Dlaczego młodzi mężczyźni używają Viagry?
Coraz więcej młodych ludzi nie radzi sobie bez słynnej niebieskiej pigułki - donosi Daily Mail. Czy ma to związek z impotencją, czy może z wyśrubowanymi wymaganiami, które stawiają sobie mężczyźni?
Po leki na potencję sięgają już nie tylko panowie po pięćdziesiątce, ale także młodzi i - na pierwszy rzut oka - całkiem sprawni 20-latkowie. Impotencja może być spowodowana problemami zdrowotnymi: cukrzycą, chorobami neurologicznymi, chorobami serca czy szkodliwymi nałogami. Bardzo często ma jednak podłoże psychiczne. Męska niemoc może być spowodowana przewlekłym stresem, depresją, brakiem wiary we własne możliwości seksualne. Reporterzy z Daily Mail zapytali użytkowników "cudu" farmacji, jakim dla wielu jest Viagra (i jej analogi np. polska Mixagra), dlaczego sięgają po niebieską pigułkę.
Młodzi, przystojni... lękliwi
Daniel jest młodym, dobrze zbudowanym mężczyzną, który nigdy nie ma problemów z poderwaniem dziewczyny. Jego sekretem jest... używanie leków na potencję. Ilekroć chce współżyć z kobietą, musi po nie sięgać, a przecież ma dopiero 32 lata. Dlaczego używa Viagry? Bo ma tremę, której nie umie przezwyciężyć w inny sposób. Zdaniem autorów artykułu, winna jest także pornografia, która sprawia, że "zwyczajny seks" stał się nudny.
Swoją pierwszą pigułkę Daniel wziął w czasie pobytu w Amsterdamie. Nie miał problemów z erekcją, po prostu w czasie imprezy zażył lek, który dostał od kumpla. Tabletka zadziałała. Daniel był zachwycony swoimi nowymi możliwościami, dlatego, gdy nadarzyła się kolejna okazja, znowu sięgnął po leki. Teraz nie potrafi się bez nich obyć.
1000 funtów rocznie na Viagrę?
Jeden z bohaterów artykułu przyznaje, że stara się mieć zawsze zapas medykamentu, na który wydaje około 1000 funtów rocznie. Nie zważa za bardzo na ostrzeżenia lekarza, który tłumaczył mu, że używanie leków z tej grupy niesie ze sobą ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. Lęk przed łóżkową porażką jest silniejszy niż obawy o własne zdrowie, które może ucierpieć przy przyjmowaniu nadmiernych dawek i dużej częstotliwości używania leku.
- Nieważne, jak się czuję i co się dzieje w mojej głowie. Nieważne, z jak atrakcyjną kobietą jestem. To bez różnicy. Przed spotkaniem potajemnie biorę dwie tabletki - wyjawia Daniel, który przyjmuje Viagrę lub jej odpowiedniki nawet 6 razy w tygodniu.
Skutki uboczne
Specjaliści twierdzą, że większość młodych mężczyzn może poradzić sobie bez farmakologicznego wspomagania. W ich przypadku skuteczniejsza mogłaby się okazać wizyta u seksuologa (i np. zalecona przez niego psychoterapia). Niestety, wielu mężczyzn wstydzi się zasięgnąć porady, wolą kupić "rozwiązanie problemu" w postaci pigułki. Zdarza się, że sięgają po niesprawdzone produkty dostępne na czarnym rynku, które różnią się od tych z apteki np. ilością substancji czynnej. Trafiając raz na leki działające lepiej, raz na ich gorsze odpowiedniki, zaczynają sięgać po wyższe dawki, by mieć pewność, że środek zadziała.
Przedawkowanie sildenafilu (środek aktywny leku) wiąże się nie tylko z nienaturalnie długim utrzymywaniem się wzwodu (nawet do 6 godzin), ale czasem może przyjąć postać bolesnych obrzęków, w wyniku których powstają stany zapalne niszczące ciała jamiste prącia.
Częściej zgłaszanymi działaniami niepożądanymi związanymi z używaniem leków na bazie sildenafilu są: drętwienie twarzy, bóle i zawroty głowy, uczucie zbyt mocnego bicia serca, niestrawność, problemy ze wzrokiem i przekrwienie błony śluzowej nosa. Trzeba jednak mieć świadomość, że w ulotkach wspomina się także o "rzadkich działaniach niepożądanych", do których należą: nadciśnienie tętnicze, niedociśnienie, omdlenia, udar, krwawienie z nosa oraz nagłe osłabienie lub utrata słuchu.
Sildenafil w połączeniu z innymi lekami mającymi wpływ na wydzielanie tlenku azotu przez współczulny układ nerwowy, może powodować poważne komplikacje, a nawet zawał serca. Powinny o tym pamiętać szczególnie osoby ze skłonnościami do zawałów, nadciśnieniem i arytmią serca.
Producenci dodają, że często nie można jednoznacznie powiązać wszystkich skutków ubocznych z używaniem danego leku. Można się jednak domyśleć, że groźne są nie tylko interakcje z innymi lekami, ale także z innymi "używkami", od których nie zawsze stronią młodzi imprezowicze. (Puch)