Dzieciaki strzelają z AK-47. Tak się szkoli przyszłych twardzieli?
Dzieci i ich pasje stanowią prawdziwy potencjał, który należy pielęgnować i wykorzystywać. Choć przywołana wcześniej do tablicy zabawa w wojnę, wzbudza negatywne konotacje, kojarząc się przede wszystkim z przemocą, przedstawiciele środowisk związanych z obronnością podchodzą do zagadnienia w zupełnie inny sposób.
Wychodzą raczej z założenia, że tak samo, jak nie zabija się w młodych chłopcach pasji do piłki nożnej czy w dziewczynkach zamiłowania do projektowania, a wręcz przeciwnie - rozwija się ich upodobania, a potem szlifuje się największe talenty - podobnie należy postępować z chłopcami, których pochłonął temat wojskowości. Właśnie z takim podejściem na Węgrzech, w kraju, który pod wieloma względami jest nam bliski, wychowuje się przyszłe pokolenia prawdziwych twardzieli, hartuje się ich i umacnia się ich charaktery.