CiekawostkiDroga nadziei

Droga nadziei

Męskim okiem * *Jedni mówią, że nadzieja jest matką głupich. Inni, że choć słaba, lepsza jest od rozpaczy. Kawalerów z pewnej indyjskiej wioski nadzieja skłoniła do budowy drogi. Mężczyźni liczą, że kiedy już ich miejscowość uda się skomunikować z resztą świata – dotrą do nich… kobiety.

Droga nadziei
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

We wsi Barwaan Kala leżącej na zachód od Biharu w górach Kaimur panuje bowiem bolesny niedobór kobiet. Sytuacja bolesna, zwłaszcza dla miejscowych kawalerów, którzy cierpią na samotność, zwłaszcza w długie, zimowe wieczory.

Na domiar złego Barwaan Kala jest w okolicy wytykana palcami i nazywana przez żartownisiów „wioską kawalerów”. Nic dziwnego – miejscowość leży na prawdziwym końcu świata – z dala od dużych centrów i głównych szlaków drogowych. Trudno więc liczyć, że ktoś trafi tu przypadkiem, a tym bardziej, że sprowadzi się na stałe. A już szanse, że będzie to kobieta – nawet zupełnie nieatrakcyjna – są bliskie zeru.

*Męskim okiem * Miejscowi kawalerowie nie tracą jednak nadziei. Ostatnio wymyślili, że może budowa drogi do wsi pomoże im w odmianie losu. A że cel wyznaczyli sobie bardzo szczytny, a przy tym nic ich nie rozprasza – w ciągu półtora miesiąca wybudowali prawie trzy kilometry drogi, czyli połowę dystansu planowanej drogi łączącej wieś z cywilizacją.

No cóż, pozostaje nam trzymać kciuki za indyjskich kawalerów. Co prawda na to, że po wybudowaniu drogi nagle zaczną przybywać do wsi tłumy kobiet szanse są bardzo małe. Ale ostatecznie kto wie – może pół roku wspólnej, ciężkiej, fizycznej pracy zbliży ich do siebie na tyle, że partnerki przestaną być im potrzebne.

(eMPi, Kabron)

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (69)