Dlaczego kobiety żyją dłużej?

* Pod względem długości życia od zawsze pozostajemy z tyłu za płcią piękną. Do tej pory uważało się, że jest to związane z kilkoma oczywistymi czynnikami wynikającymi z różnic w stylu życia między płcią brzydką i płcią piękną.*

Np. kobiety z reguły są ostrożniejsze i mają mniejszą skłonność do ryzyka, co przekłada się chociażby na statystki zgonów w wyniku wypadków drogowych czy też sportów ekstremalnych. Ponadto bardziej dbają o swoje zdrowie, częściej robią badania profilaktyczne i odwiedzają lekarza, co skutkuje tym, że więcej chorób udaje się rozpoznać w zarodku i skutecznie leczyć. Z reguły również zdrowiej się odżywiają, przekładając nad krwiste befsztyki skropioną oliwą zieleninę, mniej piją i palą.

Okazuje się jednak, że to nie rozwiązanie nurtującej nas kwestii. Według badań australijskich naukowców, którzy postanowili sprawdzić, w czym tkwi sekret długości kobiecego życia, wszystko zasadza się na... mutacji! Kobiece komórki działają zupełnie inaczej od męskich!

Różnica w działaniu komórek ciała w zależności od płci jest bardzo stara - prawdopodobnie wykrystalizowała się już kilka wieków temu i jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Chodzi o to, że żeńskie mitochondria czyli elementy komórek odpowiedzialne za dostarczanie im energii, dbałość o ogólny stan i starzenie się, pomyślnie unikają wszelkiego rodzaju mutacji, które upośledzają te czynności. Męskie - przeciwnie - z łatwością łapią tego typu "infekcje", wskutek czego osłabione mitochondria "karmią" komórkę, ale niekoniecznie tym, co jest dla niej najbardziej pożyteczne.

Co ciekawe, kobiece ciało zazdrośnie strzeże tajemniczej umiejętności unikania mutacji przed mężczyznami - od matki dziedziczą ją jedynie córki! I jak tu mówić o równości szans? Choćbyśmy rzucili w diabły papierosy i alkohol, żywili się warzywami i chudym mięsem, a także jeździli po 50 km/h (oczywiście do kolejnego lekarza) i tak zawsze będziemy w tyle!

Mamy jednak coś na pocieszenie - kobiety co prawda żyją dłużej, ale, jak się okazuje, ich mózg starzeje się dużo szybciej od męskiego. Potwierdzają to badania amerykańskich naukowców z Uniwersytetu w Berkeley - uczeni przeprowadzili analizy 55 próbek pobranych pośmiertnie tkanek mózgowych. Zmiany związane z wiekiem zachodzą szybciej w przypadku 98 procent pań: "Kobiety szybciej tracą umiejętność orientacji w przestrzeni i koordynacji ruchowej, szybciej również osłabiają się zdolności umysłowe i pamięć" - tłumaczy jeden z naukowców.

Jak to się mówi - coś za coś. Czy warto zatem żyć długo, ale mając problemy umysłowe, czy lepiej jednak przeżyć życie krócej, ale intensywniej i świadomie? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami.

KP/PFi