Ekskluzywny wywiad z Markiem Bukowskim!

Marka Bukowskiego widzowie pamiętają przede wszystkim z serialu „Dom”. Teraz, jako 40 latek, wrócił do telewizji w nowym serialu „Przystań”.

Z tej okazji postanowiliśmy zadać mu kilka pytań, na które odpowiedział nam bez skrępowania. Dowiedz się jaki jest ideał kobiety Marka, jakie samochody lubi i dlaczego woli Edytę Górniak niż Dodę…

Jaki jest Twój ideał kobiety?

Nie będę bardzo oryginalny mówiąc, że najbardziej cenię sobie w kobietach mądrość i piękno. Wierzę, że każdy mężczyzna powinien odkryć swój własny ideał kobiety, a najlepiej jeśli spotka tę jedyną w rzeczywistości.

Nie da się mówić o ideale kobiety, w oderwaniu od tego, jak wygląda relacja między partnerami. Dlatego wolę rozmawiać o idealnym związku, w którym jest oczywiście miejsce dla idealnej kobiety. Liczy się zgranie dwóch stron i zrozumienie swoich potrzeb. Idealna kobieta z pewnością jest wyrozumiała i cierpliwa. Potrafi także stale zaskakiwać swojego partnera. Jest dla niego ciągłą motywacją, sprawia, że mężczyzna budzi się codziennie z radością na twarzy, gotowy na nowe wyzwania.

Znaleźć swój ideał to trudna sztuka. Mężczyźni często popełniają ten sam błąd – łatwo mówią swojej partnerce, że jest ideałem, oczekując błysku szczęścia w jej oczach. Robią to jednak tylko pod wpływem zauroczenia, a gdy ono mija bezradnie rozkładają ręce. Jestem przekonany, że prawdziwy ideał nie nudzi się, jest trwalszy niż chwila. To część skomplikowanej układanki.

Edyta Górniak czy Dorota Rabczewska?

Co jeśli odpowiem, że żadna z nich? Obie kobiety z pewnością mają w sobie to coś, skoro znalazły już niejednego amanta. Jedna brunetka, druga blondynka… dla mnie kolor włosów nie odgrywa aż tak dużego znaczenia. Choć bliżej mi do brunetek.

Przeszkadza mi jednak w obu kobietach to, że uporczywie się eksponują. Odnoszę wrażenie, że wszelkimi sposobami próbują się pokazać. Tymczasem ja cenię sobie kobiety delikatne i subtelne, nieco eteryczne. Takie, które mogą mnie urzec czymś niezwykłym, jedynym w swoim rodzaju.

Lubię, kiedy kobieta pozostaje tajemnicza, gdy zachowuje się tak, by można w niej stale odkrywać coś nowego i jeszcze bardziej fascynującego. Pewnie bliżej mi jednak do Edyty Górniak, to moje pokolenie :)

W jakiej roli nie chciałbyś zagrać?

Nie ma takiej roli, której z góry nie chciałbym zagrać. Decyzja zawsze zapada po przeczytaniu scenariusza.

Co najbardziej ekstremalnego zrobiłeś w życiu?

Jestem z jedną kobietą od kilkunastu lat – to naprawdę ekstremalna jazda.

Szybki, drapieżny samochód, czy elegancka, bezpieczna limuzyna?

To zależy od okazji. Lubię dostojne limuzyny, łagodnie sunące po drodze. Takie, w których nie czuje się prędkości, do których nie boję się zabrać bliskich mi osób, bo wiem, że to samochód wyposażony w wiele systemów bezpieczeństwa.

Nieraz lubię jednak poczuć dreszczyk emocji. Uwielbiam moment przyspieszenia i siłę, która wciska mnie w fotel. Zawsze staram się jednak zachować umiar i bezpieczeństwo na drodze. Do rajdów służą specjalnie przygotowane tory jazdy.

Moje wymagania są zatem wysokie, całe szczęście mam aż trzy samochody: limuzynę – Mercedesa klasy E oraz sportowego Subaru Imprezę STI. W gorące letnie dni zasiadam zaś w moim Fiacie Barchetta Cabrio.

Czy uprawiasz jakiś sport?

Uwielbiam tenis. Kort to dla mnie miejsce największej rywalizacji, staram się być tam nieustępliwy.

Sport znaczy dla mnie bardzo wiele – pozwala mi pozostać w bardzo dobrej formie fizycznej.

Czy Anna Przybylska zasługuje na miano Topolki (ranking internetowy zorganizowany przez Wirtualną Polskę SA) ?

To z pewnością bardzo piękna kobieta. Wcielenie marzeń wielu mężczyzn. Myślę, że internauci nie mogli się pomylić.

Nawiązując jednak do tego, co wcześniej mówiłem o ideale kobiety – każdy mężczyzna powinien znaleźć swoją „Anię Przybylską”, swój własny ideał.