CiekawostkiCzy zdradzisz żonę? Poznaj prawdę

Czy zdradzisz żonę? Poznaj prawdę

Zdrada to chyba największe świństwo, jakie człowiek może wyrządzić drugiemu człowiekowi. Tym bardziej kiedy łączy ich miłość. Co ciekawe, naukowcy odkryli niedawno "krytyczny błąd" w naszym "softwarze", który może być odpowiedzialny za niewierność...

Naukowcy dzielą się na różne "wyznania". Jedni wierzą, że zachowania człowieka są w głównej mierze nabyte, inni twierdzą, że człowiek to wynik działania połączonych sił biologii i środowiska, wreszcie są i tacy, którzy wyznają teorię genów. Ci ostatni widzą istotę ludzką jako pulę genów, które warunkują przebieg jej życia. Twierdzą, że człowiek jest genetycznie zaprogramowany na sukces lub porażkę, szczęście lub zgryzotę... Taka genetyczna predestynacja.

Czy zdradzisz żonę? Poznaj prawdę
Źródło zdjęć: © Thinkstock

Utrzymują oni, że nasza przyszłość zapisana jest w kodzie DNA, dlatego zamiast do wróżek, powinniśmy chodzić do laboratoriów naukowych, bowiem właśnie tam dowiemy się wszystkiego: czy zostaniesz alkoholikiem, czy wpadniesz w sidła hazardu, czy doczekasz się potomstwa, czy umrzesz na raka, czy może na serce?

Co więcej, teraz naukowcy z Binghamton University (NY, USA) twierdzą, że na podstawie obserwacji ludzkiego genotypu, można wywnioskować czy dana osoba będzie wierna jednemu partnerowi, czy też nie. Żeby było jeszcze ciekawiej, specjaliści zdają się popierać, jakże popularne wytłumaczenie cudzołożników: "Po prostu nie mogłem się powstrzymać... To było silniejsze ode mnie!". A wszystko przez wspomniany wcześniej krytyczny błąd w softwarze człowieka, jakim jest gen DRD4...

Kierownik projektu, dr Justin Garcia, tak argumentuje rozpoczęcie badania nad tym zagadnieniem: "Wiemy, że choć wiele ludzi podejmuje aktywność seksualną, okoliczności, cel i zachowanie w trakcie zbliżenia są inne dla każdej jednostki. Jedni będą chcieli doświadczać przyjemności ze swoim partnerem, inni oddadzą się tzw. jednonocnym przygodom łóżkowym. Jeszcze inni będą doświadczać relacji seksualnych różnego typu, nawet w tym samym czasie. Wreszcie zdarzają się i takie indywidua, które wymieniają usługi seksualne za gotówkę czy innego rodzaju korzyści. Dotychczas nie wiedzieliśmy co skłania człowieka do wejścia w tą, a nie inną relację. Nie znaliśmy też natury rozwiązłości i niewierności" .

Tym samym, naukowcy z Nowego Jorku, postanowili raz na zawsze ustalić, czy za zdradą faktycznie stoi biologia. Jak to zwyczajowo ma miejsce, w tego typu badaniach, należało skonfrontować ze sobą dwie cechy - w tym przypadku były to: materiał genetyczny oraz historia relacji seksualnych. Garcia zgromadził 181 ochotników, od których pobrano próbki DNA. Respondenci musieli również przybliżyć badaczom intymne szczegóły ze swojego życia, obejmujące m.in. liczbę partnerów seksualnych oraz to, czy pozostawali im wierni, czy też dopuszczali się zdrad, a jeżeli tak, to jak często.

"Udało nam się dowieść, że osobnicy o określonym wariancie budowy genu DRD4 są o wiele bardziej skłonni do angażowania się w przelotne romanse. Zdaje się, że bodziec, który ich do tego pcha wypływa z ośrodka przyjemności, a jest inicjowany falą dopaminy. W przypadku niezobowiązującego seksu lub zdrady, ryzyko jest wysokie, a nagroda znacząca, co zapewnia przypływ dopaminy" - mówi Garcia w wywiadzie dla "MedicalNewsToday"

Przekładając słowa specjalisty na język laika, można stwierdzić, że receptor dopaminy D4 występuje w dwóch formach: krótkiej oraz długiej. W obydwu przypadkach, bodziec (a więc np. widok seksownej dziewczyny) wywoła wzrost poziomu dopaminy, różnica polega na sposobie dekodowania tego zjawiska przez komórki nerwowe w mózgu. Osoby z dłuższą formą receptora będą bardziej skłonne zaryzykować romans ze wspomnianą dziewczyną, mimo że są w tym czasie w związku. Z kolei, jednostki z krótką formą D4, nad pokusę przedkładać będą stabilizację. Innymi słowy, długość faktycznie ma znaczenie.

Jednak w tym miejscu, pragniemy przestrzec wszystkich potencjalnych cudzołożników, aby rewelacji amerykańskich uczonych nie brali za żelazne alibi. Doktor Garcia dodaje bowiem: "To wcale nie oznacza, że wszystkie osoby z tym genotypem dopuszczają się zdrad. Podobnie, jak ludzie z krótką formą receptora D4 również mogą cechować się rozwiązłością. Badania dowodzą jedynie istnienia podwyższonych skłonności genetycznych do przedsięwzięcia określonych zachowań."

Na koniec, jako ciekawostkę, pragniemy dodać, że kilka miesięcy wcześniej uczeni z holenderskiego Nijmegen University odkryli, iż osoby z długą formą receptora D4 cechują się większym zamiłowaniem do alkoholu. Oznacza to, że D4 to poważniejszy błąd systemowy, niż przypuszczano.

Być może w przyszłości, doczekamy się, jakiejś "łatki" lub też "aktualizacji naprawczej", która rozwiązałaby ten problem.

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (250)