Czym grozi stres
15.12.2014 | aktual.: 27.12.2016 15:15
Pod wpływem długotrwałego stresu lub depresji w naszej krwi gwałtownie wzrasta stężenie niektórych hormonów
Problemy seksualne
Szacuje się, że niemoc w łóżku dopada co trzeciego polskiego mężczyznę. Zaburzenia mogą być różne: niskie libido, kłopoty z erekcją (trudności z jej osiągnięciem lub utrzymaniem) oraz wytryskiem (przedwczesny albo opóźniony), ale każde z nich fatalnie wpływa na samopoczucie.
Za wiele problemów seksualnych odpowiada stres. Warto podjąć próbę jego zminimalizowania, np. poznając techniki relaksacyjne, dzięki którym będziemy potrafili lepiej radzić sobie z nerwowymi sytuacjami. Należy też powrócić do naturalnego rytmu organizmu - sypiać przynajmniej 7-8 godzin i nie poświęcać na pracę dużej części doby. Wskazana jest również aktywność fizyczna.
Ryzyko nowotworu
Pod wpływem długotrwałego stresu lub depresji w naszej krwi gwałtownie wzrasta stężenie niektórych hormonów, zwłaszcza produkowanej przez nadnercza epinefryny. Naukowcy wykazali, że może ona przyczyniać się do rozwoju komórek nowotworowych, m.in. w prostacie.
Inny "hormon stresu", czyli kortyzol pobudza i podtrzymuje stany zapalne w organizmie, które sprzyjają rakowi, a także poważnie osłabiają nasz układ odpornościowy.
Nadciśnienie
Problem może dotyczyć nawet co trzeciego dorosłego Polaka. Nadciśnienie tętnicze często bywa nazywane "cichym zabójcą", ponieważ potrafi przez wiele przebiegać bezobjawowo.
Wielu mężczyzn, z zasady unikających badań kontrolnych, dowiaduje się o chorobie dopiero przy okazji zawału serca, choroby wieńcowej, wylewu krwi do mózgu czy niewydolności nerek.
Nadmiar stresujących sytuacji jest jednym z głównych czynników wpływających na rozwój nadciśnienia, obok nieodpowiedniej diety, nadużywania alkoholu, palenia papierosów czy braku aktywności fizycznej.
Otyłość
Wielu polskich mężczyzn paraduje z "oponką" okalającą brzuch. Skłonność do otyłości często pojawia się u facetów żyjących w stresie. Dlaczego? Nerwowy nastrój uwalnia zwiększoną dawkę neuropeptydu Y - produkowanego w mózgu hormonu odpowiedzialnego za gromadzenie tłuszczu w komórkach.
W sytuacjach stresowych zmniejsza się natomiast wytwarzanie leptyny, która zapewnia nam poczucie sytości. Efektem tych procesów jest niekontrolowany apetyt.
Warto pamiętać, że konsekwencją nadmiaru kilogramów mogą być poważne schorzenia układu krążenia, cukrzyca, kamienie żółciowe, chroniczne zapalenie stawów czy problemy z erekcją.
Łuszczyca
Zdaniem wielu naukowców stres bywa bardzo częstą przyczyną schorzenia, które atakuje zwykle osoby w wieku 10-40 lat i ma skłonność do częstych nawrotów.
Charakteryzuje się czerwonymi wykwitami pokrytymi suchymi, srebrzystymi łuskami. Zwykle pojawiają się na owłosionej skórze głowy, za uszami, na karku, ramionach, łokciach, kolanach lub w okolicach paznokci rąk czy stóp.
Dlaczego stres sprzyja łuszczycy? Wiąże się to z dwoma rodzajami hormonów produkowanych przez nasz organizm - prozapalnymi i przeciwzapalnymi. W normalnych warunkach powinna panować między nimi równowaga.
Jednak, gdy mamy zły nastrój, organizm wytwarza więcej hormonów prozapalnych, czego konsekwencją stają się problemy dermatologiczne i pogorszenie kondycji skóry.
Ból głowy
Z taką dolegliwością zmaga się bardzo wielu Polaków. Przyczyną uporczywych bólów głowy bywa często stres, który negatywnie wpływa na nasz układ krwionośny, odpornościowy i nerwowy. Ciało wysyła wówczas sygnały ostrzegawcze, m.in. częste bóle głowy.
Niekiedy mogą się one pojawiać w najmniej pożądanym momencie, np. w weekendy. To efekt spadku poziomu kortyzolu, zwanego hormonem stresu. Ten naturalny steryd blokuje niekiedy ból głowy w momentach stresujących, by perfidnie uwolnić go wtedy, gdy chcielibyśmy się zrelaksować.
Kłopoty żołądkowe
Stres, napięcie czy lęk często wywołują reakcje ze strony układu pokarmowego: nudności, wymioty, biegunkę, ewentualnie zaparcia. Towarzyszy im niekiedy silny ból brzucha, wrażenie ucisku na żołądek, zgaga oraz brak apetytu spowodowany uczuciem zacieśnionego przełyku. Znerwicowane osoby skarżą się także na problemy z zasypianiem, zimne poty i uderzenia gorąca.
Naukowcy wciąż szukają wyjaśnienia tych dolegliwości. Prawdopodobnie odpowiadają za nie ośrodki nerwowe, których w przewodzie pokarmowym jest równie wiele, co w mózgu. Niedawne badania wykazały, że w jamie brzusznej znajduje się autonomiczny układ nerwowy, odbierający bodźce przez nerwy czuciowe i przekazujący je za pomocą własnych neuronów do żołądka czy jelit.
Problemy ze snem
Wiercisz się w pościeli i nie możesz zasnąć? Budzisz się w środku nocy? Rano wstajesz zmęczony? Nie jesteś jedynym mężczyzną z takimi problemami, często spowodowanymi stresem.
Niedostateczny nocny wypoczynek utrudnia analityczne i racjonalne myślenie. Z najnowszych badań wynika, że niedobory snu prowadzą także do obniżenia poziomu testosteronu u młodych, zdrowych mężczyzn.
Jak udowodnili naukowcy z Chicago - już po tygodniu niewysypiania wskaźnik hormonu spada o około 10-15 proc. Tymczasem niski testosteron pogarsza nastrój, samopoczucie i zmniejsza energię życiową.
Nadmierna potliwość
Stres bywa bardzo częstą przyczyną nadmiernego pocenia, szczególnie pod pachami, na dłoniach i podeszwach stóp. Dolegliwość zdarza się częściej u mężczyzn niż u kobiet.
Teoretycznie w poceniu nie ma nic złego. Jest to proces, który pomaga usunąć z organizmu toksyny i inne pozostałości metaboliczne, a także wspiera regulację temperatury ciała. Pot tworzy również na skórze ochronną, kwaśną powłokę, umożliwiającą kontrolowanie wzrostu bakterii skórnych.
Jednak nadmierna potliwość potrafi skutecznie uprzykrzyć życie, a często wywołuje również zahamowania w kontaktach z innymi ludźmi.
Siwienie włosów
Włosy pokryte "szronem" przestały być atrybutem panów w dojrzałym wieku. Siwizna coraz częściej pojawia się także na głowach młodych facetów i - zdaniem naukowców - jest to "zasługa" m.in. stresującego trybu życia. Zmiany przyspieszają też geny, palenie papierosów, a także niewłaściwa dieta, uboga w kwas foliowy, witaminę B12, miedź, cynk i żelazo.
Siwizna jest rezultatem nieprawidłowej pracy melanocytów - komórek wytwarzających substancje koloryzujące. Włosy nabierają wówczas barwy biało-beżowej, a nie - jak nam się często wydaje - srebrnej, która jest po prostu złudzeniem optycznym.
Rafał Natorski /PFi, facet.wp.pl