Dzięki tym telefonom ukrywają zdradę!
Podobno w słynącej z nowoczesnych gadżetów Japonii niesłabnącą popularnością cieszy się klasyczny model telefonu komórkowego Fujitsu F-Series. Ma bowiem funkcjonalność, której nie zastąpią nawet najnowocześniejsze smartfony: pozwala ukryć dowody zdrady.
Model F-Series dysponuje mianowicie "trybem prywatności". Pozwala on użytkownikowi wskazanie puli numerów zastrzeżonych, spod których wszystkie połączenia i wiadomości SMS będą ukrywane w osobnym folderze. Dostęp do folderu możliwy jest jedynie po wpisaniu tajnego kodu. No i przede wszystkim trzeba wiedzieć, że taki folder w ogóle istnieje, bo o przyjściu nowych wiadomości, czy nieodebranych rozmowach telefon informuje bardzo dyskretnie - np. innym kolorem, albo kształtem ikonki stanu baterii.
Łatwo się domyślić, że posiadacz takiego telefonu może go zupełnie spokojnie zostawiać na pastwę dociekliwej partnerki. Nawet jeśli zechce ona przejrzeć zawartość "komórki" - nie znajdzie nic podejrzanego. A brak jakiejkolwiek blokady utwierdzi ją w przekonaniu, że jej wybranek ma czyste sumienie.
Ale tu uwaga: przeglądanie telefonu to bynajmniej nie jedyny sposób, by zdobyć dowody zdrady. Jak się okazuje - osoby podejrzewające swojego partnera o romans mają do dyspozycji cały arsenał najnowocześniejszych gadżetów i urządzeń. Co więcej - w Internecie działają sklepy wyspecjalizowane właśnie w takim asortymencie. Motto jednego z nich (działającego na rynku polskim) brzmi: "Wykryć zdradę znaczy dobrze wybrać urządzenie".
Tym z was, których motto rozśmieszyło zaraz zrzednie mina. Co oferuje sklep? Na przykład specjalne dyktafony aktywowane głosem, albo rejestratory obrazu ukryte w długopisie, niewinnym breloczku lub atrapie pilota do telewizora. Kto w szale miłosnych uniesień zwróci uwagę na takie drobiazgi?
To bynajmniej nie wszystko. Mówisz partnerce, że wyjeżdżasz w delegację? Ukryty pod samochodem rejestrator GPS zapisze dokładnie gdzie i kiedy tak naprawdę pojechałeś. Żeby potem odczytać dane, wystarczy urządzenie podłączyć do komputera. Rejestrator GPS może też być ukryty w breloczku do samochodowych kluczyków. Można też śledzić partnera za pomocą oprogramowania SpyPhone, które wskazuje lokalizację wybranego telefonu, a dodatkowo pozwala przechwytywać SMSy i podsłuchiwać rozmowy, a nawet to, co dzieje się wokół nieużywanego telefonu.
Myślisz, że jesteś bezpieczny flirtując przez Internet? Bynajmniej - wystarczy podłączyć do komputera urządzenie KeyLogger by uzyskać kopię każdego słowa wpisywanego przez nas na klawiaturze, a dodatkowo zrzuty ekranu obrazujące gdzie i z kim tak naprawdę surfował nasz partner. Zebrane dane urządzenie zapisuje i automatycznie wysyła na wskazany adres e- mail.
Ceny opisanych powyżej urządzeń wahają się w przedziale od kilkudziesięciu (!!!) do kilkuset złotych. Zestaw domowego szpiega uzupełnia spory asortyment podsłuchów. Oraz - UWAGA! - "Tester Wierności", czyli zestaw pozwalający w pięć minut wykryć obecność spermy na dowolnym materiale.
Trzeba przyznać, że asortyment ten wygląda naprawdę imponująco i jednocześnie przerażająco. Zwłaszcza, że sklep nie oferuje prawie nic, co mogłoby służyć do obrony przed szpiegowaniem. W ofercie znajdują się jedynie drogie i niestety nie eliminujące wszystkich zagrożeń wykrywacze podsłuchów i kamer.
Co więc zrobić, by nie podpaść partnerce? Pozostaje czujność. A w ostateczności - no cóż... wierność.
(menonwaves) / PFi, facet.wp.pl
