Dlaczego nie lubisz chłopaka swojej córki?
Dotąd miałeś swoją pociechę za całkiem rozumne stworzenie. Wszystko się zmieniło, od kiedy zaczęła sprowadzać pod wasz dach gachów, z którymi była gotowa spędzić resztę życia - tak przynajmniej twierdziła, przedstawiając kolejnych kandydatów na twojego zięcia. Mężczyźni twojej córeczki zmieniali się jak w kalejdoskopie, ale jedno pozostało niewzruszone - twoja niechęć do nich. Myślisz, że jest ona wynikiem zdroworozsądkowego myślenia? Nie, to biologia - wyjaśniają naukowcy.
Nikogo nie dziwi popularna tendencja, że im dziewczyna jest bardziej zakochana w swoim chłopaku, tym jej ojcu trudniej go znieść. Wówczas przekorna latorośl jeszcze bardziej ostentacyjnie wyraża swoje uczucia, przez co rodzic dostaje białej gorączki. W rzeczywistości ani jedna, ani druga osoba nie chce nikomu dokuczyć - działają tu psychologiczne mechanizmy, inne dla każdej ze stron. Ojcowie instynktownie wolą dla swoich córek kogoś, kto zadba o ich najdrobniejsze zachcianki. Choćby nie wiadomo jak dbały był partner ich "małej księżniczki", zawsze mógłby się znaleźć ktoś, kto wywiąże się z lepiej z partnerskich obowiązków. Ponieważ jej chłopak nie jest i nie będzie ideałem, niechęć do niego to tylko kwestia czasu.
Problemem zajęli się wspólnie brytyjscy i holenderscy naukowcy. Ich zdaniem schemat myślenia zarówno ojców, jak i matek bierze się z instynktu ewolucyjnego: rodzice pragną, by ich latorośl znalazła kogoś, kto dobrze się nią zaopiekuje i nie pozwoli zginąć, umożliwiając w ten sposób dalsze rozprzestrzenianie się genów. Chcą też, by przejmujący ich rodzicielskie powinności mężczyzna, dbał o ich pociechę równie dobrze, jak oni robili to do tej pory.
Tymczasem córki mogą mieć zgoła różne wyobrażenie o doskonałym dla nich mężczyźnie, którego z uporem, mimo dezaprobaty ojców, starają się zdobyć. Ale dlaczego odmienne pokolenia chcą czegoś zupełnie innego? Jeden z badaczy, dr Tim Fawcett z Uniwersytetu w Bristolu, w nadziei na uzyskanie odpowiedzi, stworzył nawet specjalny program komputerowy. Okazało się, że największym problemem dla ojców jest poziom wsparcia, jaki ich córce może zapewnić nowy facet. Ojcowie, w przeciwieństwie do córek, zawsze wybiorą zięcia, który jest bardziej odpowiedzialny i stateczny.
- Rodzice chcą, by ich dziećmi opiekowano się cały czas tak samo dobrze, dlatego dają więcej z siebie córkom, które mniej dostają od partnera - wyjaśnia dr Fawcett. - Ale córki, jeśli są tego faktu świadome, mogą sobie pozwolić na wybór mniej solidnego partnera, ponieważ wiedzą, że w takim wypadku rodzice lepiej się nimi zajmą.
Badanie dr Fawcett'a skupia się wyłącznie na córkach, ale badacz wierzy, że pomoże także posiadaczom synów o, zdaniem rodziców, złym guście. Niezależnie więc, jakiej płci jest twoje dziecko i jak bardzo nie cierpisz osób, z którymi się spotyka, twój brak aprobaty dla jej decyzji to znak, że chcesz dla swej pociechy jak najlepiej. O ile, mimo zastrzeżeń, nie tłamsisz jej i pozwalasz jej żyć własnym życiem.
DG/Ijuh, facet.wp.pl