Dlaczego kobietom trudniej schudnąć?

Ona nie ma szans chudnąć w tym tempie, co ty. Myślałeś, że masz lepsze wyniki dzięki swojej silnej, męskiej woli? Tu chodzi o coś innego! Nam jest łatwiej bo nie mamy obsesji na punkcie...

- Badanie wykazało, że mężczyźni gubią średnio 6,1 proc. swojej masy ciała w czasie dwunastu pierwszych tygodni odchudzania. Kobiety, o 1,5 proc. mniej, bo tylko 4,6 proc. - podała do wiadomości organizacja Slimming World, na podstawie obserwacji walki z otyłością u 1,2 milionów ludzi. W czasie wspomnianych trzech miesięcy, facet ma chudnąć przeciętnie 7,25 kg, natomiast kobieta tylko 4,95 kg (na tej samej diecie)
. Skąd ta dysproporcja? Podczas gdy większość komentatorów przyczyny upatruje w silniejszej woli mężczyzn, prawda okazuje się być trochę inna - otóż panowie nie postrzegają jedzenia, jako formy psychoterapii, a lodówki nie traktują jak gabinetu terapeuty...

Kaloryczne emocje

Na łamach "Daily Mail", doktor Jacquie Lavin, dietetyk ze "Slimming World" wyjaśnia, że panie to istoty dalece bardziej emocjonalne niż mężczyźni. Facet jest skoncentrowany na celu, myśli zadaniowo. Gdy dostaje wytyczne, co do zaleceń diety, po prostu ich przestrzega. Owszem, siła woli się przydaje, jednak nasz sekret tkwi w tym, że nie jesteśmy rozpraszani przez inne czynniki. Kobieta natomiast - poza planem - potrzebuje dodatkowo wsparcia emocjonalnego (stąd popularność grup wsparcia). Panie mają bowiem tendencję do zajadania stresów i tłumienia emocji za pomocą smakołyków. To swego rodzaju mechanizm obronny. Innymi słowy, by schudnąć, kobieta musi wcześniej zapanować nad swoją emocjonalnością lub chociaż mieć w pobliżu kogoś, kto jej w tym pomoże.

Reasumując, kojarzenie podjadania z gratyfikacją emocjonalną to pierwszy czynnik, który torpeduje kobiecą pogoń za chudością. Kolejny to fakt, że panie są bardziej podatne na sygnały płynące z zewnątrz. Obecnie w media i związani z nimi reklamodawcy bombardują nas seksem i właśnie jedzeniem. "Dietetyczne przekąski", "pyszne batoniki", "fast foody", "slow foody” - ten zmasowany atak pokus niestety bardziej działa na kobiety, sprawiając, że nie umieją one utrzymać diety. Dodatkowo, wiele produktów "dietetycznych" i "nieszkodliwych" niczym nie różni się od swoich niezdrowych i wysokokalorycznych odpowiedników.

Odchudzanie? To nie takie trudne...

Niestety, również natura jest przeciw kobietom. Genetyka sprawia, że mężczyźni łatwiej gubią tłuszcz i przerabiają go na mięśnie. Gdyby jednak tylko to było problemem, większość mijanych przez nas na ulicach kobiet byłaby szczupła i zdrowa.

- Wszystko sprowadza się do następującej kombinacji czynników: emocje, genetyka, wychowanie, kultura i środowisko, w którym żyjemy - konstatuje Lavin. Zdaje się jednak, że wystarczy jeśli panie nauczą się odgraniczać swoje emocje i nastawienie do życia od jedzenia, a także przestaną naiwnie wierzyć w cudowne obiadki w wersji "light", a zaczną wreszcie odnosić większe sukcesy na polu odchudzania. A jak wygląda sytuacja twojej żony - ile lat jest już na diecie?

MW/Ijuh, facet.wp.pl

Zobacz: Zamień chemię na jedzenie!