Uwolnij wewnętrzną dzikuskę!
Co zrobić, żeby uwolnić swoją wewnętrzną dzikuskę i zacząć coraz głośniej zabawiać się w sypialni?
Jednym ze sposobów na wymknięcie się blokującym nas ograniczeniom jest podążanie za swoimi potrzebami.
- Zamknij oczy i wyobraź sobie, że nie ogranicza cię poczucie winy, wstydu i lęk przed odrzuceniem, jesteś całkowicie pewna siebie. Jak w takiej sytuacji wyglądałyby twoje doświadczenia seksualne? Czy wciąż leżałabyś cicho, czy wydawałabyś z siebie lubieżne pojękiwania albo wykrzykiwała z radością, jak bardzo ci się zabawa podoba i czego chcesz więcej? To dobry moment, żeby przestać zastanawiać się nad tym, co jest "normalne", a skupić się na tym, co może być dla ciebie przyjemne i dobre - radzi specjalistka.
Nie oszukujmy się, jeżeli do tej pory ktoś milczał w łóżku, to wyszeptanie chociażby "robię się od tego mokra", może sprawiać trudności. To wymaga odwagi i treningu, ale pozbycie się syndromu grzecznej dziewczynki jest tego warte.
- Nie rzucaj się na głęboką wodę. Jeżeli czujesz się chociaż trochę skrępowana pomysłem głośniejszego pojękiwania w łóżku, potrenuj, zanim zdecydujesz się na "debiut" z partnerem. "Trening" warto umilić sobie kieliszkiem wina i nastrojową muzyką. Jeżeli chcesz, możesz rozebrać się do naga. Usiądź wygodnie, ale tak, żeby mieć przed sobą duże lustro. Dotykaj się i pieść w taki sposób, w jaki chciałabyś, żeby rozgrzewał cię twój kochanek. Dorzuć do zabawy dźwięki: mruczenie, pojękiwanie i okrzyki. To przyjemne ćwiczenie pozwoli ci stopniowo oswajać się z odgłosami, które masz ochotę wydawać, kiedy jest ci dobrze. Im głośniejszy, bardziej zabawny, radośniejszy seks, tym większa frajda z całej zabawy.
Na kolejnych stronach: gadżety i scenariusze erotycznych zabaw!