CiekawostkiDwóch bliźniaków spotkało się po latach rozłąki

Dwóch bliźniaków spotkało się po latach rozłąki

Dwóch bliźniaków spotkało się po latach rozłąki
Źródło zdjęć: © Facebook

26.08.2015 13:09, aktual.: 26.08.2015 13:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

To historia rodem z amerykańskiego melodramatu, która jednak wydarzyła się naprawdę. Jej finałowa scena nie miała wcale miejsca za Oceanem, a w Polsce - konkretnie na warszawskim lotnisku Okęcie. Dwóch braci, po blisko 70 latach rozłąki, znów mogło paść sobie w ramiona.

Do zdarzenia prawdopodobnie nigdy by nie doszło, gdyby nie dociekliwość rodziny i zaangażowanie pracowników i wolontariuszy Polskiego Czerwonego Krzyża i jego amerykańskiego odpowiednika - to właśnie oni pomogli bliźniakom spotkać się po latach.

Jak dowiadujemy się ze strony PCK, bracia przyszli na świat w 1946 roku na terytorium Niemiec, dokąd ich matka została wywieziona podczas wojny "na roboty". Niestety ze względu na zły stan zdrowia kobieta nie mogła opiekować się chłopcami. W 1947 roku trafili do polskiego domu dziecka. I tu ich losy się rozchodzą - Lucjan i Jurek (dziś George) trafiają do różnych rodzin zastępczych i ich kontakt urywa się na długie lata. Chłopcy są wówczas za mali, żeby pamiętać, że każdy z nich ma brata.

Dopiero w 1968 roku jeden z bliźniaków odnajduje stare listy, z których dowiaduje się, że przed laty jego matka na własną rękę rozpoczęła poszukiwania swoich synów. Zaintrygowany zwraca się do Biura Informacji i Poszukiwań Polskiego Czerwonego Krzyża, mając nadzieję, że uda im się odnaleźć jego brata.

Polski Czerwony Krzyż we współpracy z Amerykańskim Czerwonym Krzyżem pomógł połączyć braci bliźniaków po 68 latach rozłą...

PCK rozpoczyna poszukiwania i po pewnym czasie udaje się ustalić, że matka umarła w Niemczech w 1952 roku. Brak jednak jakichkolwiek informacji o bracie. Kilka lat później mężczyzna udaje się na emigrację do USA, gdzie zakłada rodzinę. W podobnych sytuacjach zazwyczaj w tym miejscu sprawa się kończy. Ludzie żyją, nie wiedząc o sobie nic, umierają i zostają po nich wyłącznie nekrologi w gazetach i pomniki na cmentarzach. Tym razem było inaczej.

W 2014 roku do Biura Czerwonego Krzyża zgłosiła się kobieta, która, poszukując informacji o rodzinie swojego ojca, dotarła do archiwum w domu dziecka. Z dokumentów wynikało, że ojciec miał brata bliźniaka. Pracownicy PCK szybko połączyli zgłoszenie kobiety ze sprawą sprzed lat i za pośrednictwem Amerykańskiego Czerwonego Krzyża skontaktowali się z drugim z braci. Cała historia kończy się 25 sierpnia 2015 roku niezwykle wzruszającym happy endem - dwaj siwowłosi mężczyźni spotykają się po 68 latach w hali terminalu Lotniska im. Chopina w Warszawie.

Źródło artykułu:WP Facet
Komentarze (23)