F‑CELL Roadster z zakładów Mercedes-Benz
06.10.2011 | aktual.: 27.12.2016 15:03
Ponad 150 praktykantów i uczestników szkolenia było przez rok zaangażowanych w opracowanie i budowę auta o nazwie F-CELL Roadster
Spojrzenie w przeszłość
Do pracy zaproszono także zdolnych, młodych adeptów zawodów związanych z mechatroniką motoryzacyjną, modelarstwem, elektroniką, technologią powłok i mechaniką produkcyjną, a także projektowaniem produktu czy wyposażenia wnętrz. Głównym celem projektu było przełożenie zagadnienia alternatywnych układów napędowych na praktyczny język szkolenia zawodowego.
Spojrzenie w przeszłość
Efekt końcowy to wyjątkowe połączenie najnowszych technologii i historii inżynierii motoryzacyjnej. Nawiązując do automobilu Benz Patent-Motorwagen z roku 1886, samochód wyposażono w duże koła szprychowe. F-CELL Roadster posiada elementy stylistyczne zaczerpnięte z wielu epok motoryzacji.
Spojrzenie w przeszłość
Są wśród nich także fotele z siedziskiem z włókna węglowego, pokryte ręcznie szytą skórzaną tapicerką, którego przednia część posiada rzucający się w oczy element wykonany z włókna szklanego - konstrukcja rodem z bolidów Formuły 1.
Spojrzenie w przeszłość
Układ kierowniczy auta oparto na technologii "drive-by-wire" (zastępującej tradycyjne układy mechaniczne i hydrauliczne rozwiązaniami elektromechanicznymi sterowanymi elektronicznie), gdzie w miejsce konwencjonalnej kierownicy zastosowano joystick. Samochód jedzie dzięki bezemisyjnemu układowi napędowemu opartemu na ogniwie paliwowym, umieszczonemu z tyłu auta. Dysponując mocą 1,2 kW, roadster F-CELL rozwija maksymalną prędkość 25 km/h, zaś jego zasięg to maksymalnie 350 km.
Spojrzenie w przeszłość
W sierpniu 1888 r., Bertha Benz odbyła, w towarzystwie swoich dwóch synów, podróż automobilem Benz Patent-Motorwagen, skonstruowanym przez męża, Karla Benza. Trasa przejazdu wiodła z Mannheim do Pforzheim, powrót do Mannheim nastąpił w kilka dni później. Ta pierwsza w historii automobilizmu jazda samochodem na dłuższym odcinku jest dziś uznawana za wydarzenie pionierskie.
Spojrzenie w przeszłość
Sama podróż odbyła się bez większych przygód, miało miejsce jedynie kilka niewielkich problemów technicznych, które udawało się na bieżąco rozwiązać. Troskę wzbudzała jednakże dostępność tzw. "ligroiny" (nafty), ponieważ 4,5-litrowy zapas paliwa w gaźniku - pojazd nie był jeszcze wyposażony w bak - szybko się zużywał.
Spojrzenie w przeszłość
Naftę kupowało się wtedy w aptekach, jedna z nich w mieście Wiesloch, wybawiła podróżnych z kłopotu. Zakład istnieje do dziś i z dumą informuje odwiedzających, że tu właśnie mieściła się pierwsza na świecie "stacja benzynowa".
Spojrzenie w przeszłość
Naftę kupowało się wtedy w aptekach, jedna z nich w mieście Wiesloch, wybawiła podróżnych z kłopotu. Zakład istnieje do dziś i z dumą informuje odwiedzających, że tu właśnie mieściła się pierwsza na świecie "stacja benzynowa".
Spojrzenie w przeszłość
Naftę kupowało się wtedy w aptekach, jedna z nich w mieście Wiesloch, wybawiła podróżnych z kłopotu. Zakład istnieje do dziś i z dumą informuje odwiedzających, że tu właśnie mieściła się pierwsza na świecie "stacja benzynowa".