Faceci z sieci. Kim są najpopularniejsi mężczyźni w internecie?
02.03.2014 | aktual.: 27.12.2016 15:06
Jak zdobyli swoją popularność? Na czym budują swoje marki?
Są młodzi, pełni pasji i niezwykle popularni (zwłaszcza wśród miłośników wirtualnych wojaży). Niektórzy z nich bywają zabawni. Są przystojni. Zdaniem naszych koleżanek z redakcji - większość z nich to "fajne ciacha". Nie nam oceniać. Jedno jest pewne ponad wszelką wątpliwość - bardzo często fachowością i profesjonalizmem biją na głowę starych, telewizyjnych "wyjadaczy".
W błyskawicznym tempie nauczyli się tego, jak zarabiać w internecie. Można nawet napisać mocniej - oni wjechali w naszą, rodzimą sieć z prędkością pędzącego na pełnej mocy pociągu Pendolino i nie potrzebowali tego, żeby na stację z napisem "sława" wciągał ich jakikolwiek inny wagon. Dziś to oni rozdają karty i decydują z kim warto robić biznes.
Kim są najpopularniejsi faceci "polskiej" części internetu? Jak zdobyli swoją popularność? Na czym budują swoje marki?
SA Wardega
Sylwester Adam Wardęga ma 24 lata, pochodzi z Mławy, obecnie studiuje w Warszawie psychologię. Ten niekwestionowany gwiazdor polskiego internetu ma wiele pasji, ale w realizacji jednej z nich osiągnął absolutne mistrzostwo świata. Sposób, w jaki rozśmiesza ludzi za pomocą swoich filmików, zdradza, że tego typu działalność młody vloger ma po prostu we krwi.
Ciężko jest zachować powagę, kiedy ogląda się to, co wyczynia Wardęga. Przebiera się za bohaterów popkultury - był już zajętym "ratowaniem świata" Spidermanem i Supermanem. Wcielał się w role postaci z horrorów i biegał po warszawskich supermarketach w przebraniu Samary Morgan (znanej z serii filmów "The Ring"). Straszył też spacerujących w parkach mieszkańców stolicy w przebraniu Slendermana (bohatera jednej z miejskich legend).
Jak sam mówi w udzielanych coraz częściej wywiadach - inspiruje go Francuz Remi Gaillard, którego dziesiątki filmików można obejrzeć w internecie. Niektórzy zazdrośni krytycy Wardęgi zarzucają mu nawet zbytnie podobieństwo do francuskiego oryginału. Dla takich, którzy próbują go krytykować, Sylwester ma jedną, prostą odpowiedź: - milion i trzysta tysięcy subskrybentów na YouTube. To musi budzić szacunek i uznanie, także wśród konkurentów.
Niekryty krytyk
Ma 29 lat, pochodzi z Łodzi i w "realu" znany jest jako Maciej Frączyk. Dużo lepiej kojarzony jest jednak jako "Niekryty Krytyk". Przez długi czas rywalizował z S. A. Wardęgą o miano najpopularniejszego polskiego vlogera.
Jego filmy, w których recenzuje programy telewizyjne, książki, gry i reklamy, obejrzały miliony widzów. 65, z kilkuset umieszczonych przez niego w sieci filmików, przekroczyło barierę jednego miliona wyświetleń! Dzięki olbrzymiej internetowej popularności trafił do Radia ZET, gdzie przez kilka miesięcy prowadził własny program.
Łukasz Jakóbiak
Ma 31 lat, pochodzi z Kozienic. Jest twórcą internetowego talk-show, który emitowany jest wyłącznie w serwisie YouTube. Odświeżył i od nowa sprzedał format, który wydawał się już zupełnie wyeksploatowany przez telewizję. Łukasz Jakóbiak dowiódł czegoś zgoła odmiennego - prowadzi ciekawy i nietuzinkowy talk-show, w którym do swojej kawalerki zaprasza znane osobowości ze świata telewizji, kultury, sportu czy polityki.
Jego profesjonalizm doceniła branża - jako jedyny dotychczas twórca internetowy był nominowany do nagrody Wiktora w kategorii "Odkrycie Telewizyjne Roku". Wielokrotnie nagradzano także jego program - otrzymał m. in. nagrodę od kanału Planete+, współprowadził festiwal TOPtrendy, a magazyn "Brief" uznał go za jednego z najbardziej kreatywnych ludzi w polskim biznesie.
Nic dziwnego - Łukasz Jakóbiak udowodnił, że za pomocą globalnej sieci można zbudować świetną markę, niezależnie od wielkich korporacji i bez wsparcia branży medialnej. Dziś, poza prowadzeniem swojego programu, vloger jest również prelegentem wielu konferencji naukowych. Prowadzi także szkolenia i wykłady, na których uczy trudnej sztuki motywacji.
Radosław Kotarski
Twórca jednego z najlepszych i najbardziej wartościowych programów, jakie kiedykolwiek pojawiły się w globalnej sieci. Nic dziwnego, że w bardzo krótkim czasie zdobył olbrzymią popularność. Wszystko, co robił oparł na założeniu, że ludzie chcą poszerzać swoją wiedzę.
Stworzył vloga Polimaty, w którym w niezwykle ciekawy i oryginalny sposób prezentował różnorodne tematy.
Jest także współtwórcą i członkiem zarządu LifeTube, sieci partnerskiej zrzeszającej vlogerów. Niedawno odkryła go telewizja i vloger został współprowadzącym teleturnieju emitowanym na antenie TVP 2.
AdBuster
W "realu" na imię ma Marek, mieszka w Swarzędzu, do którego przeprowadził się z Poznania. 650 tysięcy subskrybentów jego kanału na YouTube robi wrażenie. Zwłaszcza, że tutaj znów mamy do czynienia z twórczością nietuzinkową. AdBuster konfrontuje reklamy z rzeczywistością, sprawdza i weryfikuje je pod kątem spójności przekazu.
Jakiś czas temu w sieci dość dużą karierę zrobił jego "konflikt" ze znanym producentem prezerwatyw. W dość nietypowym teście AdBuster próbował pokazać, że popularna marka nie sprzedaje towaru najlepszej jakości. Ludzie odpowiedzialni za wizerunek produktu zareagowali dość szybko, udowadniając, że tym razem vloger niekoniecznie ma rację. Cała sprawa zakończyła się pozytywnie i obu stronom udało się zakończyć spór z klasą.
Kuba Jankowski
Na jego profilu w popularnym serwisie społecznościowym czytamy: - Urodzony w Gdańsku, spędzał aktywnie dzieciństwo trenując karate i koszykówkę. Aktualnie jego największą sportową pasją jest wspinaczka górska i włóczenie się po wyboistych szlakach pomimo lęku wysokości. Marząc o podróży koleją transsyberyjską Kuba studiuje zaocznie socjologię w Warszawie, a w ciągu tygodnia pracuje jako barman. Swoje zamiłowanie do sztuki Kuba wyraża występując od 6 lat w teatrze "Bezpośrednik-uff". Kuba najlepiej relaksuje się w hamaku, kontemplując przyrodę.
Ani słowa o tym, że największą popularność w sieci przyniosła mu seria MaturaToBzdura, w której udowadniał, że wielu naszych rodaków ma elementarne braki w wiedzy powszechnej. Przepytywał przechodniów z kwestii dotyczących podstaw matematyki, historii, geografii czy kultury. Odpowiedzi w większości bawiły i jednocześnie przerażały. Sam Kuba łączył powagę ze świetnym humorem - do wszystkiego podchodził z uśmiechem, na luzie i z olbrzymim dystansem.
Po kilku latach prowadzenia programu zaczął działać niezależnie i przygotowuje nowy, autorski program, który będzie miał swoją premierę już wkrótce (zapowiedziany jest na wiosnę 2014 roku).