Dlaczego kobiety patrzą w oczy?

Męskim okiem * *Czego kobiety szukają patrząc mężczyznom w oczy? Naukowcy odkryli niedawno, że wcale nie chodzi o jakieś romantyczne dyrdymałki, a o konkrety. Okazało się, że w okresie jajeczkowania panie szukają partnerów z większymi źrenicami. A robią tak dlatego, że podświadomie łączą rozmiar źrenic z tym, jak bardzo dany mężczyzna jest nimi zainteresowany.

Badacze z Uniwersytetu w Edynburgu przeprowadzili serię doświadczeń, która doprowadziła to tego ciekawego odkrycia. Grupie wolontariuszek przedstawiono zdjęcia sześciu przystojnych mężczyzn. Wszystkie fotografie były do siebie podobne. Modele różnili się tylko pod jednym względem – komputerowo zmniejszono lub zwiększono im źrenice. Wolontariuszki oprócz oceny atrakcyjności każdego z prezentowanych na zdjęciach mężczyzn musiały również wypełnić szereg testów i ankietę, w której pytano m.in. o długość cyklu miesiączkowego, datę ostatniej miesiączki, ilość partnerów seksualnych w ciągu ostatniego roku, a nawet – częstotliwość fantazji erotycznych.

Badania dowiodły się, że wielkość męskich źrenic najbardziej działa na kobiety, które akurat mają „dni płodne”. Miłośniczkami większych źrenic okazały się ponadto panie o swobodnym podejściu do spraw seksu. Zdaniem naukowców może to oznaczać, że po kobiecych upodobaniach odnośnie męskich oczu można określić ich charakter.

Te preferujące źrenice średniej wielkości to zwolenniczki długich, monogamicznych związków. Natomiast panie, które pociągają duże źrenice są bardziej skłonne do romansów i przelotnych przygód.

Zastanawiamy się jak wykorzystać w praktyce wyniki powyższych badań. Być może będziemy musieli przewartościować pewne własne doświadczenia. Do tej pory wydawało nam się, że patrzenie kobiecie głęboko w oczy na randce jest kluczem do sukcesu. Teraz okazuje się, że nie chodzi o to że się patrzy, ale JAK się patrzy. Warto więc tak zaplanować szczegóły spotkania, aby źrenice rozszerzały się nam w sposób naturalny. Przyciemnione światło? Jak najbardziej.

Ale uwaga - źrenice rozszerza również strach. Uważajmy zatem, bo może się zdarzyć, że w czasie randki z niezbyt atrakcyjną dziewczyną na jej pytanie „czy pójdziemy do mnie?” nasz organizm zareaguje odruchowo i źrenice rozszerzą się z przerażenia. A wtedy nieszczęście gotowe.

(eMPi, Kabron)