Rzekomo, w kolorze włosów, ukryta jest prawa o temperamencie ich posiadaczki. Ile w tym prawdy? Jak się okazuje niewiele. Tak przynajmniej twierdzi część psychologów.
Specjaliści od kreowania wizerunku uważają, że prawdą jest, że stopień atrakcyjności konkretnego człowieka uzależniony jest od koloru jego włosów. Franciszek Małecki – Trzaskoś, na co dzień zajmujący się kształtowaniem wizerunku osób publicznych uważa, że na to jak, postrzegamy drugą osobę, wpływa wiele czynników, w tym oczywiście stereotypy. Trudno nie odnieść wrażenia, że w stosunku do „posiadaczy określonego koloru włosów też trochę się ich znajdzie”.
Jan Kiepura śpiewał swego czasu Brunetki, blondynki, ja wszystkie was dziewczynki, całować chcę… . Niby głupie, że śpiewał o kolorach włosów, ale jednak coś chyba jest na rzeczy.
Nie od dzisiaj wiadomo, że od lat blondynki są obiektem pożądania. Blond piękności dla wielu mężczyzn są warte grzechu. Przyjmuje się, że generalnie mężczyźni uznają, je za bardziej atrakcyjne od kobiet o innym kolorze fryzury. Naukowcy poczynili ciekawą obserwację. Okazało się że ekspedientki o blond włosach osiągają lepsze wyniki sprzedaży od swoich koleżanek, których włosy nie są tak jasne.
*Wasza Pani Redaktor opowiada... * Delikatne, wzbudzające zaufanie – tak według wspomnianego już Franciszka Małeckiego-Trzaskosia są postrzegane blondynki. Niestety w Polsce panują dwa dość uproszczone stereotypy odnoszące się do posiadaczek tego koloru włosów. Z jednej strony to „dziewczynki” ładne, grzeczne i w dodatku zasługujące na podziw. Wszak aniołki i królewny z bajek mają właśnie taki kolor włosów.
Kolorem czarnym, siwym, rudym malowane są wiedźmy i złe macochy. W naszym społeczeństwie symbolem kobiecości są jasne włosy.
Mężczyźni uważają, że blondynki są tymi najpiękniejszymi. Nie jeden z kawalerów marzy by być opiekunem Barbie.
Z drugiej jednak strony nie sposób nie zauważyć stereotypu, że blondynki to jednak głupiutkie istotki, bohaterki niewybrednych dowcipów, plastikowe lalunie, etc. etc.
Naturalnym przeciwieństwem blondynek, są oczywiście brunetki ( na zasadzie białe jest białe, a czarne jest czarne). Im przypisuje się cechy, których nie uświadczycie u blondynek, czyli na przykład bezwzględność. Dla mężczyzny, związek z brunetką, stanowi formę wyzwania.
Jeśli, mężczyzna szuka ostrego seksu bez zobowiązań, powinien szukaćwłaśnie brunetki. Choć w myśl stereotypu jest ona trudna do zdobycia, kiedy już mężczyźnie uda się to zrobić, kiedy już raz udowodni jej swoją siłę, będzie mu ona oddana bezwarunkowo (najlepszym tego przykładem są latynoski).
*Wasza Pani Redaktor opowiada... * Kobieta o ciemnych włosach nie jest utożsamiana z delikatnością. Mężczyźni według stereotypowej opinii, postrzegają brunetki jako kobiety silne i zdeterminowane. Stąd Panowie widzą nie większej potrzeby otoczenia brunetek opieką.
Paniom rudowłosym z kolei przypada w udziale wizerunek kobiet o ogromnym temperamencie erotycznym. Przyczyna jest prosta. Czerwień oznacza ogień, który rozpalała zmysły.
Drodzy Panowie, pominąwszy już wszystkie mniej lub bzdurne stereotypy, przyglądając się, upodobaniom fryzjerskim ludzi, można się jednak sporo o nich dowiedzieć.
O to co można na przykład wywnioskować:
- Kobiety, niezwykle często zmieniające kolor oraz uczesanie włosów są osobami, które nie akceptują własnego wyglądu. Te kobiety źle się czują same z sobą. Wyraźnie doskwiera im brak, męskiej wrażliwości. One mają duże problemy z utrzymaniem stałego związku.
*Wasza Pani Redaktor opowiada... * - Jeżeli kobieta nie akceptuje, nie lubi dotykania włosów lub głaskania jej po głowie, to jest to sygnał, że jest ona kobietą o ogromnych kompleksach. To może skutkować tym, że takie panie mogą mieć problem już z samym nawiązaniem relacji z mężczyznami.
- Panie chowające twarz bądź czoło, pod grzywką stale poszukują opieki, protekcji mocniejszej osobowości.
- Kobiety nie zmieniające fryzury są osobami obawiającymi się zmian. Ich głównym problem mogą być emocje.
- Kiedy kobieta stale poprawia kosmyki swych włosów, to tym gestem, albo stara się przyciągnąć wzrok innych ludzi, szczególnie mężczyzn, albo wręcz ukrywa w ten sposób swoje zdenerwowanie.
Ja panowie zachęcam was przede wszystkim do obserwacji kobiet. Wierzcie mi wtedy sami wiele się dowiecie. Jeżeli będziecie mięli problem ze znalezieniem odpowiedzi na jakieś pytanie, piszcie, a wasza szalona pani redaktor postara się znaleźć dla was rozwiązanie.
PS. użytkownik ~vestus jak to już ma w zwyczaju, uraczył mnie ponownie porcją dobrej muzyki, za co mu szczerze dziękuję i czekam na kolejne propozycje.
