Trwa ładowanie...
23-09-2010 16:28

Dlaczego warto być ślicznotką?

Dlaczego warto być ślicznotką?Źródło: Jupiterimages
d2ospbl
d2ospbl

Męskim okiem

Nie ma to jak flirt ze ślicznotką - nie tylko podnosi się poczucie własnej wartości, ale i poprawia humor. Wystarczy, że mężczyzna pobędzie pięć minut w towarzystwie urodziwej kobiety, a już czuje się jak nowo narodzony - odkryli naukowcy.

Do badań, które to wykazały, zaproszono 149 studentów w wieku od 18 do 24 lat. Każdy miał pogawędzić chwilę albo z badaczem (jedna trzecie ochotników), albo z jedną z siedmiu studentek (pozostałe dwie trzecie). Druga grupa została następnie poproszona o ocenę urody rozmówczyń w skali od 1 do 7. Średnia wyniosła 5,83, co oznacza, że interlokutorki zostały uznane za bardzo ładne.

[

]( #opinions )

d2ospbl

Kolejna część eksperymentu polegała na przebadania próbek śliny wszystkich ochotników i zmierzeniu poziomu testosteronu i kortyzolu. Co się okazało? Wystarczyła krótka pogawędka z piękną dziewczyną, by poziom testosteronu u studentów wzrósł średnio o 14 proc., a kortyzolu o 48 proc. Pierwszy hormon związany jest z męskim libido i dostarcza zastrzyku energii. Drugi zwiększa czujność i pomaga radzić sobie ze stresem. Razem dają efekt ozdrowieńczy - czujemy się bardziej radośni i żywi.

Trzeba jednak uważać - pogawędka z innym facetem przynosi przeciwny skutek. Poziom zarówno testosteronu, jak i kortyzolu spada. Jak widać, wieczorne piwo z kolegami nie jest najlepszym pomysłem, jeśli facet czuje jesienną chandrę. Badania przeprowadzili naukowcy z University of Columbia.

A co podnosi libido paniom? Jakiś czas temu z brytyjskich supermarketów zniknęły w ekspresowym tempie pestki z dyni po tym, jak jeden z telewizyjnych programów o zdrowiu nazwał je „viagrą dla kobiet”.

Dzień po tym, jak w programie dr McKeith dotyczącym zdrowia powiedziano, że pestki z dyni mają doskonały wpływ na libido, Brytyjki uderzyły na supermarkety, aby przetestować nowatorską teorię. W wielu sklepach półki zostały dosłownie wyczyszczone z pestek. Jedna z wiodących sieci supermarketów przyznała, że sprzedaż tych przekąsek wzrosła o 256 proc.

d2ospbl

Jedzenie pestek to tylko jeden z wymienionych w programie sposobów na udane pożycie. Była tam też mowa m.in. o łososiu. Taka dieta ma podobno wzmagać potencję i płodność.

Panowie, ewidentnie są w bardziej komfortowej sytuacji. Któż nie przyzna, że przyjemniej jest trenować seksualną kondycję patrząc na piękne panie, aniżeli wcinając pestki z dyni. Nie da się jednak ukryć, że mianownik tych dwóch – jakże innych – metod, jest paradoksalnie wspólny. Mianowicie, w obydwu przypadkach bardzo łatwo jest się... oślinić.

(PAP), menonwaves

d2ospbl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ospbl