Daglezja - najnowsze "dziecko" polskiej zbrojeniówki - to będzie hit?
Z radością możemy poinformować was, że to nie będzie kolejny artykuł o najnowszych dokonaniach myśli zbrojeniowej w USA, Rosji czy Chinach i broni mogącej zniszczyć świat.
10.12.2012 | aktual.: 10.12.2012 15:56
Okazuje się, że i na naszym rodzimym podwórku coś się zaczyna dziać - w dodatku na skalę, której nie można uznać za prowincjonalną. Najnowsze dzieło polskiej zbrojeniówki ma szanse zawojować świat!
Mobilny most i Jelcz
A nie jest to hiperwytrzymały czołg, superciężki wóz bojowy czy supernowoczesne działo - polscy konstruktorzy z Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Urządzeń Mechanicznych w Gliwicach doskonale zdają sobie sprawę, że nawet najlepszy sprzęt staje się bezużyteczny, gdy na jego drodze pojawia się przeszkoda nie do pokonania. Dlatego stworzyli projekt o nazwie "Daglezja" czyli "mobilny" most!
Konstrukcja MS-20 "Daglezja" to 20-metrowe rozkładane przęsło mostu umieszczone na pojeździe transportowym - w tej roli niby swojski, ale tym razem w swojej potężnej odsłonie, model Jelcza o mocy 430 koni mechanicznych. Cały zestaw ma masę około 48 ton.
Ponad przeszkodami
MS-20 "Daglezja" ma z założenia dotrzeć wszędzie tam, gdzie teren uniemożliwia transport ludzi i uzbrojenia. Co ciekawe, oprócz charakterystycznego zastosowania, jakie zazwyczaj przypisujemy mostom czyli umożliwiania pokonywania przeszkód wodnych, dołów, jarów itp., "Daglezja" to również doskonałe rozwiązanie, gdy na drodze staje przeszkoda w postaci "formacji wypukłej" - most można zainstalować w taki sposób, by nad utrudnieniem terenu bez problemu odbywał się przemarsz żołnierzy czy przejazd czołgów. Nośność konstrukcji to 70 ton dla pojazdów gąsienicowych i 110 ton dla pojazdów kołowych.
(fot. Bumar)
"Król szos"
Co ciekawe cała mobilna konstrukcja spełnia wszelkie warunki dla poruszania się po normalnych drogach - nie jest za szeroka, mieści się pod standardowymi wiaduktami i mostami. To dodatkowy atut, dzięki któremu może szybko dotrzeć tam, gdzie jest potrzebna bez zbędnych problemów logistycznych.
Hit eksportowy?
Już jutro na wyposażenie polskiej armii trafi drugi egzemplarz mobilnego mostu i... wiele wskazuje, że się na tym skończy. Produkcja "Daglezji", która wyniesie planowo 66-80 egzemplarzy, trafi przede wszystkim za granicę. Żywe zainteresowanie zakupem zgłaszały już niektóre państwa członkowskie NATO, a także kraje Afryki Północnej - mobilny most "made in Poland" ma szanse stać się prawdziwym hitem eksportowym polskiej zbrojeniówki.