Dlaczego kobiety są ładniejsze po alkoholu?

Chyba każdy facet zdaje sobie sprawę, że o atrakcyjności fizycznej dziewczyny - w dużej mierze - decyduje ilość spożytego alkoholu. Dlatego kobieta, która z początku może wydawać się niezbyt pociągająca, po trzech piwach prezentuje się już całkiem nieźle? Specjaliści wreszcie ustalili, jak działa ten mechanizm!

Jak już niedawno pisaliśmy, alkohol sprzyja romansom - po jego spożyciu ludzie są bardziej otwarci i przebojowi, a w dodatku decydują się na wyczyny, na które w normalnych okolicznościach nigdy by sobie nie pozwolili. Ale alkohol to także najlepszy kosmetyk - w dużych dawkach, potrafi zrobić modelkę nawet z dziewczyny, przypominającej wyglądem czarne charaktery z filmów Davida Lyncha... Przesada? Niekoniecznie, w końcu to chyba nie przypadek, że zazwyczaj tuż po północy bary nagle zapełniają się pięknymi osobami...

Ale jak to się właściwie dzieje, że z czasem, ktoś kto w pierwszej chwili wydawał nam się kompletnie nieatrakcyjny, zaczyna zyskiwać w naszych oczach? Czyżby alkohol zaburzał nasze kanony piękna? W uproszczeniu, owszem. Chodzi o to, że człowiek, podobnie zresztą jak większość żywych organizmów, odczuwa (głównie na poziomie podświadomości) pociąg do... symetrii. W przypadku naszego gatunku mowa o tzw. symetrii bilateralnej, zwaną też dwuboczną, która wyznaczana jest przez płaszczyznę biegnącą wzdłuż głównej osi ciała, dzieląc je na dwie części: prawą i lewą.

[

]( #opinions )

Innymi słowy, obserwując przedstawicielki płci przeciwnej, mężczyźni podświadomie "rozkrajają je" na pół i badają, czy są symetryczne. W praktyce jednak, szukamy śladów asymetrii - a im ich więcej, tym bardziej odpycha nas dana osoba. Dlatego, podczas rozmowy z dziewczyną, w chwili gdy nasza świadomość koncentruje się na tym co powiedzieć, podświadomość bacznie obserwuje nową wybrankę, monitorując np. czy jej oczy ułożone są na jednej linii i, czy aby nie różnią się rozmiarem. A jak prezentują się kości policzkowe? Nozdrza, uszy? Wszystko to jest niezmiernie ważne. Stąd, kiedy przyjrzeć się baczniej aktorkom uważanym za seksbomby, czy topowym modelkom, odkryjemy, że są to kobiety o bardzo wysokim stopniu symetrii.

Mając to na uwadze, uczeni z London's Roehampton University wysnuli przypuszczenie, że być może odurzenie napojami wyskokowymi upośledza naszą umiejętność wykrywania asymetrii - a więc rosnące dawki alkoholu we krwi powodują, że oko ludzkie wygładza braki rozmówcy, czyniąc go bardziej symetrycznym, a przez to również atrakcyjniejszym? To z kolei, mogłoby tłumaczyć, dlaczego zarówno kobiety, jak i mężczyźni tak często angażują się w stosunki seksualne pod wpływem - bo dopiero wtedy niemal każda nowopoznana osoba warta jest grzechu!

Teoria Brytyjczyków wydawała się jak najbardziej logiczna, toteż, dość szybko naukowcy przystąpili do badań praktycznych.

Jak podaje "NCBI ROFL", eksperyment przeprowadzono wśród 64 ochotników z populacji studentów obu płci. W jego toku, część badanych pozostawała trzeźwa, podczas gdy pozostała grupa śmiałków była stopniowo upijana w warunkach laboratoryjnych. Co do metody badania, to przed każdym uczestnikiem stawiano taki sam cel - na monitorze komputera wyświetlano im najpierw zdjęcia 20 par twarzy, a następnie 20 kolejnych fotografii przedstawiających tym razem pojedyncze twarze, natomiast ankietowani mieli za zadanie określić która twarz z danej pary była bardziej symetryczna (a przez to również bardziej atrakcyjna) oraz ocenić skalę asymetrii w odniesieniu do pojedynczych twarzy. Co ustalono?

[

]( #opinions )

Jak nie trudno się domyśleć, osoby odurzone procentami miały znacznie większe problemy z wykrywaniem asymetrii, niż trzeźwi respondenci, w efekcie czego znacznie wyżej oceniali oni poziom atrakcyjności obiektów przedstawianych na fotografiach, co w zasadzie tłumaczy zjawisko, jakiego zapewne niejeden z was doświadczył kiedyś w barze... A na koniec niespodzianka - otóż specjaliści odkryli, że większe problemy z wynajdywaniem asymetrii pod wpływem alkoholu miały... kobiety! Mężczyźni radzili sobie trochę lepiej (choć i tak wiele gorzej, niż na trzeźwo). A co to oznacza w praktyce? Odświeżenie bodaj najstarszego tekstu na podryw - od tej pory pytajcie: "Czy mogę postawić pani dwa drinki?"