SeksDlaczego udajemy orgazm?

Dlaczego udajemy orgazm?

Dlaczego udajemy orgazm?
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

23.10.2009 | aktual.: 27.12.2016 15:11

None

Dlaczego udajemy orgazm? Są ludzie, którym osiąganie orgazmu przychodzi z trudnością. I nie ważne czy próbują na... własną rękę, czy też z partnerem. Po prostu nie mogą i koniec.

Żeby nie sprawić partnerowi przykrości często odstawiają tę całą szopkę z "achami" i "ochami", wierząc że nie zranią ich uczuć i pozwolą im w ten sposób czuć się jak prawdziwi wojownicy. Co ciekawie, rzecz tyczy się nie tylko kobiet...

Również niektórzy mężczyźni, mają problem ze skończeniem i czasami zmuszeni są improwizować.

1 / 9

1.Syndrom zimnej ryby

Obraz
© Jupiterimages

Przez improwizowanie mamy na myśli symulowanie. Ale co mamy na myśli przez symulowanie?

Przecież, w przeciwieństwie do kobiecych orgazmów, męskie cechują się możliwością identyfikacji - zostaje po nich ślad w postaci wytrysku. Jak więc udać wytrysk?

Stare powiedzenie głosi, że "potrzeba jest matką wynalazków". Łóżkowi cwaniacy mają swoje sprawdzone sposoby.

Wśród nich znajdziemy klasyczną metodę "w prezesa", która polega na uprawianiu seksu w prezerwatywie.

2 / 9

1.Syndrom zimnej ryby

Obraz
© Jupiterimages

Mężczyźni udają, że ejakulowali do prezerwatywy, zaś lateksowy dowód ich oszustwa szybko wyrzucają do kosza na śmieci.

Inną metodą jest udawanie, że sperma została "zdeponowana" na ręcznik. Można także, w przypadku seksu analnego, wyjąć członek z partnerki a następnie spryskać jej pupę lubrykantem, żeby miała wrażenie... żeby miała wrażenie. Następnie lubrykant samodzielnie ścieramy chusteczką.

Ażeby uniknąć tego typu sytuacji, należy myśleć o seksie nie w kontekście stricte stosunku płciowego, ale również o jego otoczce. Postarajcie się dodać pikenterii Waszym zbliżeniom, wykorzystując do tego celu rozmaite zabawki erotyczne dostępne w seks-shopach. Możecie też spróbować odgrywać scenki. Innym rozwiązaniem - co prawda nielegalnym, dlatego w żadnym razie nie zachęcamy - jest przygoda w miejscu publicznym

3 / 9

2.Beznadziejny dzień

Obraz
© Jupiterimages

Kiedy jechała do pracy, ptak zafajdał jej ulubiony płaszcz. Złośliwy wirus komputerowy usunął zawartość całego jej twardego dysku i przez większą część dnienia zmuszona była do ponownego wprowadzania danych.

Jej koleżanka przyszła do biura w takiej samej garsonce jak ona, a na domiar złego, miała ładniejsze buty. Inna przyszła w taki samych butach, ale miała lepszą garsonkę.

4 / 9

2.Beznadziejny dzień

Obraz
© Jupiterimages

Stanowisko, na które próbowała dostać się już od kilku dobrych miesięcy zostało zajęte przez jej koleżankę. Głupszą i niekompetentną koleżankę, taką co to najprawdopodobniej dostała się tam przez łóżko! (Ciekawe czy symulowała orgazm?) I gdzie tu sprawiedliwość?

Po podobnych przeżyciach, kiedy wraca do domu smutna i przybita, wypompowana i wyżęta z sił, zazwyczaj nie ma już siła ani cierpliwości na maratony seksualne.

5 / 9

2.Beznadziejny dzień

Obraz
© Jupiterimages

Odbębni więc kilka minut, po czym całość skwituje namiętnym "Ooo!", na które zresztą zużyje resztki swoich sił. Możliwe więc, że zaśnie jeszcze pod Tobą.

Co na to poradzić? Kiedy wróci do domu, nie naciskaj na szalony i bezmyślny seks, tylko po to by spuścić z siebie trochę ciśnienia. Musisz pomóc jej się zrelaksować.

Przygotuj kojącą kąpiel, zamów jakieś jedzenie, otwórz butelkę wina... W ten sposób pokłady stresu w jej organizmie zmniejszą się, zaś ona sama będzie rozczulona, że włożyłeś we wszystko tyle trudu. Dopiero później przejdźcie do sypialni.

6 / 9

3.Wyprawa bez mapy

Obraz
© Jupiterimages

Częsty powód symulowania orgazmu to małe doświadczenie i brak umiejętności partnera. Nie wiedzą co robić, więc robią wszystko na raz. Wiją się jak kochankowie z krzesła elektrycznego, brak im wyobraźni i polotu. To najczęściej podawane powody, by symulować orgazm, co w tym przypadku trafniej nazwać skróceniem agonii. Innymi słowy: kończ Waść, wstydu oszczędź!

Wiele kobiet stwierdziło, że nierzadko spotykają się z brakiem zainteresowania ze strony partnera. Nie zależy im, czy one będą szczytować. One z kolei, chcąc zakończyć nudny seks odgrywają swe popisówki.

7 / 9

3.Wyprawa bez mapy

Obraz
© Jupiterimages

Remedium na tę sytuację jest wnikliwe poznanie kobiety oraz jej potrzeb. W końcu każda z nich jest inna i ma inne zachcianki. Przyjęło się myślenie, że dla dziewczyn bardzo ważna jest gra wstępna.

Jednak jedna woli długotrwałe, a nawet mozolne pieszczoty palcami i językiem, podczas gdy dla innej to samo będzie już przesadą. Grunt to komunikacja.

8 / 9

4.Gwiazda porno w moim łóżku

Obraz
© Jupiterimages

Dużo osób, zwłaszcza facetów, sądzi że dobry seks powinien wyglądać tak jak dobry pornos. Dużo akcji pochwowych, dużo analnych, wszystko okraszone dodatkiem gimnastyki artystycznej, akrobatyki i oczywiście obowiązkowy wytrysk na piersi. Panowie... nie o to chodzi!

Kiedy ktoś patrzy na seks przez pryzmat filmów dla dorosłych, łatwo jest wpędzić się w kompleksy oraz zestresować. A jak już wspominaliśmy wyżej, stres nie jest czynnikiem ułatwiającym zbliżenie.

9 / 9

4.Gwiazda porno w moim łóżku

Obraz
© Jupiterimages

Wasze partnerki będą zdziwione i zniesmaczone, obserwując was pod różnymi, nietypowymi kątami w trakcie seksu.

Najlepiej wczuć się w nastrój chwili, dać ponieść emocjom, które Wam aktualnie towarzyszą i odpowiednio "dobierać narzędzia" do potrzeb partnera. Jeżeli będzie fajnie, to będzie fajnie. Jeżeli nie, trudno. Może następnym razem. Jednak po co zaraz udawać? Orgazm powinien być pięknym finałem, nagrodą, wisienką na czubku tortu. Jeżeli za każdym razem będziemy udawać, spowszednieje.

orgazmproblemseks
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (85)