Dlaczego szukamy kobiet podobnych do naszych matek?
"Matka jest tylko jedna" - głosi stare powiedzenie. Mimo to wielu mężczyzn ma podświadomą nadzieję na odnalezienie partnerki, która będzie jak najbardziej podobna do rodzicielki, uchodzącej za wzorzec prawdziwej kobiecości. Czy takie podejście powinno stać się powodem do niepokoju? A może jest czymś naturalnym?
06.11.2015 | aktual.: 10.11.2015 12:35
"Mama to centrum mojego życia. Jest silna, szczera, zawsze mówi to, co myśli. Takich cech szukam w kobiecie, z którą chciałbym związać się na stałe" - przekonuje w jednym z wywiadów hollywoodzki gwiazdor Leonardo DiCaprio, który nie ukrywa, że jest maminsynkiem. Zdaniem wielu obserwatorów utrudnia mu to stworzenie udanego związku, choć partnerkami Leo były najsłynniejsze modelki świata, m.in. Gisele Bundchen, Bar Refaeli czy Erin Heatherton.
Bardzo bliskie relacje z matką łączą też "najbardziej pożądanego kawalera Hollywood", czyli Bradleya Coopera. Choć aktor spotyka się obecnie z modelką Suki Waterhouse, w licznych wywiadach podkreśla, że to Gloria Cooper jest najważniejszą kobietą jego życia. "Gotuje mu, pierze i sprząta. Niby wszystko jest w porządku, ale przykleiła się do swojego syna, jest bardzo zachowawcza i zaborcza" - mówi znajomy gwiazdora w Star Magazine.
Te przykłady pokazują, jak bliskie mogą pozostawać związki dorosłego mężczyzny z matką. Nic dziwnego, że wielu facetów intensywnie szuka podobnej do niej kobiety. Potwierdzają to liczne badania naukowe.
Pokaż swoją twarz
Dwa lata temu ukazała się bardzo interesująca publikacja zatytułowana The new science of human attraction. Zebrano w niej wyniki badań prowadzonych przez jednego z najwybitniejszych współczesnych psychologów ewolucyjnych - prof. Davida Perreta ze szkockiego uniwersytetu St. Andrews.
Badacz m.in. analizował wybory partnerek dokonane przez 300 objętych eksperymentem mężczyzn. Co się okazało? Na podstawie dostarczonych informacji udało się dowieść, że większość facetów poszukuje w kobietach fizycznych cech matki. Syn blondynki z zielonymi oczami z dużym prawdopodobieństwem wybierze na żonę osobę o takiej samej lub przynajmniej podobnej fizjonomii.
Do podobnych wniosków doszli uczeni z węgierskiego uniwersytetu w Pecs, którzy bardzo drobiazgowo porównali fotografie młodych par i zdjęcia ich rodziców z przeszłości. Dowiedli, że mężczyźni wybierają partnerkę przypominającą matkę pod względem kształtu ust, stosunku szerokości ust do szerokości twarzy, a także szerokości żuchwy do szerokości i długości twarzy.
Szukanie i uciekanie
Zdaniem naukowców, poszukiwanie kobiet podobnych wizualnie do matek to domena mężczyzn, którzy mają dobre relacje z rodzicami oraz miłe wspomnienia z dzieciństwa.
Oczywiście liczą się nie tylko zewnętrzne podobieństwa. Wielu mężczyzn liczy na znalezienie partnerki reprezentującej w każdym wymiarze model kobiecości zbliżony do rodzicielki. Gdy matka pracowała i odnosiła sukcesy na niwie zawodowej, jej syn często rozgląda się za równie przedsiębiorczą osobą. Mężczyźni wychowani przez kobietę zajmującą się głównie podsycaniem "ogniska domowego", prawdopodobnie będą poszukiwali partnerki o podobnych aspiracjach.
Niektórzy psychologowie uważają, że synowie dziedziczą po matkach emocjonalność, dlatego na zawsze pozostają z nimi związani, a także próbują powielić w swoich związkach modele ich zachowań. Nawet jeśli w młodości oceniali je krytycznie.
Dlatego obserwuje się ciekawe zjawisko - mężczyźni, którzy byli wychowani przez apodyktyczne i nie okazujące ciepłych uczuć matki, często wiążą się z kobietami o zbliżonym profilu psychologicznym. W efekcie próbują powielić schematy, które funkcjonowały w ich rodzinnych domach.
Dlaczego? W tym przypadku psychologowie również dostrzegają pewną prawidłowość. Szukanie przeciwieństwa wielokrotnie kończy się znalezieniem tego, od czego się ucieka. Traumatyczne przeżycia z dzieciństwa często odtwarzają się w dorosłym życiu, np. poprzez budowanie relacji podobnych do tych, które poznaliśmy. Nieświadomie wybieramy to, co dobrze znamy, a niekiedy w ten sposób podświadomie dążymy do rozwiązania problemów z przeszłości w dorosłym życiu.
Rafał Natorski/pfi,facet.wp.pl