Dawny zakład karny w Łęczycy wciąż budzi grozę

Mówi się o nim Mały Shawshank. Dawny zakład karny w Łęczycy był więzieniem o najostrzejszym rygorze w Polsce. Dowodem na to może być fakt, że nikomu nigdy nie udało się uciec z placówki.

Najwięcej skazanych przebywało tu w okresie międzywojennym – ponad 1200 osób, mimo że przewidziana liczba miejsc dla osadzonych wynosiła 450. Znajdujące się tu cele często musiały pomieścić nawet 50 osób.

Zamknięte w 2006 roku więzienie przekształcono w muzeum. Teren zakładu karnego jest także wykorzystywany do koncertów muzycznych oraz jako plan filmowy. Nakręcono tutaj m.in. takie ekranizacje jak "Papusza", "Vabank" oraz dwa odcinki filmu "Paradoks".

Muzeum, które wciąż budzi grozę, odwiedził Tomasz Wasilewski z programu "Skok na weekend".