Drony będą razić gazem pieprzowym
Już nie tylko armia, służby wywiadowcze, firmy detektywistyczne oraz paparazzi wiedzą, jak doskonałym narzędziem mogą być drony.
10.04.2015 | aktual.: 10.04.2015 15:04
Latający "szpiedzy" są również coraz częściej wykorzystywani przez policję, która używa ich w celu monitorowania sytuacji np. podczas zgromadzeń ulicznych i demonstracji. Rola policyjnych dronów nie sprowadza się tylko do monitoringu - indyjscy policjanci jako jedni z pierwszych na świecie będą mogli używać dronów z gazem pieprzowym.
Już wkrótce armatki wodne oraz broń hukowa i pieprzowa powszechnie stosowane podczas zamieszek i rozruchów na całym świecie mogą odejść do lamusa. Z pomocą służbom porządkowym przychodzą nowoczesne technologie. Indyjska policja testuje pięć dronów zaopatrzonych w dozowniki z gazem pieprzowym. Jeśli próby się powiodą, niesubordynowane tłumy mogą spodziewać się "uprzejmego" dyscyplinowania przez gości z powietrza.
A wszystko wskazuje na to, że policyjna współpraca ludzi i dronów układa się wyśmienicie. Maszyny okazały się wystarczająco precyzyjnie, by poradzić sobie z trafieniem w oznaczone cele w szybko zmieniającej się i niespokojnej sytuacji, do jakiej należą uliczne zamieszki. Nie potwierdziły się również obawy o niekorzystny wpływ warunków atmosferycznych na taki sposób rozpylania gazu pieprzowego i innych substancji stosowanych do opanowania tłumów. - Efekty przeszły najśmielsze oczekiwania. Udało nam się skoordynować pracę dronów, by działały precyzyjnie również w wietrznych warunkach i na terenie mocno zatłoczonym - entuzjastycznie relacjonuje testy Yashashvi Yadav, szef policji w dwumilionym mieście Lucknow, gdzie będą latać drony.
Sam pomysł zastosowania samolotów bezzałogowych w celu kontrolowania tłumów nie jest niczym nowym. Firmy specjalizujące się w produkcji dronów od kilku lat pracują nad tym, by zdalnie sterowane obiekty bezzałogowe mogły atakować cele za pomocą gazów łzawiących i innych substancji powszechnie stosowanych w sytuacji zamieszek.