Dlaczego kobiety krzyczą podczas seksu?
21.11.2016 | aktual.: 08.12.2016 15:22
Jak „powinna” się zachowywać kobieta podczas upojnej nocy, aby mężczyzna mógł mieć pewność, że jest jej dobrze, że wprost szaleje z rozkoszy? Jeśli wierzyć filmom – i tym pokroju „Kiedy Harry poznał Sally” czy „Seks w wielkim mieście”, i tym z portali dla dorosłych – odpowiednio zaspokajana kobieta jęczy, a czasem wręcz krzyczy. Im głośniej, tym lepiej. Cóż, to bzdura.
Naukowcy z dwóch brytyjskich uczelni wyższych – Uniwersytetu w Central Lancashire oraz Leeds – przeprowadzili badania na grupie 71 heteroseksualnych i aktywnych seksualnie kobiet w wieku 18-48 lat. Panie pytano m.in. o kwestie „dźwiękowe” podczas stosunku. Ich odpowiedzi mogą wprawić w konsternację niejednego faceta.
Dla naszej przyjemności?
Rzadko z rozkoszy
Reszta udzielonych przez panie odpowiedzi jeszcze bardziej może przygnębić. Okazuje się bowiem, że pozostałe powody, dla których kobiety wydają z siebie symulujące zadowolenie dźwięki, to m.in. znudzenie zbyt długo trwającym i dającym im zbyt mało satysfakcji stosunkiem, zmęczenie, a nawet ból lub dyskomfort.
Wychodzi więc na to, że panie niejednokrotnie jedynie udają, że jest im przyjemnie, aby nie zranić uczuć partnera. Jak zauważa cytowana przez CNN seksuolog Patty Brisben, kobiety tym samym popełniają poważny błąd.
Błędne koło
„Udawanie przez kobiety orgazmów utwierdza ich partnerów w przekonaniu, że wszystko robią właściwie, dostarczając swojej kobiecie spełnienia. A tak przecież nie jest. Tymczasem panie powinny używać tego narzędzia, jakim są jęki z przyjemności, w formie sygnalizatora swojego prawdziwego zadowolenia, a nie jako maskowanie jego braku” - podkreśla Brisben. „Kobiety uczą się w końcu brać odpowiedzialność za swoje potrzeby seksualne. Teraz pora, byśmy się odważyli być nawzajem dla siebie nauczycielami. Używajmy więc dźwięków, by powiedzieć partnerowi: stop, dalej, mocniej proszę”.
My też moglibyśmy pojęczeć
Jednocześnie naukowcy zauważają, że mężczyźni mogliby czasem brać przykład z kobiet. „Panie doskonale wiedzą, jak dobrze na nas działa odrobina ich wyczynów wokalnych. Ale ta zasada funkcjonuje w obie strony. Kobieta też chce wiedzieć, że partnerowi jest z nią dobrze” - mówi Logan Levkoff, edukator i autor książki „How To Get Your Wife to Have Sex With You” („Jak sprawić, by żona chciała się z tobą kochać”). „Tymczasem my, mężczyźni, rzadko kiedy wydajemy z siebie jakiekolwiek dźwięki poza cichym jęknięciem na koniec. Nie chodzi o to, by oszukiwać, ale by na bieżąco dawać wskazówki i zapewnić partnerkę, że jest nam z nią dobrze. Warto więc czasem trochę pohałasować” - zauważa.