do trumny" każdego związku. Badania niezbicie pokazują, że katolicy szukają przeważnie partnerek o takich samych przekonaniach. Wyznawcy prawosławia czy protestanci są znacznie bardziej otwarci na odmienność...
17.10.2014 | aktual.: 17.10.2014 14:34
Jacek nie uważa się za religijnego konserwatystę, jednak kieruje się w życiu dość jednoznacznymi zasadami. - Jestem katolikiem i nie wyobrażam sobie związku z osobą niewierzącą. Absurdem są twierdzenia, że miłość pokona wszelkie przeszkody, bo są pewne kwestie, których nie da się przeskoczyć - przekonuje młody mężczyzna. - Zauroczenie minie, a religijne przekonania pozostają i to one kształtują nasze życie. Jeśli są zupełnie odmienne, to jak ma wyglądać taki związek? - zastanawia się.
Zupełnie inne doświadczenia ma Dominik, który od kilku lat jest mężem kobiety deklarującej się jako ateistka. - Początkowo nie dawałem naszemu związkowi zbyt dużych szans. Jednak Wiola udowodniła, że osoby niewierzące mogą być bardziej wartościowe niż wielu zadeklarowanych katolików. Ona po prostu czyni dobro, ponieważ tego chce, a nie dlatego, że ktoś jej to nakazuje - wyjaśnia Dominik. Dla niego największym problemem okazało się obchodzenie świąt, nieuznawanych przez żonę. - Na szczęście znaleźliśmy kompromis i chętnie siadamy w Wigilię przy rodzinnym stole. Ja z powodów religijnych, a Wiola towarzyskich - śmieje się mężczyzna.
Poszukiwany katolik
Czy wiara partnerów rzeczywiście ma znaczenie? Z niedawnego badania przeprowadzonego przez największe internetowe biuro matrymonialne w Polsce - MyDwoje.pl wynika, że nawet w dzisiejszym zlaicyzowanym świecie przywiązujemy wagę do przekonań religijnych osoby, z którą chcemy dzielić życie.
Pod tym względem najbardziej rygorystyczni okazują się katolicy, z których aż 97 proc. szuka partnera wyznającego taką samą doktrynę. Znacznie mniej konserwatywni są prawosławni (tylko 43 proc. chciałoby wiązać się z osobą o podobnych przekonaniach) oraz protestanci (połowa z nich deklaruje chęć stworzenia związku z współwyznawcą).
Najgorsze wesele na świecie?
Z badań wynika, że partnera najłatwiej znaleźć katolikowi. Nawet wyznawcy innych religii nie widzą przeszkód w związaniu się z taką osobą. Tolerancją w tej kwestii wykazują się zarówno Żydzi (39 proc. w kryteriach wyszukiwania wskazuje praktykującego katolika, a zaledwie 20 proc. - Żyda), jak i ateiści (35 proc. chciałoby związać się z osobą niewierzącą, ale aż 34 proc. szuka praktykującego katolika).
Związki mieszane
Dlaczego katolicy szukają partnerów o podobnym światopoglądzie religijnym? To dość naturalne zjawisko psychologiczne, że najchętniej nawiązujemy bliskie relacje z podobnymi sobie - ze względu na rasę, przekonania polityczne czy religię. - Należy także pamiętać, że powojenna Polska jest krajem nieznacznie zróżnicowanym pod względem religijnym. Katolicyzm jest religią dominującą, a jej wyznawcy, praktykujący bądź nie, mają mało okazji, żeby zetknąć się z osobami innej wiary - tłumaczy dr Agata Grabowska z Uniwersytetu Warszawskiego. - W deklaracjach są zatem niechętni wobec związków mieszanych, co nie znaczy, że tak jest w praktyce. Miłość ma swoje prawa i Polacy nie są pod tym względem zasadniczo różni od innych, coraz bardziej zsekularyzowanych narodów europejskich. Doświadczenie osobiste najczęściej bierze górę nad hipotetycznymi deklaracjami - dodaje.
Niewątpliwie wspólne wyznawanie tej samej wiary pozwala uniknąć wielu niezręcznych sytuacji, których doświadczają partnerzy różniący się światopoglądem. Muszą oni liczyć często liczyć się ze zmianą trybu życia, przyzwyczajeń i zakorzenionych od lat nawyków. Na przykład dla mężczyzny- katolika święta Bożego Narodzenia to wspaniała tradycja, a dla jego kobiety- ateistki nic nie znaczące dni, które wyróżnia tylko czerwona kartka w kalendarzu.
Jeszcze większe problemy mogą pojawiać się na etapie planowania przyszłego życia. Ślub kościelny albo chrzest dziecka stają się przedmiotami poważnych sporów, niekiedy prowadzących do kryzysów i rozpadu związku.
Muzułmańskie dylematy
Niekiedy różnice religijno-światopoglądowe mogą okazać się trudne do przezwyciężenia. Przekonał się o tym Konrad. - Po wielu latach walki z samotnością i niepowodzeniami w miłości, poznałem kobietę, bez której nie potrafię żyć. Problem polega na tym, że choć się kochamy, brniemy w ślepą uliczkę. Moja partnerka jest muzułmanką, która nie wyobraża sobie, by mogła przejść na inne wyznanie - tłumaczy. - Restrykcje jakie narzuca islam są bardzo sprzeczne z tym, co otacza nas Europejczyków. Chciałbym się z nią ożenić, ale nie wyrzeknę się przecież mojej wiary i Boga. Koło się zamyka - skarży się Konrad, który nie wyobraża sobie również wychowywania dzieci według zasad islamu. Tymczasem wierząca i praktykująca muzułmanka ma taki obowiązek.
Mimo wielu surowych zasad narzucanych przez islam, jego wyznawczyni może być wspaniałą partnerką. Religia zaleca jej bowiem dbanie o swój wizerunek, dlatego nie musimy obawiać się, że nasza ukochana "zapuści się" po ślubie. Seks nie jest dla muzułmanki tematem tabu. Islam podkreśla, iż prócz prokreacji celem współżycia seksualnego jest osiągnięcie satysfakcji, co na pewno przełoży się na sukces w sypialni.
Rafał Natorski /PFi, facet. wp.pl