Do której gwiazdy porno podobna jest twoja dziewczyna?
Teraz możesz to sprawdzić w bardzo prosty sposób. A może warto spróbować też z szefową albo seksowną sąsiadką? Czy to "zrewolucjonizuje porno"?
Stopniowo wkraczamy do ery automatycznego rozpoznawania twarzy. Dzisiejsze aparaty fotograficzne potrafią wykrywać uśmiechy, telewizory wprowadzają autocenzurę, "widząc", że w pomieszczeniu znajduje się dziecko, natomiast w Internecie pełno jest stron, na których można przekonać się, do której gwiazdy świata muzyki, czy filmu jest się podobnym. Wystarczy przesłać swoją fotografię, a algorytm przeczesze bazy danych, na końcu wyrzucając nam wynik. Z kolei teraz firma "Naughty America", jeden z największych dostawców internetowego porno twierdzi, że właśnie za pomocą tej technologii zrewolucjonizuje branżę. W jaki sposób?
Czy ja pani już gdzieś nie widziałem?
Można chyba zaryzykować stwierdzenie, że większość facetów sięga po filmy dla dorosłych w charakterze pomocy do masturbacji. Kobiety mają w tej kwestii przewagę - one potrafią zapamiętać jakąś pikantną sytuację albo odtworzyć sobie w fantazjach ciało wymarzonego kochanka, ba potrafią nawet stworzyć własnego, sklejając go z mężczyzn, których znają... Wystarczy im chwila - mózg pań to potężne narzędzie wyzwalające fale erotyzmu. Męska wyobraźnia jest znacznie gorsza, dlatego "pomoce" musimy mieć stale przed oczami. Stąd umiłowanie produkcji dla dorosłych. Ale które lubimy najbardziej?
Czy zauważyliście, że wasze ulubione aktorki porno to często te, które - jakimś dziwnym trafem - wykazują zaskakujące podobieństwo do kobiet, które znacie albo które podziwiacie? Do koleżanki z pracy, sąsiadki, dawnej miłości, pani z biblioteki albo Megan Fox, za którą szalejecie już od dawna? A może nawet specjalnie szukaliście takich gwiazdek różowego przemysłu, które przypominają jedną z wspomnianych dziewczyn? Do podobnych wniosków doszedł Eddie Arenas, prezes marki "Naughty America", który niedawno wprowadził na swoją stronę wyszukiwarkę gwiazd porno, której wyniki bazują na zauploadowanym zdjęciu. Wystarczy, że wrzucisz tam fotkę np. koleżanki z biura, a "NA" przyśle ci maila z aktorkami podobnymi do niej...
A wtedy nie pozostaje nic innego, jak tylko odprężyć się i włączyć materiał filmowy.
O kim teraz marzysz?
"To zrewolucjonizuje sposób, w jaki ludzie przeszukują content naszej strony. Plus, zapewni im mnóstwo zabawy. Będą wyszukiwać aktorek podobnych np. do Kim Kardashian, albo do swoich przyjaciół..." - mówi Eddie Arenas na łamach "Huffington Post". W ten sposób, przekonuje sprytny przedsiębiorca, każdy znajcie coś dla siebie bez konieczności orientowania się w światku. Ludzie mają różne preferencje, przykładowo niektórych kręci wizja obserwowania własnej żony uprawiającej seks z obcym mężczyzną. Teraz wystarczy, że załadujesz fotografię małżonki pod algorytm i już po kilku minutach dostaniesz to, czego chciałeś. Potencjał faktycznie jest.
A jak ze skutecznością?
Redaktorzy "Huffington Post" zarzekają się, że spróbowali i nowa funkcjonalność faktycznie działa. Co ciekawe, skorzystanie z tej usługi jest całkowicie bezpłatne, nie wymusza na użytkowniku konieczności rejestrowania się, ani wpisywania na newsletter - innymi słowy, nie zawiera haczyków. Na koniec zaserwujemy wam próbkę możliwości nowej porno-usługi. Otóż zgodnie z oceną wyszukiwarki supermodelka Adriana Lima podobna jest do następujących gwiazd filmów dla dorosłych: Kary Price, Taylor Rain, Missy Stone, Faith Leon oraz Angeliki Lane. A kogo ty chciałbyś zobaczyć w filmie dla dorosłych, gdybyś miał taką możliwość?