Drwi z gwiazd - parodiując ich zdjęcia

Celebrytom kanapki też zawsze spadają masłem do dołu

Obraz

/ 10Celeste Barber i Justin Bieber

Obraz
© Instagram

*Ponoć inteligencję człowieka można poznać po jego poczuciu humoru i dystansie, jaki dana osoba żywi do siebie. Jeżeli tak, to australijska komik Celeste Barber jest naprawdę bystrą dziewczyną. * Żeby się o tym przekonać, wystarczy wejść na jej profil na Instagramie. Celeste w doskonały i kulturalny sposób obśmiewa próżność, a niekiedy i głupotę celebrytów. Choć trzeba przyznać, że często musi przełamywaćwstyd. Co zatem robi? Australijka wyszukuje fotografie gwiazd, które te wrzucają na portalach społecznościowych, by następnie zrobić sobie podobne i je zestawić. Czasami pod lupę idą też zdjęcia z okładek kolorowych magazynów, które zyskały miano kultowych. Fotografie samej Celeste Barber nie są jednak poddawane zbyt dużej obróbce graficznej. Szczególnie tam, gdzie widać wszelkie niedoskonałości ciała. Niby nic takiego, a jednak śmieszy i obnaża małość niektórych celebrytów.

Jej celem, jak sama przyznanie, jest wyśmianie kultu gwiazd - pokazanie, że nie są to bogowie z innej planety, a tacy sami ludzie jak my - tylko dobrze wyretuszowani i potrafiący zarabiać na tym niezłe pieniądze.

- Jestem bardzo pro-kobieca. Nie chcę przyćmiewać ludzi jak np. Kim Kardashian. A wydaje mi się, że dobrze wyglądam, kiedy jestem "w jej skórze". Chociaż przecież to bardzo bystra businesswoman. Ona ma swoją markę, a jej marką są jej pośladki - szydzi w rozmowie z "The Independent".

Przytoczona Kim nie jest jedyna, ale od niej wszystko się zaczęło. To właśnie zdjęcia ciężarnej Kardashianki zainspirowały Celeste Barber, kiedy sama była w ciąży. Później przyszła pora na Demi Moore, Mirandę Kerr, Gisele Bundchen, czy w końcu... Justina Biebera.

- Ludzie biorą wszystko w życiu zbyt poważnie, czasami przeradza się to w obsesję, by zostać sławnym, bogatym czy zwyczajnie uprzywilejowanym. Ale przecież to nie jest zwyczajne życie - mówi w rozmowie z "Daily Mail Australia".

Poza tym, gwiazdom kanapki też zawsze spadają masłem do dołu.

/ 10Celeste Barber i Nicki Minaj

Obraz
© Instagram

*Ponoć inteligencję człowieka można poznać po jego poczuciu humoru i dystansie, jaki dana osoba żywi do siebie. Jeżeli tak, to australijska komik Celeste Barber jest naprawdę bystrą dziewczyną. * Żeby się o tym przekonać, wystarczy wejść na jej profil na Instagramie. Celeste w doskonały i kulturalny sposób obśmiewa próżność, a niekiedy i głupotę celebrytów. Choć trzeba przyznać, że często musi przełamywaćwstyd. Co zatem robi? Australijka wyszukuje fotografie gwiazd, które te wrzucają na portalach społecznościowych, by następnie zrobić sobie podobne i je zestawić. Czasami pod lupę idą też zdjęcia z okładek kolorowych magazynów, które zyskały miano kultowych. Fotografie samej Celeste Barber nie są jednak poddawane zbyt dużej obróbce graficznej. Szczególnie tam, gdzie widać wszelkie niedoskonałości ciała. Niby nic takiego, a jednak śmieszy i obnaża małość niektórych celebrytów.

Jej celem, jak sama przyznanie, jest wyśmianie kultu gwiazd - pokazanie, że nie są to bogowie z innej planety, a tacy sami ludzie jak my - tylko dobrze wyretuszowani i potrafiący zarabiać na tym niezłe pieniądze.

- Jestem bardzo pro-kobieca. Nie chcę przyćmiewać ludzi jak np. Kim Kardashian. A wydaje mi się, że dobrze wyglądam, kiedy jestem "w jej skórze". Chociaż przecież to bardzo bystra businesswoman. Ona ma swoją markę, a jej marką są jej pośladki - szydzi w rozmowie z "The Independent".

Przytoczona Kim nie jest jedyna, ale od niej wszystko się zaczęło. To właśnie zdjęcia ciężarnej Kardashianki zainspirowały Celeste Barber, kiedy sama była w ciąży. Później przyszła pora na Demi Moore, Mirandę Kerr, Gisele Bundchen, czy w końcu... Justina Biebera.

- Ludzie biorą wszystko w życiu zbyt poważnie, czasami przeradza się to w obsesję, by zostać sławnym, bogatym czy zwyczajnie uprzywilejowanym. Ale przecież to nie jest zwyczajne życie - mówi w rozmowie z "Daily Mail Australia".

Poza tym, gwiazdom kanapki też zawsze spadają masłem do dołu.

/ 10Celeste Barber i Serena Williams

Obraz
© Instagram

*Ponoć inteligencję człowieka można poznać po jego poczuciu humoru i dystansie, jaki dana osoba żywi do siebie. Jeżeli tak, to australijska komik Celeste Barber jest naprawdę bystrą dziewczyną. * Żeby się o tym przekonać, wystarczy wejść na jej profil na Instagramie. Celeste w doskonały i kulturalny sposób obśmiewa próżność, a niekiedy i głupotę celebrytów. Choć trzeba przyznać, że często musi przełamywaćwstyd. Co zatem robi? Australijka wyszukuje fotografie gwiazd, które te wrzucają na portalach społecznościowych, by następnie zrobić sobie podobne i je zestawić. Czasami pod lupę idą też zdjęcia z okładek kolorowych magazynów, które zyskały miano kultowych. Fotografie samej Celeste Barber nie są jednak poddawane zbyt dużej obróbce graficznej. Szczególnie tam, gdzie widać wszelkie niedoskonałości ciała. Niby nic takiego, a jednak śmieszy i obnaża małość niektórych celebrytów.

Jej celem, jak sama przyznanie, jest wyśmianie kultu gwiazd - pokazanie, że nie są to bogowie z innej planety, a tacy sami ludzie jak my - tylko dobrze wyretuszowani i potrafiący zarabiać na tym niezłe pieniądze.

- Jestem bardzo pro-kobieca. Nie chcę przyćmiewać ludzi jak np. Kim Kardashian. A wydaje mi się, że dobrze wyglądam, kiedy jestem "w jej skórze". Chociaż przecież to bardzo bystra businesswoman. Ona ma swoją markę, a jej marką są jej pośladki - szydzi w rozmowie z "The Independent".

Przytoczona Kim nie jest jedyna, ale od niej wszystko się zaczęło. To właśnie zdjęcia ciężarnej Kardashianki zainspirowały Celeste Barber, kiedy sama była w ciąży. Później przyszła pora na Demi Moore, Mirandę Kerr, Gisele Bundchen, czy w końcu... Justina Biebera.

- Ludzie biorą wszystko w życiu zbyt poważnie, czasami przeradza się to w obsesję, by zostać sławnym, bogatym czy zwyczajnie uprzywilejowanym. Ale przecież to nie jest zwyczajne życie - mówi w rozmowie z "Daily Mail Australia".

Poza tym, gwiazdom kanapki też zawsze spadają masłem do dołu.

/ 10Celeste Barber i Miranda Kerr

Obraz
© Instagram

*Ponoć inteligencję człowieka można poznać po jego poczuciu humoru i dystansie, jaki dana osoba żywi do siebie. Jeżeli tak, to australijska komik Celeste Barber jest naprawdę bystrą dziewczyną. * Żeby się o tym przekonać, wystarczy wejść na jej profil na Instagramie. Celeste w doskonały i kulturalny sposób obśmiewa próżność, a niekiedy i głupotę celebrytów. Choć trzeba przyznać, że często musi przełamywaćwstyd. Co zatem robi? Australijka wyszukuje fotografie gwiazd, które te wrzucają na portalach społecznościowych, by następnie zrobić sobie podobne i je zestawić. Czasami pod lupę idą też zdjęcia z okładek kolorowych magazynów, które zyskały miano kultowych. Fotografie samej Celeste Barber nie są jednak poddawane zbyt dużej obróbce graficznej. Szczególnie tam, gdzie widać wszelkie niedoskonałości ciała. Niby nic takiego, a jednak śmieszy i obnaża małość niektórych celebrytów.

Jej celem, jak sama przyznanie, jest wyśmianie kultu gwiazd - pokazanie, że nie są to bogowie z innej planety, a tacy sami ludzie jak my - tylko dobrze wyretuszowani i potrafiący zarabiać na tym niezłe pieniądze.

- Jestem bardzo pro-kobieca. Nie chcę przyćmiewać ludzi jak np. Kim Kardashian. A wydaje mi się, że dobrze wyglądam, kiedy jestem "w jej skórze". Chociaż przecież to bardzo bystra businesswoman. Ona ma swoją markę, a jej marką są jej pośladki - szydzi w rozmowie z "The Independent".

Przytoczona Kim nie jest jedyna, ale od niej wszystko się zaczęło. To właśnie zdjęcia ciężarnej Kardashianki zainspirowały Celeste Barber, kiedy sama była w ciąży. Później przyszła pora na Demi Moore, Mirandę Kerr, Gisele Bundchen, czy w końcu... Justina Biebera.

- Ludzie biorą wszystko w życiu zbyt poważnie, czasami przeradza się to w obsesję, by zostać sławnym, bogatym czy zwyczajnie uprzywilejowanym. Ale przecież to nie jest zwyczajne życie - mówi w rozmowie z "Daily Mail Australia".

Poza tym, gwiazdom kanapki też zawsze spadają masłem do dołu.

/ 10Celeste Barber i Kim Kardashian

Obraz
© Instagram

*Ponoć inteligencję człowieka można poznać po jego poczuciu humoru i dystansie, jaki dana osoba żywi do siebie. Jeżeli tak, to australijska komik Celeste Barber jest naprawdę bystrą dziewczyną. * Żeby się o tym przekonać, wystarczy wejść na jej profil na Instagramie. Celeste w doskonały i kulturalny sposób obśmiewa próżność, a niekiedy i głupotę celebrytów. Choć trzeba przyznać, że często musi przełamywaćwstyd. Co zatem robi? Australijka wyszukuje fotografie gwiazd, które te wrzucają na portalach społecznościowych, by następnie zrobić sobie podobne i je zestawić. Czasami pod lupę idą też zdjęcia z okładek kolorowych magazynów, które zyskały miano kultowych. Fotografie samej Celeste Barber nie są jednak poddawane zbyt dużej obróbce graficznej. Szczególnie tam, gdzie widać wszelkie niedoskonałości ciała. Niby nic takiego, a jednak śmieszy i obnaża małość niektórych celebrytów.

Jej celem, jak sama przyznanie, jest wyśmianie kultu gwiazd - pokazanie, że nie są to bogowie z innej planety, a tacy sami ludzie jak my - tylko dobrze wyretuszowani i potrafiący zarabiać na tym niezłe pieniądze.

- Jestem bardzo pro-kobieca. Nie chcę przyćmiewać ludzi jak np. Kim Kardashian. A wydaje mi się, że dobrze wyglądam, kiedy jestem "w jej skórze". Chociaż przecież to bardzo bystra businesswoman. Ona ma swoją markę, a jej marką są jej pośladki - szydzi w rozmowie z "The Independent".

Przytoczona Kim nie jest jedyna, ale od niej wszystko się zaczęło. To właśnie zdjęcia ciężarnej Kardashianki zainspirowały Celeste Barber, kiedy sama była w ciąży. Później przyszła pora na Demi Moore, Mirandę Kerr, Gisele Bundchen, czy w końcu... Justina Biebera.

- Ludzie biorą wszystko w życiu zbyt poważnie, czasami przeradza się to w obsesję, by zostać sławnym, bogatym czy zwyczajnie uprzywilejowanym. Ale przecież to nie jest zwyczajne życie - mówi w rozmowie z "Daily Mail Australia".

Poza tym, gwiazdom kanapki też zawsze spadają masłem do dołu.

/ 10Celeste Barber i Demie Moore

Obraz
© Instagram

*Ponoć inteligencję człowieka można poznać po jego poczuciu humoru i dystansie, jaki dana osoba żywi do siebie. Jeżeli tak, to australijska komik Celeste Barber jest naprawdę bystrą dziewczyną. * Żeby się o tym przekonać, wystarczy wejść na jej profil na Instagramie. Celeste w doskonały i kulturalny sposób obśmiewa próżność, a niekiedy i głupotę celebrytów. Choć trzeba przyznać, że często musi przełamywaćwstyd. Co zatem robi? Australijka wyszukuje fotografie gwiazd, które te wrzucają na portalach społecznościowych, by następnie zrobić sobie podobne i je zestawić. Czasami pod lupę idą też zdjęcia z okładek kolorowych magazynów, które zyskały miano kultowych. Fotografie samej Celeste Barber nie są jednak poddawane zbyt dużej obróbce graficznej. Szczególnie tam, gdzie widać wszelkie niedoskonałości ciała. Niby nic takiego, a jednak śmieszy i obnaża małość niektórych celebrytów.

Jej celem, jak sama przyznanie, jest wyśmianie kultu gwiazd - pokazanie, że nie są to bogowie z innej planety, a tacy sami ludzie jak my - tylko dobrze wyretuszowani i potrafiący zarabiać na tym niezłe pieniądze.

- Jestem bardzo pro-kobieca. Nie chcę przyćmiewać ludzi jak np. Kim Kardashian. A wydaje mi się, że dobrze wyglądam, kiedy jestem "w jej skórze". Chociaż przecież to bardzo bystra businesswoman. Ona ma swoją markę, a jej marką są jej pośladki - szydzi w rozmowie z "The Independent".

Przytoczona Kim nie jest jedyna, ale od niej wszystko się zaczęło. To właśnie zdjęcia ciężarnej Kardashianki zainspirowały Celeste Barber, kiedy sama była w ciąży. Później przyszła pora na Demi Moore, Mirandę Kerr, Gisele Bundchen, czy w końcu... Justina Biebera.

- Ludzie biorą wszystko w życiu zbyt poważnie, czasami przeradza się to w obsesję, by zostać sławnym, bogatym czy zwyczajnie uprzywilejowanym. Ale przecież to nie jest zwyczajne życie - mówi w rozmowie z "Daily Mail Australia".

Poza tym, gwiazdom kanapki też zawsze spadają masłem do dołu.

/ 10Celeste Barber i Miranda Kerr

Obraz
© Instagram

*Ponoć inteligencję człowieka można poznać po jego poczuciu humoru i dystansie, jaki dana osoba żywi do siebie. Jeżeli tak, to australijska komik Celeste Barber jest naprawdę bystrą dziewczyną. * Żeby się o tym przekonać, wystarczy wejść na jej profil na Instagramie. Celeste w doskonały i kulturalny sposób obśmiewa próżność, a niekiedy i głupotę celebrytów. Choć trzeba przyznać, że często musi przełamywaćwstyd. Co zatem robi? Australijka wyszukuje fotografie gwiazd, które te wrzucają na portalach społecznościowych, by następnie zrobić sobie podobne i je zestawić. Czasami pod lupę idą też zdjęcia z okładek kolorowych magazynów, które zyskały miano kultowych. Fotografie samej Celeste Barber nie są jednak poddawane zbyt dużej obróbce graficznej. Szczególnie tam, gdzie widać wszelkie niedoskonałości ciała. Niby nic takiego, a jednak śmieszy i obnaża małość niektórych celebrytów.

Jej celem, jak sama przyznanie, jest wyśmianie kultu gwiazd - pokazanie, że nie są to bogowie z innej planety, a tacy sami ludzie jak my - tylko dobrze wyretuszowani i potrafiący zarabiać na tym niezłe pieniądze.

- Jestem bardzo pro-kobieca. Nie chcę przyćmiewać ludzi jak np. Kim Kardashian. A wydaje mi się, że dobrze wyglądam, kiedy jestem "w jej skórze". Chociaż przecież to bardzo bystra businesswoman. Ona ma swoją markę, a jej marką są jej pośladki - szydzi w rozmowie z "The Independent".

Przytoczona Kim nie jest jedyna, ale od niej wszystko się zaczęło. To właśnie zdjęcia ciężarnej Kardashianki zainspirowały Celeste Barber, kiedy sama była w ciąży. Później przyszła pora na Demi Moore, Mirandę Kerr, Gisele Bundchen, czy w końcu... Justina Biebera.

- Ludzie biorą wszystko w życiu zbyt poważnie, czasami przeradza się to w obsesję, by zostać sławnym, bogatym czy zwyczajnie uprzywilejowanym. Ale przecież to nie jest zwyczajne życie - mówi w rozmowie z "Daily Mail Australia".

Poza tym, gwiazdom kanapki też zawsze spadają masłem do dołu.

/ 10Celeste Barber i Kim Kardashian

Obraz
© Instagram

*Ponoć inteligencję człowieka można poznać po jego poczuciu humoru i dystansie, jaki dana osoba żywi do siebie. Jeżeli tak, to australijska komik Celeste Barber jest naprawdę bystrą dziewczyną. * Żeby się o tym przekonać, wystarczy wejść na jej profil na Instagramie. Celeste w doskonały i kulturalny sposób obśmiewa próżność, a niekiedy i głupotę celebrytów. Choć trzeba przyznać, że często musi przełamywaćwstyd. Co zatem robi? Australijka wyszukuje fotografie gwiazd, które te wrzucają na portalach społecznościowych, by następnie zrobić sobie podobne i je zestawić. Czasami pod lupę idą też zdjęcia z okładek kolorowych magazynów, które zyskały miano kultowych. Fotografie samej Celeste Barber nie są jednak poddawane zbyt dużej obróbce graficznej. Szczególnie tam, gdzie widać wszelkie niedoskonałości ciała. Niby nic takiego, a jednak śmieszy i obnaża małość niektórych celebrytów.

Jej celem, jak sama przyznanie, jest wyśmianie kultu gwiazd - pokazanie, że nie są to bogowie z innej planety, a tacy sami ludzie jak my - tylko dobrze wyretuszowani i potrafiący zarabiać na tym niezłe pieniądze.

- Jestem bardzo pro-kobieca. Nie chcę przyćmiewać ludzi jak np. Kim Kardashian. A wydaje mi się, że dobrze wyglądam, kiedy jestem "w jej skórze". Chociaż przecież to bardzo bystra businesswoman. Ona ma swoją markę, a jej marką są jej pośladki - szydzi w rozmowie z "The Independent".

Przytoczona Kim nie jest jedyna, ale od niej wszystko się zaczęło. To właśnie zdjęcia ciężarnej Kardashianki zainspirowały Celeste Barber, kiedy sama była w ciąży. Później przyszła pora na Demi Moore, Mirandę Kerr, Gisele Bundchen, czy w końcu... Justina Biebera.

- Ludzie biorą wszystko w życiu zbyt poważnie, czasami przeradza się to w obsesję, by zostać sławnym, bogatym czy zwyczajnie uprzywilejowanym. Ale przecież to nie jest zwyczajne życie - mówi w rozmowie z "Daily Mail Australia".

Poza tym, gwiazdom kanapki też zawsze spadają masłem do dołu.

/ 10Celeste Barber i Gisele Bundchen

Obraz
© Instagram

*Ponoć inteligencję człowieka można poznać po jego poczuciu humoru i dystansie, jaki dana osoba żywi do siebie. Jeżeli tak, to australijska komik Celeste Barber jest naprawdę bystrą dziewczyną. * Żeby się o tym przekonać, wystarczy wejść na jej profil na Instagramie. Celeste w doskonały i kulturalny sposób obśmiewa próżność, a niekiedy i głupotę celebrytów. Choć trzeba przyznać, że często musi przełamywaćwstyd. Co zatem robi? Australijka wyszukuje fotografie gwiazd, które te wrzucają na portalach społecznościowych, by następnie zrobić sobie podobne i je zestawić. Czasami pod lupę idą też zdjęcia z okładek kolorowych magazynów, które zyskały miano kultowych. Fotografie samej Celeste Barber nie są jednak poddawane zbyt dużej obróbce graficznej. Szczególnie tam, gdzie widać wszelkie niedoskonałości ciała. Niby nic takiego, a jednak śmieszy i obnaża małość niektórych celebrytów.

Jej celem, jak sama przyznanie, jest wyśmianie kultu gwiazd - pokazanie, że nie są to bogowie z innej planety, a tacy sami ludzie jak my - tylko dobrze wyretuszowani i potrafiący zarabiać na tym niezłe pieniądze.

- Jestem bardzo pro-kobieca. Nie chcę przyćmiewać ludzi jak np. Kim Kardashian. A wydaje mi się, że dobrze wyglądam, kiedy jestem "w jej skórze". Chociaż przecież to bardzo bystra businesswoman. Ona ma swoją markę, a jej marką są jej pośladki - szydzi w rozmowie z "The Independent".

Przytoczona Kim nie jest jedyna, ale od niej wszystko się zaczęło. To właśnie zdjęcia ciężarnej Kardashianki zainspirowały Celeste Barber, kiedy sama była w ciąży. Później przyszła pora na Demi Moore, Mirandę Kerr, Gisele Bundchen, czy w końcu... Justina Biebera.

- Ludzie biorą wszystko w życiu zbyt poważnie, czasami przeradza się to w obsesję, by zostać sławnym, bogatym czy zwyczajnie uprzywilejowanym. Ale przecież to nie jest zwyczajne życie - mówi w rozmowie z "Daily Mail Australia".

Poza tym, gwiazdom kanapki też zawsze spadają masłem do dołu.

10 / 10Celeste Barber i Kim Kardashian

Obraz
© Instagram

*Ponoć inteligencję człowieka można poznać po jego poczuciu humoru i dystansie, jaki dana osoba żywi do siebie. Jeżeli tak, to australijska komik Celeste Barber jest naprawdę bystrą dziewczyną. * Żeby się o tym przekonać, wystarczy wejść na jej profil na Instagramie. Celeste w doskonały i kulturalny sposób obśmiewa próżność, a niekiedy i głupotę celebrytów. Choć trzeba przyznać, że często musi przełamywaćwstyd. Co zatem robi? Australijka wyszukuje fotografie gwiazd, które te wrzucają na portalach społecznościowych, by następnie zrobić sobie podobne i je zestawić. Czasami pod lupę idą też zdjęcia z okładek kolorowych magazynów, które zyskały miano kultowych. Fotografie samej Celeste Barber nie są jednak poddawane zbyt dużej obróbce graficznej. Szczególnie tam, gdzie widać wszelkie niedoskonałości ciała. Niby nic takiego, a jednak śmieszy i obnaża małość niektórych celebrytów.

Jej celem, jak sama przyznanie, jest wyśmianie kultu gwiazd - pokazanie, że nie są to bogowie z innej planety, a tacy sami ludzie jak my - tylko dobrze wyretuszowani i potrafiący zarabiać na tym niezłe pieniądze.

- Jestem bardzo pro-kobieca. Nie chcę przyćmiewać ludzi jak np. Kim Kardashian. A wydaje mi się, że dobrze wyglądam, kiedy jestem "w jej skórze". Chociaż przecież to bardzo bystra businesswoman. Ona ma swoją markę, a jej marką są jej pośladki - szydzi w rozmowie z "The Independent".

Przytoczona Kim nie jest jedyna, ale od niej wszystko się zaczęło. To właśnie zdjęcia ciężarnej Kardashianki zainspirowały Celeste Barber, kiedy sama była w ciąży. Później przyszła pora na Demi Moore, Mirandę Kerr, Gisele Bundchen, czy w końcu... Justina Biebera.

- Ludzie biorą wszystko w życiu zbyt poważnie, czasami przeradza się to w obsesję, by zostać sławnym, bogatym czy zwyczajnie uprzywilejowanym. Ale przecież to nie jest zwyczajne życie - mówi w rozmowie z "Daily Mail Australia".

Poza tym, gwiazdom kanapki też zawsze spadają masłem do dołu.

Wybrane dla Ciebie

Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę