Dlaczego mężczyźni zapominają o rocznicach ślubu
"Znowu rocznica wyleciała mi z głowy; noc na kanapie była straszna - nie wyspałem się i spóźniłem do pracy...", pisze Dawid na forum WP. Ale takich opinii jest znacznie więcej, w związku z czym, czasami aż trudno oprzeć się wrażeniu, że faceci robią sobie krzywdę na własne życzenie - w końcu, czy naprawdę tak ciężko zapamiętać jedną datę?
Amerykańska poetka, Dorothy Parker, napisała kiedyś, że "kobiety i słonie nigdy nie zapominają". Niestety, mężczyźni bardziej identyfikują się z wypowiedzią Edgara Allana Poe, który stwierdził: "Jeśli chcesz o czymś błyskawicznie zapomnieć, zrób sobie notatkę, że owa rzecz musi być koniecznie zapamiętana". No bo, jak inaczej wytłumaczyć wyniki badania, z którego wynika, że: 12% facetów nie pamięta o urodzinach własnej matki, a 6% nie wie, kiedy urodziła się ich partnerka? Co więcej, 7% ankietowanych panów przyznało bezkrytycznie, że jedyne urodziny, o jakich pamiętają, to ich własne.
Jednak portal "Newslite.tv" podaje, że prawdziwą zmorą mężczyzn pozostają rocznice - zwłaszcza małżeństwa - bowiem, nie dość że ich data niezwykle skutecznie umyka panom z głów, to w dodatku konsekwencje tej niepamięci bywają niezwykle srogie. Począwszy od cichych dni, aż po zesłanie na kanapę na czas nieokreślony. A jak tłumaczą się faceci? 41% z 1 231 mężczyzn biorących udział w sondażu, wyznało, że zapominanie bierze się z niedbalstwa, ponieważ nie zapisali oni co ważniejszych dat w kalendarzu, zaś 11% przyznaje, że liczyło na podpowiedź ze strony partnerki. Sytuacje dodatkowo pogarsza fakt, że 38% mężczyzn zna na pamięć rozkład rozgrywek swojej ulubionej drużyny piłkarskiej, więc pamięć mają dobrą - może więc nie chcą pamiętać? Albo im nie zależy?
Swego czasu, Sir James Matthew Barrie, twórca przygód Piotrusia Pana, wyjaśnił, że "Bóg dał nam wspomnienia, żebyśmy mogli cieszyć się różami w grudniu". Niestety, panowie w grudniu nie mają ani róż, ani łatwego życia - właśnie przez swoją niefrasobliwość związaną z pamiętaniem ważnych dat. Ale właściwie dlaczego tak się dzieje? Otóż dr Herb Golberg, autor takich przebojów książkowych, jak "What Men Still Don't Know About Women, Relationships, and Love", czy "What Men Really Want", twierdzi, iż panowie zapominają o rocznicach i urodzinach, a także innych ważnych datach, ponieważ ewolucyjnie zostali tak ukształtowani, by koncentrować się na groźbach zewnętrznych, czyhających nań poza bezpiecznym kręgiem rodzinnym. Innymi słowy, dom traktujemy jako odskocznię od nieprzyjaznego świata - w nim opuszczamy gardę, rozluźniamy się i "resetujemy", przez co zdarza nam się i zapomnieć.
Jako ciekawostkę warto również dodać, że nie jesteśmy w tym odosobnieni, ponieważ - jak twierdzi jeden z ekspertów: "Pamiętanie ważnych dat może być kłopotliwe dla każdego, jako że w naszym życiu dzieje się obecnie tak wiele, stąd jesteśmy przekonani, że gdyby przeprowadzić podobne badanie wśród pań, wyniki byłyby podobne". Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że mimo iż w słowach eksperta kryje się sporo prawdy, ciężko byłoby przemycić tę wiedzę co niektórym kobietom, dlatego wszystkim zapominalskim radzimy zawsze trzymać parę kolczyków w zapasie. W ten sposób, kiedy któregoś wieczora żona przybiegnie do Ciebie ze skwaszoną miną, bo "znowu zapomniałeś o naszej rocznicy!", zawsze możesz powiedzieć coś w stylu: "Myślałem, że już nie zauważysz!" i udać, że cały ten suspens był planowany, po czym sięgnąć do szuflady po pięknie opakowany prezent. Nie dość, że będziesz bezpieczny, to w dodatku wyjdziesz na romantyka... A wtedy, żegnaj kanapo!
MW/PFi