Trwa ładowanie...
15-07-2013 12:59

Czym grozi uzależnienie od partnerki?

Czym grozi uzależnienie od partnerki?Źródło: 123RF
d11gigl
d11gigl

Słaby i nieporadny? A może wręcz przeciwnie - macho z kipiącym testosteronem. Od kobiety potrafi uzależnić się każdy facet, bez względu na "poziom męskości". Rezultat tego uzależnienia może być jednak skrajnie różny.

Każdy, kto jest w związku, w jakimś stopniu czuje się zależny od tej drugiej osoby. Między innymi na tym polega miłość i patrząc na to obiektywnie, nie jest to nic złego. Wręcz przeciwnie. Problem pojawia się wtedy, gdy do głosu dochodzi chorobliwe uzależnienie od partnera, przeradzające się w utratę własnej samodzielności na rzecz drugiej osoby. Choć brzmi to na pozór niedorzecznie, miłość może być nałogiem, dokładnie takim samym jak narkomania czy alkoholizm.

- Myślę, że uzależnienie od miłości jest bardziej powszechne niż to się ludziom wydaje. Całkiem prawdopodobne, że choroba jest tak powszechna jak alkoholizm - tłumaczył w BBC News dr James Brooke.

Uzależnienie od kobiety może doprowadzić faceta do wielkiej obsesji, a ta na długo zaburza jego logiczne myślenie i prowadzi do działań, których ten po latach zaczyna się wstydzić - sprawdzania jej telefonu, szpiegowania, czytania maili... Nałóg miłości prowadzi nie tylko do destrukcji psychicznej, ale też fizycznej. Na trop istnienia tego uzależnienia psychologowie wpadli kilkadziesiąt lat temu. W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku zdefiniowano termin "nałogu miłości" (love addiction). Stwierdzono, że to rodzaj choroby psychicznej, która objawia się zbytnim przywiązaniem do swojego partnera. Jej ofiarami najczęściej padają osoby, które w dzieciństwie nie zaznały prawdziwej bliskości.

d11gigl

Nałóg ten może przybierać wiele form. Niektórzy faceci kochają bez wzajemności kobiety niedostępne, inni wpadają w obsesję, gdy tylko się zakochają. Takie zachowanie związane jest często z wewnętrznymi problemami. Przywiązaniem do kobiety facet stara się zabić poczucie pustki i niespełnienia. Skupia się wyłącznie na partnerce. Świadczyć o tym mogą wpisy na jednym z forów psychologicznych [pisownia oryginalna - przyp. red.]:

- Od 14 roku życia cały czas jestem w kimś zakochany i szukam kobiety. Najczęściej ze szkodą dla siebie samego. Odpowiedź jest taka, że po prostu potrzebuję dużo ciepła i bliskości drugiej osoby - opisuje swój stan Marek.

O swoich uczuciach pisze też Karol:

- Nie radzę sobie z byciem sam. Byłem w toksycznym związku, na który się godziłem, byłem też toksycznym (w pewnym sensie i moim własnym rozumieniu) partnerem. Ale mam też za sobą związki, które były "normalne" oraz zwykłe porażki uczuciowe. Toksyczne mniej lub bardziej...

d11gigl

Choć sytuacja nie jest prosta, wielu facetów próbuje z tym walczyć, korzystając ze wsparcia psychologa czy psychiatry. Zdarza się jednak, że obsesyjna miłość prowadzi do tragedii. Tak było wiosną tego roku, gdy szaleńczo zakochany 21-letni mężczyzna z Tarnowskich Gór udusił kablem swoją dziewczynę, kiedy ta postanowiła zakończyć ich kilkunastomiesięczny związek. Krwią wymalował na ścianie serce. Trzy lata temu chora miłość doprowadziła do tragedii pod Krakowem. Michał zamordował Kasię, dwudziestoletnią matkę swojego pięciomiesięcznego dziecka. Jej ciało zakopał w lesie, a sam powiesił się w opuszczonym domu. W liście, który zostawił napisał, że wierzy, iż jedynie po śmierci obydwoje będą mogli być szczęśliwi.

Zbyt wielkie uzależnienie lub odrzucenie, jeszcze częściej prowadzą do samobójstw. Badania mówią, że ból fizyczny i cierpienie spowodowane rozstaniem z ukochaną osobą są do siebie bardzo podobne.

- Ból, którego doznajemy wylewając na siebie filiżankę gorącej kawy i ból psychiczny spowodowany myślami o byciu odrzuconym powinny znacznie się różnić. Nasze badania pokazują jednak, że są one bardziej podobne niż dotychczas zwykło się sądzić - podsumowała prowadzone przez siebie obserwacje psycholog społeczny Ethan Kross z Uniwersytetu Michigan w USA.

d11gigl

Zespół pod kierownictwem Kross zwraca uwagę, że informacje te pomogą zrozumieć, w jaki sposób cierpienia emocjonalne mogą doprowadzić do chorób fizycznych, a także zaburzeń psychicznych. Poważny uczuciowy uraz może powodować depresję z urojeniami i myślami samobójczymi lub zespół natręctw. Wtedy już nie powinno się używać słowa miłość.

ML/PFi, facet.wp.pl

d11gigl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d11gigl