Tak wyglądały Iranki przed rewolucją
Na ulicach Iranu najczęściej można dziś spotkać kobiety, które starannie ukrywają swoje ciało pod czadorami, czyli długimi, ciężkimi płaszczami. Ich strój musi być skromny, a głowa zakryta. Choć coraz więcej kobiet łamie te zasady, to i tak wciąż najpopularniejszy obrazek, jaki można zobaczyć w tym kraju. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze 36 lat temu irańskie kobiety prezentowały się zupełnie inaczej.
Najlepszym przykładem niech będą okładki irańskich magazynów z lat. 60. Widać na nich, jak drastycznie zmieniła się moda w kraju na przestrzeni lat. Kolorowe spodenki odsłaniające nogi, wydekoltowane bluzki, które ledwo zakrywały biust, krzykliwe sukienki - dziś taki strój przeczyłby religijnym zasadom. Zmienił się nie tylko sposób ubierania, ale też makijaże. Iranki sprzed lat uwielbiały podkreślać swoją urodę czerwoną szminką, a brwi zaznaczały czarnymi cieniami.
Eksperymentowały z włosami i biżuterią. Lubiły pokazywać swoje ciało, podkreślać figurę, co teraz budzi w społeczeństwie częściej zgorszenie niż zachwyt. Jak przyznają eksperci, te czasy mogą jeszcze wrócić. Coraz częściej z opowieści podróżników wywnioskować można, że Iranki mają dość sztywnych zasad. W większych miastach, takich jak Teheran, wieczorami ulice zamieniają się w rewie mody. Przypomnijmy, że czadory zastąpiły skąpe sukienki tuż po irańskiej rewolucji islamskiej (1979 rok). To właśnie wtedy zwolennicy Ruhollaha Chomeiniego obalili szacha Mohhammada Rezę Pahlawiego, przekształcając Iran w republikę islamską. Uczeni muzułmańscy nie tylko zajęli się sprawami administracyjnymi, ale też życiem społecznym.